Kurde... Tak teraz mysle, ze moze moja Julcia wlasnie dlatego rzuca sie przy cycu, ze jej za wolno leci?!
Hm.. W nocy jak mam bomby po dlugiej przerwie, to ssie bez kwekania, zasypia i nawet jak biore do bekniecia to sie nie budzi!
Za malo mleka raczej nie mam, bo jak ssie to widac je w kacikach ust, ze sie zbiera, czasem leci.
Tylko teraz pytanie "Dlaczego po karmieniu drze sie jakby ja obdzierali ze skory?"
Dzis to mnie krwe zalala, bo wyszlismy na spacer/do sklepu. Obudzila sie zaraz w sklepie.. Maz zostal zakupy zrobic, a ja z ryczacym dzieckiem lecialam szukac lawki na placu zabaw. Oczywiscie wolna byla ta najbardziej na widoku! Kurna! A doslowie 30 min wczesniej jadla az do usniecia. Inaczej przeciez bysmy nie wyszli....
Eh,... Czaje sie nad karmi.