reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

Witam:)

Po tygodniowej przerwie wracam do życia:) Dzisiaj wróciłyśmy do domku. Julcia jest przesłodka i jak na razie tylko śpi. Mamy problem z karmieniem, ale mam nadzieję, że w domowych warunkach uda nam się jakoś wszystko wyprostować. Postaram się Was troszeczkę nadrobić w miarę możliwości.

Buziaki dla wszystkich dzieciaczków i jeszcze nierozpakowanych mamuś;)
 
reklama
i ja Tez juz z Synkiem przy Piersi:)

Wincent Jan zawitał do nas 16.04 zamiast 22.zdrowy i duzy....4125/58
laugh.gif
Porod SN:)
 
Poranna! jesteś super dzielna babka! 4-ka dzieci! medal Ci się należy! to naormalne , że cięzko Ci wszystko ogranąć na początku! Nie przejmuj się proszę tym, że obiad nieugotowany, albo, że czasu mniej masz... nie można byćperfekt pod każdym względem! jestem pewna, że minie jakiś czas i wszystko sobie poukładasz! podziwiam Cię, bo ja przy 2-ce dzieci obadu czasem nie ugotuję i też łapię jakieś kryzysy! Trzymaj się i uszy do góry! wierzę w Ciebie i nie przejmuj sięd robiazgami!
 
Powoli powoli ogarniamy sie jakos i jest coraz lepiej:) Zaczelam lapac lepszy kontakt z dzidzia juz i bardzo sie z tego ciesze. Wczoraj jakies kolki paskudne byly i dzis a tak sie cieszylam ze cisza i spokoj. Polozna dzi byla i mowila ze kolki wcale nie musza byc od jedzenia. W sumie nic nowego nie jadlam od wczoraj a po kazdym jedzeniu kolka, gazy i ulewanie albo wymioty;/ Kupilimy dzis infacol i mamy nadzieje ze po tygodniu bedzie spokoj... przed chwila nakarmilam, maz ponosil i slysze ze znow placz sie zaczyna ehhh i to tyle co mi mala dala napisac, ide ratowac sytuacje, pozdrowienia!
 
poranna- biedulko nasza:no: to wszystko przejdzie i będzie już tylko fajnie. Bądź dobrej myśli i się nie poddawaj! Jak najwięcej drobnych przyjemności sobie serwuj, bo zasłużyłaś!

karina- my też mieliśmy problem z karmieniem. Prawdę mówiąc byłam przerażona wychodząc ze szpitala z maluszkiem nie umiejąc prawie w ogóle go przystawiać. Wił się i ryczał jak dziki. Płakałam i ja:tak: Teraz, po 5 dniach jesteśmy już nieźle przećwiczeni i prawie za każdym razem udaje mi się go przystawić za pierwszym razem (max. za drugim:)). Musieliśmy się siebie nauczyć...
 
itajcie,
wpadam na chwilkę
wink2.gif
do mnie to niepodobne , ale uwierzcie ,że muszę sobie zorganizować mój poukładany plan dnia na nowo
cool2.gif
ale już nad tym pracuję /pracujemy
yes2.gif


Zadnych porodów wiecej , cesarki juz na pewno. SN to jazda z bólem na maksa , ale jakoś potem łatwiej. Latam jak fryga i gdyby nie szwy i zawroty głowy zapomniałabym co sie działo..

Antek nie zauważył mnie jak wrócił , do Ali jest milutki. To tak ogólnie . Napisze potem wiecej
 
Ja tak na moment tylko, chcialam wrzucic jeden link do komiksu ktory nazywa sie aborcja. Ruszyl mnie niesamowicie i az lzy w oczach mialam, troche dratyczny chociaz tylko rysowany, bardzo smutny... ale potrzebne jest cos takiego moim zdaniem.

JEBZDZIDY - aborcja
 
witajcie kochane!
ja tylko na momencik, zameldować że już jesteśmy w domu, zdrowe i zadowolone:-) Majka jest głodomorkiem, lubi ssać cycka, mi nareszcie dziś pokarm ruszył pełną parą bo pierwsze dni było go malutko. Rana boli bo byłam nacięta i nie mogę za bardzo siedzieć ani stać. jak tylko dojdę do siebie napiszę wiecej.
Póki co chciałam Wam serdecznie podziekowac za trzymanie kciuków i gratulacje:-)

Wszystkim nierozpakowanym kwietniówkom życzę w miarę spokojnych i łatwych porodów a mamusiom dużo zdrówka, cierpliwości i odporności na ból przy karmieniu;-)
 
ja Dziewczynki nadal w dwupaku; szukam pozytywów tej sytuacji i korzystam z ostatnich chwil totalnej niezależności - dziś zaliczyłam tak mega długi spacer że chyba bym nawet nie miała siły rodzić ;-)
trochę mnie martwi bo Malutka jakoś słabo się rusza, jutro jedziemy na ktg sprawdzić czy wszystko gra...
życzę Wam udanej niedzieli!! :-) jest przepiękna pogoda na spacerki z dzieciaczkami!
 
reklama
dawno tu nie zagladalam jakos nie moglam was nadrobic po porodzie. U nas dobrze, ogolnie nie narzekam malutki jest bardzo dobrym, zdrowym dzieciatkiem, duzo je, duzo spi, rosnie wiec wszystko okay. Corcia troche gorzej bo jest nadmiernie aktywna i nie dociera do niej czasami ze trzeba byc cicho albo nie skakac i nie wymachiwac zabawkami przy wozeczku...no ale tlumaczymy jej i coraz lepiej rozumie juz.
Myself, Rekinasia, Kasiagaw-trzymam za was kciuki oby jak najszybciej sie zaczelo. Kasia-3 cm rozwarcia to duzo! ja mialam podobnie (rozwarcie na 4 cm i zero skurczy) i poszlo szybko a mialam wywolywanie wiec jak u Ciebie sie samo zacznie to poleci migusiem :tak:
Poranna-kochana nie zalamuj sie, takie sa poczatki, jestes przemeczona stad te czarne mysli ale bedzie lepiej, jak tylko dzidzia bedzie miala 3-4 miesiace beziesz lepiej spala a jak sie wyspisz to sily wroca. Trzymam kciuki, buzka! nie podlamuj sie, dasz rade.
Mada-gdansk-ja to samo sobie powtarzam jak ja moglam narzekac z jednym dzieckiem...teraz nie tylko maly do ogarniecia ale Alusia ze swoimi fochami raz na jakis czas. A co dopiero trojka maluchow czy czworka, podziwiam was dziewczyny.
Sonisia-ja narazie wchodze w ubrania z poczatku ciazy, mam takie spodnie pol sportowe na gumce w pasie i sa idealne na teraz. Zostalo mi jeszcze 4 kg do wagi pierwotnej chociaz brzuch jeszcze wisi i pewnie szybko sie go nie pozbede, narazie przez te 6 tygodni pologu trzeba przetrwac jakos i tyle.
Emama-gratulacje!
Karina-to trzymam kciuki zeby sie w domciu wszystko unormowalo, ja tez z lakctacja mam problemy ale to jak widac bardzo powszechny problem.
Matolinka-to masz taka sama parke jak ja :-) Antek i Alusia :-)
Kivinko-biedna jestes z tymi kolkami, trzymaj sie kochana
 
Do góry