reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

Witajcie :-):-)
G z Ninką na basenie więc mam w końcu chwilkę na bb, bo ten czas tak leci, że nawet nie wiem kiedy i gdzie :szok: (ale to tylko w weekendy :-D ) Jakaś senna dziś jestem ,ale to pewnie dlatego ,że wczoraj nocowaliśmy u moich rodziców ,bo zrobiliśmy sobie małą "posiadówkę" ;-) i strasznie niewygodnie mi było na obcym łóżku i źle spałam :no: w końcu jasno wiem, co z uczelnią , muszę po prostu sama się dogadać z wykładowcami co z zajęciami na których mnie nie będzie, a w razie czego mogę wziąć krótki urlop zdrowotny, ale to bez sensu bo tylko namiesza mi to w papierach i więcej materiału się skumuluje, okazało się ostatecznie ,że its itp są jedynie na dziennych wiec jak zwykle panie w dziekanacie wszystko wiedzą :-D więc 2-4 marca mam zjazd i wtedy będę działać , ale jestem pozytywnie nastawiona :-)ostatnie zajęcia 22 czerwca i wtedy sobie odetchnę :tak:

lene- szkoda, że fotki takie słabe, a w sumie to odbitki, my robiliśmy ostatnio w empiku, ale małą ilość i bez promocji i było jak najbardziej ok, ale generalnie to zawsze czekamy aż się uzbiera więcej i wywołujemy wtedy przez allegro, bo i dużo taniej i ok :-) a ruchy też czasem czuje tak nisko, że aż się dziwie ,że to możliwe..
martolinka, kasiagaw- lenistwo to bardzo dobry plan na weekend ;-)
izka- ja nieco podobnie ,bo wieczorem były racuchy :-D ale ostatnio coraz mnie mogę "na raz" zmieścić, zjem mało , a czuje się pełna jak balon i się tocze.. ale nie ma się czemu dziwić skoro maluchy nie są już w sumie malutkie i sporo miejsca zabierają dla siebie ;-) a w ogródku z miłą chęcia bym podziałała tylko jak na złość go nie posiadam :-D
karina- my ostatnio wybraliśmy się do teatru muzycznego, ale w kinie też już dawno, a nawet bardzo dawno nie byłam, w sumie może jeszcze uda mi się G wyciągnąć.. tylko czy ja potrafię 2 godz usiedzieć w miejscu , to jest pytanie :-D
 
reklama
agata - no właśnie troszkę się boję czy dam radę, bo sam film trwa prawie 2 godz + pewnie pół godziny reklam;-)ale może nie będzie tak źle:-D
 
Dziewczyny ale mialam nocke...malo co spalam mlody tak fikal ze nie moglam spac, normalnie mnie tak nawalal, cale czesci ciala noga, reka, kuperek i to tak mocno ze az mnie bolalo momentami. O 4 nad ranem nawet na BB wlazlam bo nie moglam w ogole spac :rofl2: Pilkarz maly, cwiczy przed euro 2012 ;-) Czy wam sie tez tak zdarza, bo pamietam ze przy Alusi az takich momentow nie mialam i sie zastanawialam czy go cos boli czy cos mu nie wygodnie, masakra :baffled:
Agata-ja wlasnie zawsze marzylam o ogrodku, generalnie lubie przyrode wiec bardzo sie z tego kawalka jaki mamy ciesze, bardzo mnie to relaksuje.
Kivinko-hehe ale mialas nocke ale jajnik to sie chyba nie urwal, nie tak lekko :-D;-)
 
Karina długo jeszcze chcesz pracować? Na co idziecie do kina?

Trochę wam posmęcę, bo znowu chora jestem :-( byłam we Wrocławiu w czwartek i wróciłam z potężnym katarem i bólem gardła, się przeziębiłam, poza tym jest mi coraz bardziej nie tak, nie mogę sobie znaleźć dobrej pozycji,dzisiaj w teatrze byłam, ale ledwo wysiedziałam, chyba już się nie nadaję :-) chociaż jeszcze na kino się chyba skuszę
W piątek byłam u ginki, powiedziała, że jakieś 2tyg wcześniej urodzę :szok::-D czyli połowa kwietnia, idę na L4 od 12 marca, nic mi się już nie chce i coraz gorzej sypiam - nieważne, o której się położę, budzę się o 7 i po spaniu :-(
Dzisiaj kupiliśmy na aukcji wózeczek dla maluszka :-)
Maniaa dostałam 2 dawki znieczulenia ZZO, ale nie straciłam czucia i prawie do końca rodziłam na stojąco i kucając
Kivinko niezły sen, ja mam ostatnio jakieś przyziemne sny, nudy straszne
Ilonka uwielbiam tulipany :tak: w każdym kolorze i ilościach, chyba muszę przypomnieć M, gdzie stoi wazon i do czego służy ;-)
 
hej dziewczyny:-) mnie podobnie jak dużą częsc z Was dotknęła ociężałość. na dodatek przedwczoraj w nocy po raz pierwszy miałam skurcze i to było bardzo nieprzyjemne brrr, do tego doszedł okropny ból w krzyżu- myślałam,że już sie coś zaczęło, ale nafaszerowałam się no-spą i magnezem, przeczekałam jakięs 2 godzinki, i w końcu wszystko się wyciszyło, rano znowu dopadł mnie ból krzyża, ale w ciągu dnia ustąpił i póki co jest ok. zmotywwało mnie to do kolejnej porcji prasowania:-)

magda85- ja ruchy też czasami czuję bardzo nisko, zależy to od fantazji moich chłopaków:-)dostałam Twoją wiadomosc na priv, ale ja się już nie nadaję do niczego, więc rezygnuję:-) teraz to w pozycji leżącej byle do 5 marca, do wizyty u lekarza wytrzymac:-)

rekinasia- a mi i przeziębienie odeszło i opryszczka zniknęła, więc odczuwam spokój, mam nadzieję, że w stanie względnej równowagi zdrowotnej wytrwam do porodu. Tobie życzę szybkiego wykurowania się! a co do kina- to ja już sobie odpuściłam takie przyjemności, w domu wydaje mi się, że dam radę i planuję wyjścia, zakupy, po cyzm wychodzę i okazuje się ,że już do niczego się nie nadaję i marudzę, żeby wrócic do domu:-)

ilonka- wysyp tulipanowy wkrótce nastąpi, już dziś trabią w tv o Dniu Kobiet:-) a DK bez tulipana uważam za stracony:-)

agata89-widzę, że przesuwasz te Twoje "odetchnięcie" na coraz późniejszy termin:-)

izka- mnie,żeby nie podkusiło takie nocne rozbudzanie się to zostawiam laptopa w drugim pokoju:-) moi chłopcy też dają czadu po nocach - ale ja postękam, postękam i próbuję usnac dalej, bo im barzdziej zaczynam się kręcic to oni jeszcze bardziej zaczynaja baraszkowac:-)

martolinka, magda, kasia- jak to miło, że czekacie tak an te weekendy z mężem:-) ja swojego ostatnio miałam od rana do wieczora przez prawei 4 tygodnie, ale już od pon kończy mu się L4 i dołączę do klubu "weekendowych żonek":-) korzystajcie z rodzinnej niedzieli:-)

p.s. dziewczyny czy macie zamiar -a raczej Wasi męzowie korzystac z możliwosci wzięcia opieki na zonę i dziecko po porodzie? bo czyms takim słyszałam,i podobno trzeba miec zaświadczenie od lekarza, i tak się zastanawiam jaki lekarz to może wystawic?

pozdrawiam:-)
 
kivinko – ja też przeważnie na lewym boku, więc czasami jak się tylko położę, to zaczyna mnie boleć :/ a noc rzeczywiście miałaś ciekawą – nasz kocur też czasami dostaje takiego fisia, a długopisy i ołówki, to naprawdę super zabawka
izka – ja baaardzo rzadko czuję małą w nocy…rośnie Ci może mały karateka ;-)
rekinasia – do połowy marca na pewno, bo wtedy mam wizytę u lekarza, a potem zobaczymy:-) największy problem jest z tym, że muszę wracać pociągiem, a niestety perony są niskie, a pociągi wysokie i czasami mam problem żeby się wgramolić:eek: dużo zdrówka, kuruj się :tak:

Byliśmy wczoraj w kinie na Artyście. Polecam, naprawdę świetny film. Pomimo tego że prawie cały niemy. To był chyba jeden z najlepszych jakie widzieliśmy w ciągu ostatnich paru lat. A aktor grający główną rolę jest naprawdę genialny.
Dzisiaj już po kościółku i małych zakupach jedzeniowychJ Na obiadek makaron z truskawkami. Mniam, mniam. A tak poza tym, właśnie zaczyna padać takie nie wiadomo co, ni to deszcz, ni to śnieg :no:
Miłej niedzieli wszystkim:-D
 
O jaaa.. Całą ciążę przechodziłam bezproblemowo, a tu nagle z tyłka wzięło się przeziębienie. Gardło pobolewa, kaszel męczy nad ranem, i co po chwila kichanie. W normalnych warunkach zaaplikowałabym sobie jakiś rewelacyjny specyfik, a tak została herbata z miodem i cytryną i syrop z mleczy przygotowany na takie okazje przez moją babcie. Ale jestem zła!
Ostatnio w kinie byłam na tym filmie z Justinem, chyba "Wyścig z czasem" to się nazywało. Wysiedziałam cały, o dziwo, ale jak tylko pojawiły się napisy to w ubikacji byłam pierwsza. I całe szczęście bo nim zdążyłam wyjść z kabiny to kolejka oczekujących miała już chyba z 15 metrów.

izka01 - jasne że Alusia tak nie wariowała! Dziewczynki to księżniczki, a chłopaki małe łobuziaki xD
Rekinasia - witam w klubie, i życzę szybkiego powrotu do zdrówka.
Kivinko - może mała zrobiła sobie z Twojego jajnika grzechotkę? ;p
 
witam

ja znowu bez weny i życia, jakaś ospała chodzę, przyznam że noce to koszmar, ze względu cierpnące biodra, na plecach nie mogę spać bo krzyże bolą i wstać nie mogę, zresztą brakuje mi powietrza a na boku to biodra cierpną... to będą ciężkie 6 tygodni.....

Darucha

a nie lepiej urlop tacierzyński niż zwolnienie na żonę? chyba finansowo lepiej urlop...
 
reklama
cześć kobitki!

karina, Rekinasia, agata, ntmkw - wow dziewczyny podziwiam, dla mnie kino to teraz marzenie! :-p:laugh2: Za Chiny Ludowe bym nie wytrzymała, nie wysiedziałabym. No chyba, że z cewnikiem :-p I jeszcze te praktyczne fotele w kinie - to nie dla mnie w obecnej sytuacji :laugh2:

Rekinasia, ntmkw - zdróweczka laseczki!!! :tak: Taka pogoda w kratkę, że łatwo coś złapać...

izka - mój szogunek też fika jak szalony! :shocked2: Czasami jak mi zasadzi, to aż pisnę :laugh2: Ale na szczęście takie kopniaki już rzadziej się zdarzają, ma chyba za mało miejsca. Ale za to przeciąga się non stop i wypycha swoje ciałko :-) Tylko jeszcze nie potrafię rozróżnić czy to nóżka czy coś innego..:sorry: Ale energiczny jest - nie ma co!

kivinko - co to za zupka z serków topionych?? :confused: Nie słyszałam o takim cudeńku..

darucha- dobrze, że skurcze odpuściły :tak: bo to jeszcze nie czas przecież...
Mój eMek standardowo weźmie 2 tygodnie ojcowskiego

karina - skoro tak zachwalasz, to trzeba będzie obejrzeć ten movie :-)
Echhh u nas też pogoda nie wiadomo jaka... Ni to deszcz ni to śnieg

robaczku - współczuję takiego nastroju... Ale dla pocieszenia powiem Ci, że ja już od prawie 2tyg tak mam :crazy: Nich ta wiosna szybciej nadejdzie - to i humory będą lepsze!


Ja mam dzisiaj bardzo leniwą niedzielę :-p eMek do 19 w pracy więc siedzę sama i przynudzam, a to Internet a to TV, w międzyczasie chyba drzemkę sobie utnę :laugh2: Rosołek zjedzony, jeszcze tylko udka upiec, ale to bliżej wieczora, żeby mężuś miał ciepłe jedzonko jak wróci. Więc teraz błogie lenistwo
 
Do góry