reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

reklama
robaczek - fajnie, że już jesteście w domu:-) Super, że Sebastianek zdrowy i tak ładnie przybiera:) Życzę szybkiego powrotu do formy, trzymaj się!!! ps.no właśnie - jak Mati?
exquise - no proszę a jednak mamy prima-aprilisowego dzidziusia:-D, ale niespodzianka!!! Ale tak długo Cię nie było, że to już było podejrzane;-) Gratuluję jeszcze raz!!!
porannakawa - trzymam kciuki, żeby wszystko poszło po Twojej myśli,powodzenia!!!
emilia - ja mam z tą nerwowością takie fazy, teraz jest ok, a czasami mnie pół dnia trzyma z powodu jakiejś kompletnej pierdoły:baffled:
kivi - też od razu zaczęłam zaciskać:-D kurcze wiem że to ważne ale ciągle o tym zapominam, chyba jakieś karteczki sobie porozklejam w domu normalnie...:tak:
 
Emilia no ja też cały czas coś robię...właśnie chatę ogarnęłam od podstaw...odkurzanie, mycie podłóg itp. jutro ciąg dalszy:)

paulusia zostały nam niecałe 3 tygodnie do terminu...myślę, że spokojnie już możemy się szykować:)
 
kurcze nie mogłąm się powtrzymac i namówiłam M na twistera z KFC;-)

Robaczku zazdroszcze Ci tej ulgi!!! Jestes teraz mamą na 200%

EXQUISE aleś nas wywiodła w pole:tak:z partyzanta urodziła:tak:
 
robaczku fajnie, ze juz w domku :) Przy karmieniu zaraz ciałko wróci do formy :)

Wyobrazcie sobie, ze mój eMek wczoraj wpadł do domku i od drzwi zaczał krzyczeć, ze myje okna :shocked2: Troche mu pomogłam, ale umył - ładnie :) W mieszkaniu mam firnaki makarony białe i myśle dzisiaj - upiore i powiesze, bo musiałam je troche skrócic i bedzie cacy. Wziełam takie specjalne woreczki z sitaki do prania tych firanek bo wiadomo te sznuki zeby sie nie poplatały. I z 3szt. woreczków dwa mi sie otworzyły!!!! Kurde nawet sie w pralke zaplatały, ale własnie skonczyłam zmudne rozplatywanie. Jeszcze musze tylko w sypialni powiesić te z woreczka :)
Poza tym z miłych wieści to to, ze kupujemy od siostry autko. Wreszcie nie bede musiała sie tłuc tym berlingo dwuosobowym, rozwalajacym sie. I do tego mam juz w domku bujankę na dla małej, ale to na zakupowym :)
 
Cześć dzieweczki
ostatnio rzadziej bywam, bo wrzuciłam na warsztat 700strronicowe tomiszcze i mnie wciągnęło, ale do świąt skończę :tak::-)

Kasia fajne zakupy, ja na razie sobie odpuściłam, ale odrobię z nawiązką po porodzie, już się czaję na wyprzedaże w czerwcu :-D Ja jeszcze nie jestem w bezpiecznym terminie, mój termin wg OM to 27 kwietnia, tak jak Emilii
Paulusia szybkiego powrotu do zdrowia
Andzik zima na całego u ciebie :szok: oby to już był cały śnieg na składzie, tu się zimno zrobiło i nawet trochę śniegu, ale się nie utrzymał
Adasza piszesz o afirmacji itd., są ludzie, którzy tak panują na ciałem, że poszczą tygodniami, bez odzieży żyją na dużych wysokościach w niskich temperaturach, ale konia z rzędem tej, która zapanuje nad skurczami porodowymi siłą umysłu, to nie jest dostępne na zawołanie na okoliczność porodu dla większości ludzi. Na początek proponuję poćwiczyć u dentysty przy leczeniu kanałowym bez znieczulenia. Jak się uda osiągnąć w tych warunkach głęboki relaks przez trening autogenny, to widzę szanse powodzenia przy porodzie. :-D:-D

Iza niezły numer z drzemką w trakcie :tak: u mnie tyle zdziałało zzo, że ból był zaledwie do zniesienia, ale za to przed ZZO byłam tak słaba, że w wannie, jak tylko skończył się skurcz, od razu zasypiałam i kolejny mnie budził.
Tym razem robię sobie nadzieje, że gdyby się obeszło bez oksytocyny, to może wytrzymam bez zzo….
Murka hahah fajny sen, przy Igorze miałam mega zgagę i nic, czuprynka nikła była :-)
Przy ZZO trzeba leżeć tylko kilka pierwszych chwil, ja rodziłam przy drabinkach, chociaż dostałam podwójną dawkę znieczulenia.
Basiek jest coś takiego jak za niskie tętno? Leczyłam się kardiologicznie i słyszałam, że im niższe, tym lepsze. Pytałam też kardiologa pod kątem sportu w ciąży i mówił o nieprzekraczaniu 150 (wysiłkowego) w I trymestrze. mierzę co 2 dni i mam tętno 70. Jakie to się odczuwa, jak się ma takie wysokie?
Karina ale męża rozpuściłaś :-D po porodzie też taki plan? Śniadania robię wyłącznie weekendy, jak się wyśpię do oporu i wstanę prawą nogą. :cool2:
Martolinka maraton dla urody, nice :tak: Ja się ciągle na pedicure nie mogę zebrać a fryzjer moooże next week
Kivino a co tam jeszcze słychać u was? A jakże, od razu zaczęłam ćwiczyć :tak::-D ale Kegel raczej nie ma wpływu na krocze, przecież krocze to nie mięsień??
Poranna zaciśnięte &&&&&
Exquise gratulacje!!!!
Robaczek no jesteś nareszcie a jak Mateuszek, jak rozstanie i jego reakcja po powrocie ze szpitala?
Emilia może tak cały czas nie, ale czasem od rana nastrój chmury gradowej i warczę na wszystkich, może to to, bo normalnie humorzasta nie jestem

Spadam na YCD, pa
 
Witajcie :-)
Ale dziś rano miałam podły humor jak zobaczyłam śnieg :wściekła/y: ale Ninka miała dziś jakiś świetny dzień, super się sama bawiła, przytulała się strasznie dużo i w ogóle była taka jakaś , jak ja to nazywam, misiakowa :-D G wrócił o 17:30 zjadl obiadek i przejął paleczkę jeśli chodzi o wymyślanie zabaw, a ja z pieskiem skoczyłam na spacerek po bulwarze, fajnie patrzyło się na spore fale, aż przelewały się za falochron :tak::-) w każdym razie dotleniłam się elegancko i mam nadzieję, że będzie mi się dobrze spało, bo ostatnio jakoś nie mogę zasnąc i się przekrecam z boku na bok i tak nie wiadomo ile, a jak już zaczynam zasypiać to Ninka się budzi :-D niekończąca się historia...
g_agnes- myślę, że takie "nieinwazyjne" działania w stylu sprzątanie, spacerowanie czy przytulanki nie wniesie nic złego, a dziewczyny mają rację chyba ,że dzidzia i tak sama zdecyduje co jak i kiedy :tak: chyba trzeba pogodzić się z tym ,że maluch jednak ma nad nami przewage w tej kwestii :-D ale jeśli czas nieco szybciej mija jak jesteśmy zabiegane to przecież plus ;-)
robaczku- witaj :-) fajnie ,że jesteście już wszyscy razem no i super, że z karmieniem tak świetnie Ci idzie :tak:szybkiego powrotu do formy po cc !!
kasia- to mam nadzieję, że plan zrealizowany, ojj Ty też planujesz się wyłamać przed kolejkę , nieładnie :-p:-p
exquise- gratulacje! ale tak właśnie kombinowałyśmy, że rodzisz w utajnieniu ;-)
martolinka- to trzymam Cię za słowo i jak nie urodzę w czasie tej pełni to masz reklamację jak nic :-D a tak na poważnie to nie obraziłabym się gdyby to na mnie zadziałało, ale marne szanse.
 
iloonka, kasia - tak mnie też to wnerwia. Znajomi dzwonią : " a Ty już urodziłaś?", a nie mogłabyś już itp itd... No wnerwić się idzie ;)

mum-to-be
- u mnie sprawa z położną i pediatrą jest prosta, moja lekarka rodzinna jest też pediatrą, a że naprawdę kobiecie ufam, to już ustaliłam, że do niej dziecko zapiszę ;) I po prostu w szpitalu jak urodzę, mam podać lekarza rodzinnego i położną z której przychodni, i oni to już między sobą załatwią. Ewentualnie dla pewności zadzwonić do przychodni swojej :)

porannakawa
- trzymamy kciuki! ;)

robaczek
- to dobrze, że już w domku :) To teraz dochodź do siebie i aby synek rósł zdrowo :D

exquise- tylko pozazdrościć, że już rozpakowana :D

augustynka - fajnie, nowe autko i bardziej pakowne zawsze się przyda! ;) A co do woreczków - no cóż dzisiaj wszystko takie produkują, że ma działać a nie działa :) dobrze, że emek umył okna :D

martolinka
- fajnie jakby z tą pełnią się sprawdziło :) Chyba, każda by z nas chciała :) W sumie teściowa 6 ma urodziny i jakiś czas temu mówiła, że fajnie jakby mała jej zrobiła taki prezent na święta... więc kto wie? :D

Dzisiaj od 17 skurcze mnie trzymają, ale takie lekkie więc raczej nic się nie dzieje ;( Byliśmy dzisiaj z emkiem i znajomymi w kinie, film fajny ale ze skurczami ciężko się skupić. Biedny emek, wbijałam tylko w niego paznokcie, przy silniejszym skurczu :D Ale, że takie mam coraz częściej a mimo to szyjka długa i zamknięta to paniki nie sieje. Zwłaszcza, że już mijają. Ale ta odrobinka nadziei, że to już zawsze jest ;D
 
martolina- widzę, że nie tylko ja jestem fanką twisterów.. ja miałam mega ochotkę na pizze hut ale ostatecznie zjadłam wczorajszy szpinaczek:)

Niedlugo chyba trzeba by bylo pomyslec o jakis wątkach dotyczących maluchów no nie?
Kurcze od soboty skurcze szyjka krotka i miekka a dzis prawie ani jednego! Jutro usg mam nadzieje, że Hania nie jest 4,5 kg kluseczką :D Mogłybyście mi jeszcze raz powiedzieć jaki linomag kupujecie? zielony?
 
reklama
Iloonka-jak dobrze ze wspomnialas o poscieli, koniecznie musze zmienic wszystkim bo potem nie bede miala sily.
Kasiagaw-zazdroszcze tych skurczy, przynajmniej cos sie dzieje, wiesz ze nadchodzi, u mnie caly czas cisza.
Andzik1984-wow ale macie zime tej wiosny! To chyba jakas anomalia?
Gagnes-masaz szyjki jest bardzo nieprzyjemny, ja bede miala za tydzien :eek: dokladnie w 40 tygodniu, no ale ma to przyspieszyc, choc pamietam ze jak mi to robili przy ALusi to dalo rade wytrzymac choc nieprzyjemne bardzo, no i niestety nie pomoglo czyli nie przyspieszylo porodu, uparciuch jak siedzial tak siedzial. Moze tym razem bedzie lepiej.
Poranna-trzymam kciuki!!!
Julianna-fajnie by bylo z ta pelnia, zobaczymy czy sie wysypiemy :-)
Murka-ja nigdy nie mialam zgagi a mloda miala czarna czuprynke przy porodzie, potem sie to wytarlo i byla troche lysawa przez jakis czas i odrosly nowe brazowe wloski.
Kivinko-jak przeczytalam twojego posta to natychmiast zaczelam zaciskac :-D ja tez staram sie cwiczyc ale oczywiscie zapominam czasami.
Mom-to-be-sluchaj najwazniejsze zebys Ty czula sie dobrze wiec jak masz ochote na konsultacje u innego lekarza to czemu nie?
Pauletta-wszyscy wszedzie pisza i mowia o tych miesniach Kegla wiec cos w tym musi byc.
Robaczek-gratki jeszcze raz, dobrze ze maluszek ladnie je i nie masz klopotow z karmieniem.
Rekinasia-nic nie mow ja zaczelam eclipse (cz.3 sagi twighlight) a przede mna jeszcze cz.4 kazda po 600 stron i mam zamiar skonczyc obie do porodu :-)

U nas pisanki, malowanki, moja cora dostaje jakiejs wiosennej glupawki strasznie duzo enerii ledwo daje przy niej rade. Obiadu nie chcialo mi sie robic i maz przywiozl chinczyka na wynos :-) Makron Chow mein zawsze dobry na ratunek glodujacym :-)
 
Do góry