reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

cześć dziewczyny!
od niedzieli oprócz wymiotów miałam biegunke , bo jakiś wirus szalał a ja ledwo zyłam
jeszcze dziś w nocy mnie męczyło
teraz dla odmiany drapie mnie w gardle
tez polecam *spam* do tego sok z malin, cytryne miód czosnek a do płukania gardła wodę z kilkoma kroplami propolisu lub wodę z octem jabłkowym

moje dziecko wczoraj skończyło 3 latka

odnośnie objawów
rano wstałam bez mdłości
poszłam coś zjeść (żeby mnie z głodu nie zemdliło)
i miałam schizy że coś nie tak
ale już mnie mdli i o dziwo się cieszę
jednak mój szef to fajny gość, bo siedze sobie w domku i pracuję
minus taki że w domku siedzi sie dłużej przy kompie bo ani się z nikim nie pogada w czasie przerwy sniadaniowej, ani się nie pogada z przyszłymi inwestorami, no ale ważne ze moge pracowac i nie musze byc na zwolnieniu, bo ja z tych co źle znoszą bezczynność - to się ładnie nazywa pracoholizm (ale nie tak do końca bo dla dziecka i dla m ma zawsze czas)

no to się rozpisałam

każdego dnia pracuję przy kompie (oprócz niedziel) ale czasami nie zaglądam tu bo mam dobrą wene do pracy i chcę ja wtedy wykorzystac do granic możliwości
:zawstydzona/y:

jak mi się uda to was nadrobię jak puszczę projekt do wydruku
 
reklama
karolcia
super wieści:-) ja też bym ciągle chciała mieć usg;-)

mój Mateusz ciągle kaszle, katar jakby mniejszy ale kaszel go męczy, na razie leczę go sama i zobaczymy czy będzie poprawa

współczuję wam mdłości, ja miewam czasem i nie takie mega mocne i to nic fajnego także nawet nie chcę myśleć jakie tortury przechodzicie....

brzuch mi rośnie i już wyglądam na 4-5 miesiąc:-D
 
franky
user-online.png
-kuruj się szybko.Miłego dnia kobitki,bez chorób i mdłości.
 
Hej dziewczątka.

U mnie ostatnie dni wyglądają tak samo, jestem ku mojemu zaskoczeniu znudzona :confused2::confused2::confused2:
Walczyłam od piątku z przeziębieniem i w moim przypadku na ból gardła pomogła płukanka z szałwii. Została jeszcze resztka kataru, ale całe szczęście tylko z rana.

Zaczyna mi się dłużyć. W pierwszej ciąży dłużyło się od 20 tygodnia, w drugiej tak wszystko szybko zleciało że nie wiem kiedy i byłam już w szpitalu a tym razem jak sobie pomyślę że to dopiero 9tydzień to mnie jeszcze bardziej nuży.
 
Witajcie ,
wpadam sie przywitac poczutac co u Was:tak: u nas ok, ja dalej pisze ale jakos idzie.
Mi mdłosci jzu przeszły ale cycuchy wieczorami bolą. czuje sie swietnie nawet senna nie jestem. :tak:plamienia nie ma , jakos jestem dobrej mysli:tak:
kto dzis ma wizytke? &&& kciuki!!! ja odliczam do 11 pazdziernika. dzis zaczynam 10 tc
syneczki jak nauka?
 
martolinka nauka... odrzuca mnie już od książek. Jeden egzamin mam opanowany, drugi i trzeci wałkuję, a na czwartego kicham biorę warunek bez podchodzenia. Jestem juz tak zmęczona tą nauką że aż strach. np wczoraj jak usiadłam o 10.30 tak koło 12 zrobiłam przerwę na obiad od 12.30 znów nauka i do 17. Zjadłam lody Piotr zabrał chłopców na spacer korzystając z ostatnich ładnych dni no więc ponownie zasiadłam i nie wiem kiedy głowa spadła na książki chłopcy mnie budzą śmieją się a ja z drukiem na czole i pulasie. Słowo daję nie wiem kiedy. Musiałam tak spać przez dobrą godzinę skoro druk się rozmazał.

8 października zaczynam zjazdy i na nasze nieszczęście nie pokrywają się z Piotra zjazdami. Już to widzę W tygodniu po pracy jedynie pełna rodzina a w weekendy? jeden mama z chłopcami ponieważ tata od 7 do 20 na uczelni a w kolejny z kolei tata z chłopcami bo mama od 6 do 20 na uczelni. Już mi się zbiera na wymioty...
Aha muszę się zaopatrzyć w wieeeelką torbę co by jedzenia zabierać na cały dzień :dry:

Ciszę się że dobrze sobie radzisz. Tak trzymać.
 
Witajcie dziewczyny - tak sobie Was czytam, super że to forum istnieje:)
Musze się podzielić radaścią - wczoraj byłam u gina, wszystko w porządku, 10 tydzień, dziecko ma 2,5cm i delikatnie poruszało rączkami! Poźniej byłam oficjalnie w pracy powiedzieć i zanieść zwolnienie a moje szefowe bardzo mi gratulowały, jedna powiedziała ze b. słuszna decyzja że idę na zwolnienie bo teraz musze dbać o siebie i dziecko a oni jak zwykle mają z wszystkim urwanie głowy, a to nie byłoby dla mnie wskazane w tym stanie. Byłam w szoku, takie okazały się wyrozumiałe!

franky - mnie też męczą biegunki - codziennie rano mam ten problem,ale później przechodzi.
Syneczki - podziwiam że dajesz radę z małymi dziećmi i egzaminami, trzymam kciuki za następne!
Martolinka - też mam wrażenie ze mdłości trochę mniejsze, a może się przyzwyczaiłyśmy?
Agata777 - trzymam kciuki za wyniki
robaczek - też mi brzuch rośnie i niesamowicie się z tego cieszę. Już bym chciała mieć taki ogromny i czuć ruchy, a Ty?
 
Hej dziewczynki, ja się wczoraj tak dobrze czułam, że nadrobiłam zaległości z prasowania, umyłam dwa okna, jednym słowem szalałam-a dzisiaj spotkała mnie kara i zdycham. Mdłości wróciły, czuję się jakby mnie ktoś połknął i wypluł, ale cieszę się, że przynajmniej Wy sobie ładnie radzicie.
Franky współczuję wirusa, właśnie sobie wyobraziłam,co by było gdyby mi się jeszcze biegunka dołączyła i... muszę się położyć:sorry2:
 
reklama
Do góry