reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

POMOCY!!!Problemy z laktacją

pisalam wczesniejo problenie z mlekiem
dziecko nie chcialo go pic nawet z butelki
przez jakiś czas nie karmiłam wcale wiem ze jeszcze troche mleka mam w piersiach i pojawila sie we mnie nadzieja ze moze uda mi sie zacząć od początku
chce odbudować laktacje
czytałam ze to mozliwe ze musze czesto odciągać unikać palących osób
jesli macie jakie srady albo komuś sie to juz udalo prosze napiszcie
 
reklama
Kasiu przede wszystkim przystawiaj córcię jak najczęściej do piersi, po każdym karmieniu odciągaj pokarm, popracuj laktatorem nawet jak nic nie leci (wysyłasz sygnał że mleczko ma być produkowane w większej ilości), odciągaj między karmieniami, pij herbatki laktacyjne. Spróbuj poczytać poniższe serwisy pewnie znajdziesz rady dla siebie. Poza tym mam wrażenie że już gdzieś o tym czytałam na forum więc pewnie odezwą się inne mamusie które walczyły o laktacje. Naprawdę podziwiam Twoją wolę walki - trzymam kciuki :)

http://www.lmm.pl/porady/karmienie/index.html
http://www.laktacja.pl/
http://dzieci.lunar.pl/go.php?page=PiersioweFAQ
 
dzięki
poprostu myślalam ze to juz definitywny koniec ale okazało sie ze jest taka mozliwosć ze to naprawie
wlaśnie czekam na jakiś odzew mamusiek ktorym sie udało
poczytam linki od ciebie dzieki
 
Kasiula ja też walcze i jak na razie udaje mi się. Po pierwsze, cały dzień poje się herbatkami hippa i herbapolu na zmianę i do tego piwo karmi. co pół godziny odciągam. Kamil przysypia przy piersi i nie jest w stanie jej opróżnić więc jak na razie odciągam i podaje butelką na zmianę z modyfikowanym mlekiem. w ciągu tygodnia podwoiłam ilość mleka czeka mnie jeszcze raz tyle tzn, miałam około 40 ml z dwóch piersi teraz co dwie godziny od 60 - 95. To i tak mało na mojego małego bo on nawet 160 potrafi zjeść na raz ale o jednej porze dnia :) Zbieram mleko i już dziś miałam tylko 3 posiłki z mleka modyfikowanego. Odciągaj laktatorem nawet jak nie leci a uwierz poleci. Powodzenia.
 
kasiula,dziewczyny mają rację i trudno tu coś jeszcze dodać. Napewno jak troszkę popracujesz, to mleczko będzie. Tym bardziej, że piszesz, że masz mleko w piersiach i miałaś od początku, to raczej kwestia czasu....
napewno się uda....
na pocieszenie powiem Ci jeszcze, że nie tak łatwo się pozbyć mleka w piersiach, ja jeszcze ponad pół roku po zakończeniu karmienia miałam troszkę mleczka i do czasu do czasu wypływało jeszcze parę kropel. Tak więc jeśli na początku miałaś mleko i masz go jeszcze trochę, to napewno będzie dobrze. Mam nadzieję, że niedługo napszesz, że karmisz maleństwo z powodzeniem.
pozdrawiam
nikita
 
z mojej odbudowy nici udalo mi sie odciagnąć 30ml z dwóch piersi ale efekt był taki sam jak podczas pierwszego odrzucienia piersi
płacz
pisk i wypychanuie smoczka jezorkiem

może znajdą sie ammy ktore równie szybko pozegnaly sie z karmieniem swoich pociech :)
 
Ja z laktacją walczę praktycznie od samego początku. Niestety musiałam dokarmiać małego butelką, oczywiście starałam się jak najczęściej przystawiać go do piersi, ale to nie zawsze pomagało. Kilkakrotnie próbowałam odstawić sztuczne mleczko ale mały się nie najadał. Cały czas próbowałam, nie poddwałam się. Ostatnio pediatra stwierdził, że na tym dopajaniu Kamil przytył troszkę za dużo i kazał jeszcze zminimalizować butelkę. Zacisnęłam więc zęby, zadekowałam się z małym w łóżku i przystawiałam go praktycznie na każde jego życzenie, co oznacza nawet co 20 minut. Po dwóch dniach okazało się, że mały je z piersi cały dzień i całą noc. Butelkę dostaje tylko wieczorem, żeby spokojnie spał. Uwierzyłam, że jednak karmienie piersią w moim przypadku jest możliwe. Potwierdzam, to co zostało powiedziane powyżej. Jak najczęściej przystawiaj maluszka do piersi i nie poddawaj się. Ja również piję rutwicę lekarską. To również trochę pomaga:)
Pozdrawiam
 
odciagaj pokarm a jeszcze lepie przystawiaj dzidzie do piersi tak czesto jak tylko mozesz;
gdy powroci pokarm pij ziola mlekopedne dostepne w aptece lub sklepach zielarskich.
pozdrawiam
 
reklama
:) Ja dwa razy piłam karmi karmelowe i faktycznie było dużo pokarmu w piersiach...chyba nawet za dużo. Wypiłam piwko wieczorem, a w nocy mały śpi dośc ładnie i miałam problemik, bo jak zjadł to zasnął a mi szybko napłynął pokarm, a ja byłam zbyt zaspana, żeby odciągnąć, a to z kolei bardzo złe dla laktacji. Nie wolno nam dopuszczać do tego, aby piersi były bardzo twarde. Najlepiej walnąć piwko z rana. Dobre są też herbatki HIPP i dużo wody mineralnej niegazowanej i oczywiście my też musimy dbać o to co jemy. Nie wolno nam głodować 8) ;D
 
Do góry