Polecam/odradzam

[kasia@kruszyna]

dużo pozytywnych opinii słyszałam na ten temat, jeśli chodzi o rozwój takiej więzi między rodzicami a dzieckiem. niby na początku wiadomo dziecko potrzebuje rodziców i ich bliskości a ta chusta to właśnie daje, i w którymś momencie przychodzi taki moment że dziecko już nie chcę. ta dziewczyna która nam pokazywała tą chustę mówiła że dzięki temu jej dziecko jest bardziej samodzielne, nie jest taką przylepą, bo tak naprawdę w tym początkowym okresie dostało to czego chciało czyli bliskość.
nie wiem, jeszcze mam troszkę czasu do namysłu ;-)

 

[kasia@kruszyna]

a jeśli chodzi jeszcze o to wiązanie to jak ona nam to pokazywała to wykonywała to w 4 ruchach, nie wydających się za bardzo skomplikowanych. ale wiadomo ona już to potrafi, nie wiem jakby to było ze mną

 

[marylion74]

Rozumien wszytko, zalety chusty itp........ale cały czas nie daje mi spokoju jednak to, że to marketing!!! "Co nie kupisz swojemu dziecku chusty, ona tak cudownie wpływa na jego rozwój itd. " Co jest zmorą prawie każdego produkty dla dzieci!!!!Myślę, że to po prostu indywidualna decyzja każdej z nas.Mam zamiar przejsc sie do sklepu i na własne oczy przekonać sie co to za cudo i czy mi będzie pasowało. Bo ja też boję się tego wiązania.

 

[kuleczka_ok]

marylion racja, w większości przypadków to marketing, ale ten świat jest tak zbudowany - sama już 7 lat pracuje w tej działce.
Ale ja też się zastanawiałam z tą chustą, ale obawiam się ze z instrukcji nie bardzo pójdzie mi wiążanie , z jednej strony fajnie bo mamy wolne ręce z drugiej strony nie chciałbym dziecku zrobic krzywdy.

A jesli chodzi o produkty dla dziecki, to jest to tzw. żyła złota, bo nawet jak mame nie stać, to sobie odmówi ale dla dziecka np. kupi danonki (bo reklamowane, bo wzmacnia kości itp bajery marketingowe)

 

[EmilkaT]

no dokładnie tak to juz jest, że odkąd ma się dziecko to juz zawsze jego potrzeby są ważniejsze i sobie sie wiele odmówi, żeby dzidziulowi nie zbrakło wszytskiego "potrzebnego"
ja sie dziś dowiedzialam, ze mój kombinezonek nie dojredzie jednak...więc moja mama od razu panika i lecieć do sklepu kupowac żeby było na wyjscie ze szpitala...ja to podchodze do tego z mężęm raczej spokojnie...wiec siadłam zaczęłam myśleć, czy jest potrzeba bo dzidzia zapatulona i tak będzie, bo mam ocieplany komplecik spodnie z kurtką z kapturkiem na rozmiar 62/68...więc czy jest sens kupować kombinezon mniejszy...wiec ja sobie myśle a moja mama sie drze, że jak tak bede mysleć to dziecko ze szpitala przywioze naubierane warstwowo w rożku i kocyku bez kombinezonka! i krzyk totalny...
chyba ide spac hihihi...
a wy macie jaki rozmiar kombinezonkow na wyjscie ze szpitala?

 

[madzila]

Dziś rozmawiałam z koleżanka na temat tych chust. powiedziała ze jaka znajoma ma i badzo sobie chwali a jaka córeczka ma już 16 miesięcy i nadal chetnie z mamą chodzi. ale z tego co mi mówiła to wnoiaskuję ae ma ta chuste do samodzielnego wiazana , a one zeczwiście są drogie na alegro ok200zł.
Ja chyba sama bym taka uszła ewetualnie poprosiła o pomoc Cioci. Tylko musze spawdzić jaki rodzaj mateiału do tego sie nadaje i wymiary.

 

[mamjakty]

Emilka - ja mam kombinezonik w rozmiarze 62 - nie będę dziecka w rożek ani kocyk opatulać bo i tak będzie włożone do fotelika.

 

[AdiLea]

Te chusty to całkiem fajna sprawa jeśli ktos potrafi je dobrze wiazac. Ja bym sie bala ze cos zle zrobie i dzieciaczek mi wypadnie.

 

[Rondzia]

Ja nie kupuje bo mi niepotrzebna. A co do wiazania to se mysle ze te co potrafią wiazac to tego z mlekiem matki nie wyssaly i tez sie musialy nauczyc wiec chyba nieumiejetnosc nie powinna byc dla nikogo przeszkoda...

 

[Madzia_33]

moje dziecko nie miało a intelektualnie jest ponad normę nie mówie juz o bliskosci jaka sie wytworzyła miedzy nami dzieki poswiecanemu czasowi i miłosci a nie dlatego ze w jakiejs szmacie ja nosiłam ...