reklama
MamiDo - u mnie zawiezienie się samej odpada, ponieważ nie mam prawa jazdy:-)ale w sumie to też jakaś opcja;-)
CobraOna - wydaje mi się, że nazwisko dziecka nie ma znaczeniu przy takich zasiłkach; ale myślę, że najlepiej byłoby się dowiadywać u źródła:-)
CobraOna - wydaje mi się, że nazwisko dziecka nie ma znaczeniu przy takich zasiłkach; ale myślę, że najlepiej byłoby się dowiadywać u źródła:-)
magda85-gdańsk
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Maj 2009
- Postów
- 3 388
reniuszek powodzenia!
stokrotta
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Wrzesień 2011
- Postów
- 348
Cobra ona Nazwisko dziecka, przy zasiłku dla samotnej matki, nie ma żadnego znaczenia. Jedynie istnieje obawa, że ktoś was podkabluje, że mieszkacie razem i każą Ci zwracać niesłusznie pobrany zasiłek. Radziłabym Ci wykasować tego posta o chęci pobierania zasiłku dla samotnej matki, bo w awatarze jest Twoje zdjęcia, a złośliwca można wszędzie trafić;-) Spokojnie możesz dać dziecku nazwisko partnera, a czasy gdzie ludzie dopytywali dlaczego jest inne nazwisko, dawno się skończyły. Teraz kochana jest pełno panien z dziećmi i nie jest to żaden wstyd. Poza tym są też kobiety, które po ślubie zostają przy swoim nazwisku. Dziecku chyba można też dać nazwisko 2 członowe.
Ja bym dała od razu nazwisko partnera, po co pózniej kombinować, tym bardziej, że kiedyś tam ślub jednak planujecie.
Reniuszek stanowisko nauki jak najbardziej profesjonalne.
Ja bym dała od razu nazwisko partnera, po co pózniej kombinować, tym bardziej, że kiedyś tam ślub jednak planujecie.
Reniuszek stanowisko nauki jak najbardziej profesjonalne.
Ostatnia edycja:
ilooonka
mama Emisi :)
reniuszek - powodzenia w działaniu szybkiego przyswajania wiedzy
afi -kochana żonka
cobra - stokrotta dobrze radzi, posłuchaj...a info zaczerpnij u żrodła najlepiej - rozwiejesz wszelkie wątpliwości...
kasia - znowu buszuje po allegro, wstwie link to zobaczysz na zakupowym co tam nowego kupiłam
afi -kochana żonka
cobra - stokrotta dobrze radzi, posłuchaj...a info zaczerpnij u żrodła najlepiej - rozwiejesz wszelkie wątpliwości...
kasia - znowu buszuje po allegro, wstwie link to zobaczysz na zakupowym co tam nowego kupiłam
Myślę że spokojnie możesz dać nazwisko męża.Przecież wiele kobiet zostawia sobie po ślubie własne nazwisko i jest ok. Potem po ślubie oszczędzisz sobie wędrówek po urzędach ze zmianą nazwiska dziecka.A i dziecku potem oszczędzisz pytań w szkole czy w przedszkolu typu " a czemu teraz się nazywasz inaczej ..."
Dziecko będzie zameldowane tam gdzie Ty bo takie są procedury. Jest to regulowane automatycznie z urzędu.
A z tym zasiłkiem to pewnie czemu masz nie skorzystać. Ale uważaj bo ostatnio było właśnie o tym głośno że osoby ubiegające się o taki zasiłek będą sprawdzane np.przez wypytywanie sąsiadów czy aby na pewno jesteś samotna. Nie mam pojęcia czy jest to zgodne z prawem ale mimo że nie jestem samotnie wychowującą wtedy mnie to oburzyło.
Ale jeszcze niech się wypowie ktoś kto ma w tym temacie większe doświadczenie bo ja niestety nie mam.
Dziecko będzie zameldowane tam gdzie Ty bo takie są procedury. Jest to regulowane automatycznie z urzędu.
A z tym zasiłkiem to pewnie czemu masz nie skorzystać. Ale uważaj bo ostatnio było właśnie o tym głośno że osoby ubiegające się o taki zasiłek będą sprawdzane np.przez wypytywanie sąsiadów czy aby na pewno jesteś samotna. Nie mam pojęcia czy jest to zgodne z prawem ale mimo że nie jestem samotnie wychowującą wtedy mnie to oburzyło.
Ale jeszcze niech się wypowie ktoś kto ma w tym temacie większe doświadczenie bo ja niestety nie mam.
Witajcie :-)
Oj dziewczyny spokojnie z tym porodem i dojazdem do szpitala, byłabym wieeelce zdziwiona gdyby któraś "była na styk" jeśli chodzi o pierwszy poród także nawet 1,5 h to nic jeśli chodzi o całość, która mniej więcej trwa z 10-12h od pierwszych skurczy, wiadomo, że w samochodzie jest niezbyt komfortowo ,ale damy rade ;-) u nas na wrześniówkach był chyba jeden poród "na szybko" ale była to druga ciąża, no i dziewczyna czuła mocne skurcze, ale dopiero po kilku godz pojechala do szpitala bo uznała ,że są za mocne na te przepowiadające i malutka wyskoczyła w ciągu godzinki. Także relax ;-):-)
kasia- to witaj w gulaszowym klubie ale u nas to akurat moja zachcianka, do tego ziemniaczki i buraczki i będzie bosko i trzymam kciuki za zakupy!
sonisia- jak na medycznej wzięłam dziekanke jak byłam chyba w 6 miesiącu ,bo zaczynałam praktyki które miały trwać w sumie ok 4/5 miesiący ,a nie chciałam z brzuszkiem i maluszkiem włóczyć się po chirurgiach, porodówkach i oddziałach pediatrycznych gdzie pełno rożnych nieciekawych rzeczy... a teraz bezpośrednio po porodzie na jakieś 2-3 zjazdy będę chodzić tylko na ćwiczenia, bo przecież wykłady są nieobowiązkowe, zresztą pogadam z prowadzącymi może będę mogła te ćw jakoś zaliczyć z domku , w sensie napisać jakąś pracę ,ale w późniejszym terminie ,a jak nie to te 3-4 godz nie są tragedią przecież. A później będę chodzić na to co uznam ,że mi jest potrzebne no i dalej na ćw, także ja problemu nie widzę ;-)teraz po prostu jestem dużo lepiej zorganizowana, wszystko mam ułożone i uporządkowane i nie boję się tego, że będzie ciężko ,bo przecież świadomie zdecydowałam się na maluszka właśnie teraz
Oj dziewczyny spokojnie z tym porodem i dojazdem do szpitala, byłabym wieeelce zdziwiona gdyby któraś "była na styk" jeśli chodzi o pierwszy poród także nawet 1,5 h to nic jeśli chodzi o całość, która mniej więcej trwa z 10-12h od pierwszych skurczy, wiadomo, że w samochodzie jest niezbyt komfortowo ,ale damy rade ;-) u nas na wrześniówkach był chyba jeden poród "na szybko" ale była to druga ciąża, no i dziewczyna czuła mocne skurcze, ale dopiero po kilku godz pojechala do szpitala bo uznała ,że są za mocne na te przepowiadające i malutka wyskoczyła w ciągu godzinki. Także relax ;-):-)
kasia- to witaj w gulaszowym klubie ale u nas to akurat moja zachcianka, do tego ziemniaczki i buraczki i będzie bosko i trzymam kciuki za zakupy!
sonisia- jak na medycznej wzięłam dziekanke jak byłam chyba w 6 miesiącu ,bo zaczynałam praktyki które miały trwać w sumie ok 4/5 miesiący ,a nie chciałam z brzuszkiem i maluszkiem włóczyć się po chirurgiach, porodówkach i oddziałach pediatrycznych gdzie pełno rożnych nieciekawych rzeczy... a teraz bezpośrednio po porodzie na jakieś 2-3 zjazdy będę chodzić tylko na ćwiczenia, bo przecież wykłady są nieobowiązkowe, zresztą pogadam z prowadzącymi może będę mogła te ćw jakoś zaliczyć z domku , w sensie napisać jakąś pracę ,ale w późniejszym terminie ,a jak nie to te 3-4 godz nie są tragedią przecież. A później będę chodzić na to co uznam ,że mi jest potrzebne no i dalej na ćw, także ja problemu nie widzę ;-)teraz po prostu jestem dużo lepiej zorganizowana, wszystko mam ułożone i uporządkowane i nie boję się tego, że będzie ciężko ,bo przecież świadomie zdecydowałam się na maluszka właśnie teraz
afilacja no to dobra żona jesteś
ja dziś na obiad gulasz planuję i ziemniaczki. Również na prośbę Męża.
hehe zdarza mi się twój widzę, że tez nie może narzekać
afi -kochana żonka
hehe! dzięki
reniuszek, owocnej nauki!
cobraona, ja słyszałam, że teraz z uwagi na duża liczbę związków partnerskich, kobiety pobierające zasiłek, przysługujący samotnym matkom są bardzo kontrolowane...
reklama
ilooonka
mama Emisi :)
agata - mniam buraczki - uwielbiam w kazdej postaci...a mój Em juz patrzeć na nie nie może
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 36
- Wyświetleń
- 5 tys
Podziel się: