reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

A ja mam kilka pytan z roznych watkow, ale skoro mamy pisac tu to pize tu
Czy Wasze dzieci tez jak wstana w nocy do jedzenia to nie pia 2 godziny?
Tez nie cierpią kąpieli i dra ie jak opetane po wyciagnieciu z wody i przy wycieraniu, marowaniu i przebieraniu?
Tez w czasie snu chrapia, sapia, piszczą, momentami przestaja oddychac i chrachaja po jedzeniu szczegolnie? Ten oddech mi sie nie podoba...
Czy trzeba zakladac czapeczke na spacer? Strasznie goraco juz jesti tak sie wlanie zastanawiam
Czy takiemu dziecku w ogole nie wolno ie opalac? Na spacerze czasami slonce swieci do budki przez jaki czas.
Od czego moga dzidzi ropiec oczka?
Wasze dzieci tez czesto kichają?
 
reklama
witam

ledwo żyję po dzisiejszej nocy, Sebastian miał problemy z kupą i dużo płakał a mało spał, a rano to ja płakałam ze zmęczenia... az mi się w głowie kręciło... ehh nikt nie mówił że będzie lekko... całe szczęście ze jest cieplutko więc dużo śpi w wózku przed domem, na powietrzu śpi o wiele lepiej niż w domu

mój Mateusz wreszcie nie podsikuje majtek, sika na trawkę;-) sam! a w nocy już nie dostaje pampka i jestem z niego mega dumna:-) w nagrode dziś jedziemy na zjeżdżalnię:-)

Kivinko
ja tez podaję espumisan, w sumie na wzdęcia pomaga ale jak kupka nie chce wyjść to już jest problem, daję mu herbatkę koperkowa i w sumie działa ale trzeba trochę poczekac na wypróżnienie,
Ziewaczka
-Sebastian w nocy na ogół jak się obudzi to jedzonko kupka i śpi dalej, chyba że boli brzuch to wtedy ciężko mu zasnąć, ale nie ma na razie przerw nocnych że tak powiem 'na zabawę'
-kicha po kilka razy dziennie
-dzieci trzeba chronić przed słońcem
-kąpieli nie lubi i płacze, choć odkąd mu daję jakieś ubranko na brzuszek jest lepiej, bo jak jest golutki to jakby się bał i nie wolno wykonywać gwałtownych ruchów wtedy
-czapeczkę daje bo niby ciepło ale wieje wiaterek i ja się boję o uszka(może niepotrzebnie ale daję)
-oddech u nas jest ok
-nie wiem od czego ropieją oczka może przemywaj solą fizjologiczną, może pomoże
Magda
super że jesteś w domu:)
Porannakawa
trzymaj się kochana! za jakiś czas będzie troszkę lepiej, a jak z czyms nie dajesz rady to się nie nakręcaj że wszystko musi być cacy, z chłopakami starszymi pogadaj szczerze i myślę że zrozumieją że chwilowo nie dajesz rady ze wszystkim i nie załamuj się!!
Izka
mi jeszcze daleko do wagi sprzed ciąży ale dziś ubrałam spódnicę sprzed ciąży, wprawdzie opięta była i trochę wyżej ją podsunęłam ale się zmieściłam i choć do kościoła miałam się w co ubrać;-)e chcę zbytnio kupować ubrań teraz bo planuję trochę schudnąć i mam nadzieję że namioty mi już nie będą potrzebne;) na razie poleciało 12 kg od porodu ale jeszcze długa droga przede mną:baffled:


miłego dnia i trzymam kciuki za dwupaczki&&& jutro koniec kwietnia więc mam nadzieję ze wszystkie maluszki się zdecydują wyjść z brzuszków
 
Hej Dziewczynki :)

Moj Maluszek wlasnie spi, wiec mam chwilke zeby zajrzec. U nas ogolnie wszystko dobrze, jestem jeszcze troszke zmeczona, ale powoli przyzwyczajam sie do mniejszej ilosci snu i nocnego wstawania. Szymek jest raczej spokojnym dzieckiem, wstaje srednio co 3 godzinki, przebieranko, jedzonko troszke minek i spi. Cos tylko ostatnio kurczy nozki i sie troszke prezy przy karmieniu, nie placze ale widze, ze sie Malenstwo meczy :( i tak mi go szkoda :( Wy tez tak emocjonalnie reagujecie w takich sytuacjach? Mam czasmi nawet lzy w oczach jak tak na niego patrze...mam nadzieje, ze to hormony i szybko minie. Poza tym Maly w koncu polubil cyca :-) mielismy spory problem z pokarmem na poczatku, bo Szymcio po ciezkim porodzie lezal w inubatorku i mial kroplowke wiec nie moglam karmic. Sciagalam pokarm ale bylo go tak malo, ze przeszlam mala zalamke, ale wstawalam co trzy godziny w sciagalam po 10 minut z kazdej piersi i stopniowo od 10ml doszlo do 70-80ml a teraz to az cycki puchna :) :) Jak wychodzilismy ze szpitala i mial wazenie to okazalo sie, ze nie dosc, ze nie stracil na wadze to jeszcze przybral 15 gram :) polozne w szoku byly, a do tego wszystkiego on jest taki sliczny, ze nie mozemy sie z mezem napatrzec...
Ja mam sporo szwow ale dochodze do siebie, opuchlizna zeszla i zaczynam normalnie funkcjonowac.

Mam do Was dziewczyny pytanie o sen waszych Maluszkow, czy jak juz zasna to raczej spia spokojnie czy sie kreca? Bo moj Malec czasami sie tak wierci, ze ja nie spie i sprawdzam czy wszystko u niego ok.

Kasiagaw cos Cie tu nie widac, czyzby sie zaczelo?

Rekinasia nasz termin juz mina ;) co u Ciebie??

Myself a u Ciebie po spacerku sie cos rozkrecilo?

Iza mam nadzieje, ze Alusia sie w koncu przyzwyczai do Maluszka. Najwazniejsze, ze juz zczyna troszke rozumiec, a reszta sie powoli ustabilizuje.

Sonisia co do ubran to tez mam problem...wchodze w leginsy ale z koszulkami to nie jest za wesolo bo wszystki za male w cyckach. Musze sie wybrac i zakupic jakies na ramiaczkac zeby wygodnie bylo sciagac do karmienia.

Robaczek jak super ze Mateusz juz nie nosi pamperow:) wspolczuje kiepskiej nocki, oby zdazaly sie jak najrzadziej.

Kivinko moje wspolczucia Kochana...tez sie obawiam troszke tych kolek. Mam nadzieje, ze sie wszystko zaraz unormuje.

Karina wiem co to problemy z laktacja, wiec serdeczne wspolczucia.

Ziewaczka
-
w nocy Maly zasypia raczej szybko.
- kapiele lubimy, byle nie za dlugie :)
- podczas snu Maly mi sie czasami wierci, cos tam pisnie raz na jakis czas, ale najwiecej przy przebudzaniu.
- kicha pare razy dziennie.

Lece bo zaraz poa wstawania, moze jeszcze zdaze bawarke wypic.

Milego dnia Kobietki!!
 
Izka01 dziękuję za trzymanie kciuków, przydadzą się!
Emilia S niestety spacerek nie pomógł…
Byłam dziś na ktg na IP i wszystko ok, ruchów zarejestrowało się mnóstwo tylko ja je jakoś słabo odczuwam więc zaproponowali żebym została na obserwację, ale odmówiłam, bo skoro nic nie wskazuje na to, by było coś nie tak, a ginka twierdzi, że poród jeszcze daleko, a ja dopiero 2 dni po terminie więc nie chcę tam siedzieć kolejnych 10 dni; także jutro znów ktg, w środę pewnie też, a w piątek i tak na patologię i zobaczymy co dalej.
Pozdrowienia dla wszystkich Mam!
 
Melduję się dalej w dwupaku...ten upał daje mi w kość...już naprawdę takie kreacje wymyślam, żeby jakoś wyglądać:p Brzuchol ogromny, więc łatwo nie mają wszystkie tuniki, które próbuje na siebie naciągnąć...jedne krótkie spodenki poszły na szwach:-D:-D Czytam Was na bieżąco, ale nie udzielam się za wiele, bo zwyczajnie nie mam o czym pisać...dzień mija za dniem, cały czas czekam na jakiekolwiek rozpoczęcie akcji, ale póki co nawet skurczy nie ma za wiele...

Emilia nic się niestety nie dzieje:(

kivinko współczuje Ci Kochana tych kolek...oby jak najszybciej znalazł się na nie sposób...trzymam kciuki:*

izka no widzisz...niby 3 cm rozwarcia i nic...żadnej akcji...może chociaż poród przy wywołaniu będzie szybszy skoro już jakieś konkretne rozwarcie jest...mam nadzieję...bo to czekanie już mnie dobija totalnie:(

myself czyli razem idziemy w piątek do szpitala? a Ty już jesteś od razu umówiona na wywołanie...bo mi Gin mówił, że zaraz jak tylko będzie porodówka wolna, to się za mnie biorą...
 
kasiagaw czyli Ty też jeszcze czekasz...ciekawe jak tam rekinasia :-)

pytałam o zwyczaje dot. wywoływania i powiedzieli mi że to różnie - mogą mnie nawet jeszcze tydzień trzymać od piątku...ale nie sądzę, bo łożysko III st., dziecko duże, termin obliczony poprawnie więc obstawiam że jak w piątek przyjmą to najpóźniej w poniedziałek wywołają...

ja też mam garderobowe rozterki bo kupować nie ma już sensu, a mam baaardzo mało ubrań na tą pogodę w które się jeszcze mieszczę....masakra :-)
 
Witajcie :-)
To za nami już pierwszy weekend na uczelni i nie było źle, w sumie to nawet dużo lepiej niż myślałam,że będzie ;-) małe komplikacje pojawiły się jedynie w piątek, bo Tośka jakoś nie miała ochoty zasnąć bez cycka i popłakała biedna chwilkę, ale w końcu babcia ją utuliła ;-) a w sobotę i niedzielę większość czasu przespała (w sumie dziś to cały czas spała jak mnie nie było :-D). I muszę Wam powiedzieć, że mi czas też bardzo szybko minął i cieszyłam się w sumie ,że przez te 3 godz mogę odpocząć od pieluch i karmienia itp i pogadać sobie z ludźmi i zająć się jakimiś tabelami przestawnymi i statystyką np :-D (mam nadzieję, że nie wyjdę na wyrodną matkę :zawstydzona/y:)
Mamy tylko jeden problem z malutką, ale niewielki w porównaniu z kivinko kolkami (oby jak najszybciej odpuściły bo musisz być juz wykończona i malutka też ) bo mam wrażenie ,że Tośka jakoś dziwnie wygina się w jedną stronę, no ale to sprawdzimy na wizycie u pediatry.

izka- rola starszej siostry nie jest w końcu taka łatwa ;-) na pewno córeczka będzie rozumiała coraz więcej i super, że mały tak jak piszesz sporo je i śpi :-) i generalnie ,że wszystko u Was ok

ziewaczka- oczka zakraplaj solą i powinno przejść, u nas trwało to kilka dni (ok.4-5)
martolinka- to układaj sobie na spokojnie plan dnia i czekamy na więcej szczegółów ;-) a Antek to agent :-D
 
Cześć wieczorową porą :-)
Surprise, surprise - jestem nadal w dwupaku. czy to pewne, że ciąża trwa 9 miesięcy? Zaczynam 10 miesiąc, kto da więcej? :-D
Moja garderoba to kolarki, dłuższy t-shirt i japonki, ale jak dzisiaj zapytałam, czy nie wyglądam grubo, to usłyszałam, że mam się nie przejmować, bo nikt nie patrzy na sylwetkę kobiety w ciąży :baffled: hmmm, to się przestałam przejmować :-D
Myself u mnie łożysko II st., waga ok. 3400g - no mercy, puchnę trochę w tych upałach
Emilia postanowiłam honorowo zamknąć peleton kwietniówek ;-) Gratuluję samozaparcia z karmieniem, super, że się udało uruchomić laktację
Kivinko współczuję kolki, trzymajcie się dzielnie
Iza te młodsze dzieciaki mają survival ze starszakami :-D
Robaczku ciężko masz, czy nikt chociaż raz nie może cię wyręczyć, żebyś się porządnie wyspała
Porannakawa trzymaj się dobrych myśli, jeszcze tydzień, jeszcze miesiąc i będzie coraz lepiej, poukładacie to sobie a ty nabierzesz energii

Dobrej nocy babeczki
 
Kurde, małżonek sobie śpi, a ja jak zwykle z rana już rozbudzona. No ale nocka całkiem spoko, z 7 godz. mogłam spać myślę. Oj dziewczyny wczoraj przeszliśmy chwile grozy-Filip popłakiwał przez dobre 2 godz. i praktycznie od 11 do 18 nie spał. Już myślałam, że się kolki zaczęły i miałam już łzy w oczach:szok: Ale na szczęście całą noc całkiem ładnie przespał i jak zwykle strzelał kupami na kilometr hahahah- normalnie już dwa razy podłogę musiałam myć takie rakiety lecą;-)

My od dzisiaj mamy prawie codziennie gości, więc wreszcie coś się będzie działo, może też do fryca się umówię, bo wyglądam jak kupa;-)

Agata- nie mogę uwierzyć!!! Jak Ty to robisz? Mi się nic nie chce:-p
Sonia- jak u Ciebie?
Marta- daj no znać jak u Ciebie i nie ściemniaj:-p

Słonecznego dnia i oby dzisiaj reszta maluchów już się wykluła, bo ostatni dzień kwietnia:crazy:
 
reklama
agata89 jesli czujesz sie wyrodna matka to jest specjalna stronka nazywa sie chyba jakos wyrodnematki czy co takiego:p ta sola zakraplamy juz dwa tygodnie a oczko dalej ropieje, jak tak bedzie to w srode jeszcze raz do lekarza sie przejedziemy, wydaje mi sie ze to alergia, ale obym sie myliła. Lila tez sie dziwnie wypreza w jedna strone i tylko na jednej tronie chce glowke trzymac, ale zaden lekarz tego nie komentowal hmm jak bedziemy na wizycie to bede o to pytac.

Jak moge z kims mala zostawic na 2 godzinki i zalatwic cos w urzedzie to jetem w niebowzieta:D fakt ze dzwonie co pare minut i sie pytam czy nie placze itp:p odpoczynek od dziecka jest bardzo wazny moim zdaniem, jak nie widze Lilki przez jakis czas to potem jeszcze bardziej ja kocham:-) i kobieta musi miec czas tylko dla iebie, nie jestesmy robotami od prania sprzatania gotowania i nianczenia dzieci, wbijam to emkowi w leb od poczatku i ustalone ze kapiemy raz ja raz on, w weekendy tylko on nosi i przebiera mala, a jak ja ide na spacer to on sprzata i robi zakupy, wieczorem on tez nosi jak mala marudzi a wnocy to juz ja ie tylko zajmuje, bo emek nie moze spac w pracy przeciez, ahh i on robi i rozwiesza pranie a ja prasuje i ukladam, jak cos maurdzi to mowie ze matki-Polki wyszly z mody:rofl2:
 
Do góry