reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Polecam-Odradzam

Wampirka podpisuję się po tym, i ja, i małżom i Jagoda UWIELBIAMY mei tai. Sama szyłam, i nawey jedna jest na sprzedaż w licytacji na Frania!
 
reklama
madzia można i z przodu i z tyłu, ale z przodu lżej. A kapturek jest po to że jak dziecko zaśnie to klapeczkę, kapturek wiąże się z przodu i juz nie lata główka dookoła.
 
wiesz, moja uwielbia, sama wchodzi mi do środka, ale np. mam po sąsiedzku starszą o dwa miesiące dziewczynke i nie wiem czy by chciała, bo jest bardzo zywa. Obiecałam jej babci że kiedyś spróbujemy, jutro pewnie, więc dam ci znać.
 
moja też jest łobuziakiem ale lubi mei tai,tylko nic na siłę dziewczyny,ja wcześniej nosiłam Gabrysię w pieciometrowej chuście i ona takie noszenie zna,jak nigdy tak malucha nie nosiłyście to trzeba go powoli oswajać,tłumaczyć i najlepiej pokazać dziecku jak nosimy misia,wtedy łatwiej go przekonać do przebywania w chuście,nie każde dziecko zaakceptuje taką chustę aha i jeszcze jedno im ciaśniej chusta zamotana tym lepiej (oczywiście bez przesady) ale nie dajmy się nabrać że dziecku jest ciasno,ono poprostu sprawdza jak daleko może się odchylić i nie czuje się bezpiecznie jak ma sporo luzu,zanim zamotamy małego chuściaczka warto poczytac o motaniu chust i o rodzajach chust,dla każdego cos fajnego, a w mei tai mozna nosić nawet 18kg dzieciaczki!
 
Właśnie mój jest żywy strasznie ale jak i tak dużo czasu spędza na moich rekach, jak np idziemy na spacer i chcę gdzieś szybko dojść to Julkę do wózka daję a Jasia na ręce i czasem tak np 15 min idziemy.....a wieczorem to plecy mnie tak nawalają że szok....i chyba kupię a jak księciu nie spasuję to oddam spowrotem na aukcje ;-)
 
reklama
moja też jest łobuziakiem ale lubi mei tai,tylko nic na siłę dziewczyny,ja wcześniej nosiłam Gabrysię w pieciometrowej chuście i ona takie noszenie zna,jak nigdy tak malucha nie nosiłyście to trzeba go powoli oswajać,

No moja tez cholercia żywa jak nic, ale w chuście ją nosiłam jak była mała wolała to niż w wózku i teraz tak sobie myslałam ze po co mi Mei Tai jak mam chuste, ale jakoś ją bardzo sporadycznie uzywam już...

To ty Wampirko, nie używasz jzu teraz chusty tylko Mai Tai? to lepsze chyba teraz na nasze dzieci no nie?bo jakos szybkiej sie wiąże moze...właśnie zastanawiam sie czy kupić....
 
Do góry