Witajcie :-):-)
G z Ninką na basenie więc mam w końcu chwilkę na bb, bo ten czas tak leci, że nawet nie wiem kiedy i gdzie (ale to tylko w weekendy ) Jakaś senna dziś jestem ,ale to pewnie dlatego ,że wczoraj nocowaliśmy u moich rodziców ,bo zrobiliśmy sobie małą "posiadówkę" ;-) i strasznie niewygodnie mi było na obcym łóżku i źle spałam w końcu jasno wiem, co z uczelnią , muszę po prostu sama się dogadać z wykładowcami co z zajęciami na których mnie nie będzie, a w razie czego mogę wziąć krótki urlop zdrowotny, ale to bez sensu bo tylko namiesza mi to w papierach i więcej materiału się skumuluje, okazało się ostatecznie ,że its itp są jedynie na dziennych wiec jak zwykle panie w dziekanacie wszystko wiedzą więc 2-4 marca mam zjazd i wtedy będę działać , ale jestem pozytywnie nastawiona :-)ostatnie zajęcia 22 czerwca i wtedy sobie odetchnę
lene- szkoda, że fotki takie słabe, a w sumie to odbitki, my robiliśmy ostatnio w empiku, ale małą ilość i bez promocji i było jak najbardziej ok, ale generalnie to zawsze czekamy aż się uzbiera więcej i wywołujemy wtedy przez allegro, bo i dużo taniej i ok :-) a ruchy też czasem czuje tak nisko, że aż się dziwie ,że to możliwe..
martolinka, kasiagaw- lenistwo to bardzo dobry plan na weekend ;-)
izka- ja nieco podobnie ,bo wieczorem były racuchy ale ostatnio coraz mnie mogę "na raz" zmieścić, zjem mało , a czuje się pełna jak balon i się tocze.. ale nie ma się czemu dziwić skoro maluchy nie są już w sumie malutkie i sporo miejsca zabierają dla siebie ;-) a w ogródku z miłą chęcia bym podziałała tylko jak na złość go nie posiadam
karina- my ostatnio wybraliśmy się do teatru muzycznego, ale w kinie też już dawno, a nawet bardzo dawno nie byłam, w sumie może jeszcze uda mi się G wyciągnąć.. tylko czy ja potrafię 2 godz usiedzieć w miejscu , to jest pytanie
G z Ninką na basenie więc mam w końcu chwilkę na bb, bo ten czas tak leci, że nawet nie wiem kiedy i gdzie (ale to tylko w weekendy ) Jakaś senna dziś jestem ,ale to pewnie dlatego ,że wczoraj nocowaliśmy u moich rodziców ,bo zrobiliśmy sobie małą "posiadówkę" ;-) i strasznie niewygodnie mi było na obcym łóżku i źle spałam w końcu jasno wiem, co z uczelnią , muszę po prostu sama się dogadać z wykładowcami co z zajęciami na których mnie nie będzie, a w razie czego mogę wziąć krótki urlop zdrowotny, ale to bez sensu bo tylko namiesza mi to w papierach i więcej materiału się skumuluje, okazało się ostatecznie ,że its itp są jedynie na dziennych wiec jak zwykle panie w dziekanacie wszystko wiedzą więc 2-4 marca mam zjazd i wtedy będę działać , ale jestem pozytywnie nastawiona :-)ostatnie zajęcia 22 czerwca i wtedy sobie odetchnę
lene- szkoda, że fotki takie słabe, a w sumie to odbitki, my robiliśmy ostatnio w empiku, ale małą ilość i bez promocji i było jak najbardziej ok, ale generalnie to zawsze czekamy aż się uzbiera więcej i wywołujemy wtedy przez allegro, bo i dużo taniej i ok :-) a ruchy też czasem czuje tak nisko, że aż się dziwie ,że to możliwe..
martolinka, kasiagaw- lenistwo to bardzo dobry plan na weekend ;-)
izka- ja nieco podobnie ,bo wieczorem były racuchy ale ostatnio coraz mnie mogę "na raz" zmieścić, zjem mało , a czuje się pełna jak balon i się tocze.. ale nie ma się czemu dziwić skoro maluchy nie są już w sumie malutkie i sporo miejsca zabierają dla siebie ;-) a w ogródku z miłą chęcia bym podziałała tylko jak na złość go nie posiadam
karina- my ostatnio wybraliśmy się do teatru muzycznego, ale w kinie też już dawno, a nawet bardzo dawno nie byłam, w sumie może jeszcze uda mi się G wyciągnąć.. tylko czy ja potrafię 2 godz usiedzieć w miejscu , to jest pytanie