reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

Dziewczyny to nie tak że na siłę chce popierać ten zasiłek, po prostu wiele osób mi o tym mówi i namawia żebym z tego skorzystała póki możemy, szczególnie że nam się nie przelewa ( z resztą jak chyba każdemu w tych dzisiejszych czasach)
Dziękuję bardzo za odpowiedź. A co myślicie z tym nazwiskiem?
 
reklama
kasiagaw juz magnezik wzięty :tak: mniam mniam ;)
sniadanko było, lunch tez, ale czegoś jeszcze by sie chciaaaaaalo.. może jabłko pózniej :)

mezus super ze sie zmobilizował do sprzątania..! moj by sie pewnie tylko umiał :D
kibicujemy żeby zakupy sie udały :tak:

a jak czytam o sniadankach zrobionych przez Twojego M i tych soczkach to robie sie zazdrosna! :D

a widac ze Anulka sie dobrze czuje w domku..! :):)

karina jak widać większość z nas musi dojechać daleko - ja jadę ok 40 min bez korków, ale żartuje z eMka ze mnie pewnie do swojego wymuskanego autka nie wpuści :D:D :laugh2:

stokrotta jejku, jacy bezmyślnie ci faceci.. dobrze ze wszystko z malutka w porządku..!

augustynka echh no jak to z tymi emkami jest.. my jak na szpilkach czekamy a oni zapominają ;) moj juz nawet nie ma ciśnienia żeby ze mną na usg chodzić, ale ja nie cisne bo wiem ze kocha małego strasznie i jako jedyny do niego czasem mówi (ja nie mogę sie przełamać ;)

nie denerwuj sie :*

afi noo trzeba czasem M dopieścić ;)

kasiagaw ja mam dziś tez jakis z dupy dzień :( płacz, smutek i żal do całego swiata.
a tu sie trzeba kopnać w tyłek i prace napisać, brr!

cobraOna niestety nie pomogę bo nie wiem :sad:
my zdecydowaliśmy sie na ślub miedzy innymi dlatego ze ja mnie chciałam miec takiego problemu z nazwiskiem :)
a nie chcecie wziąć cywilnego bez żadnej pompy?

reniuszek nie zawstydzaj mnie tym porządkiem do nauki u siebie! ja poruszać sie w dżungli :D
powodzenia :*

agata dzięki za info.. może właśnie sie przeniose na zaoczne i jakoś sie uda, ale mam juz zaległości z tego sem (badanie na koniec roku)
i sie stresuje.
rodzina namawia mnie na dziekanów żebym spokojnie sie przeprowadziła i cieszyła z czekania na maluszka a potem jak sie urodzi, a nie myśleć ze mam sesje pod koniec czerwca :)
na pewno nie chce rocznej przerwy, muszę w końcu pojechać do szkoły i rozważyć rożne opcje :tak:

idę po herbatę i laptopik do nauki :)
 
Ostatnia edycja:
mama-mia - zasiłek chyba przysługuje niezależnie od tego czy są zasądzone alimenty czy nie, chyba że się coś ostatnio pozmieniało w tym względzie; a z tymi alimentami, to być może chodzi o dodatkowe pieniążki z funduszu alimentacyjnego (o ile jeszcze istnieje):-) ale nie wypowiadam się, bo tak do końca nie jestem pewna jak to teraz funkcjonuje:)
agata - wiem, wiem, na pewno się zdąży, a znając mojego męża, to jak tylko pierwszy skurcz poczuję, to mnie pod szpital odstawi;-)
reniuszek - powodzenia w nauce:)
sonisia - a wiesz, że o tym nie pomyślałam; mój mąż nazywa nasz samochód swoją pierwszą córeczką, także w sumie to też nie wiem, czy mnie do niej wpuści;-)
 
Ostatnia edycja:
Z tym slubem to u nas jest bardzo skomplikowana sprawa;/ i też chodzi o pieniądze;/
Mój tata zmarł 5 lat temu i od tego czasu otrzymuję rentę i z tej renty utrzymuję moją mamę... Znaczy ja z renty nic nie mam ona przychodzi na jej konto. Moja mam niestety bez tej pomocy finansowej by sobie nie poradziła;/ A ja z racji renty nie moge znaleźć normalnej pracy ;/ A jak byś my wzięli ślub ( na który nas po prostu nie stać) renta by przepadła i na naszym utrzymaniu zostałaby jeszcze moja mama... Wiem sprawa jest skomplikowana i wszystko się kręci w około pieniądza;/
 
CobraOna - a na pewno po ślubie przepadłaby Ci renta; wiem, że np. w przypadku alimentów jest tak, że dopóki nie jesteś w stanie sama się utrzymać (czyli nie masz pracy), to alimenty się należą (u mnie tak było - pomimo tego że byłam już mężatką, mogłam nadal pobierać alimenty, ponieważ nadal nie pracowałam)...wiem, że córka mojej sąsiadki mimo iż była już mężatką, nadal pobierała rentę po ojcu...także to chyba tylko kwestia dointerpretowania przepisów. Mam nadzieję, że uda się Wam jakoś rozwiązać tę kwestię:-)
 
karina26- Z tego co mi powiedziano to zarobki mojego M. przekroczyły by dochód na rodzine ( co jest śmieszne) i renta zostałabym mi wstrzymana. Tak samo jeśli ja będę zarabiać powyżej 2000 brutto renta również zostanie wstrzymana no i jezeli przestane się uczyć.
 
witam

dziś byłam u lekarza, potem robiłyśmy z mamą i siostra pierogi, a teraz się obijam;-)

Stokrotta

dobrze że już sytuacja opanowana, kurcze ta kawa mogła zaszkodzić jeszcze bardziej, alez ludzie sa nieodpowiedzialni!
Kasia
sen o trojaczkach był fajny bo chłopcy byli śliczni ale dobrze że to tylko sen, o ile trzech synków mogłabym mieć to nie na raz;-)
Magda
u nas też były koty zawsze i nie przechodziłam toksoplazmozy
MamiDo
ja nie wyobrażam sobie jechac sama do porodu, no chyba że na planowaną cesarkę;-) bo ze skurczami to pierwszy rów byłby mój:-p
Reniuszek
ankieta wypełniona
CobraOna
myślę że nie będzie ci się należał zasiłek dla samotnej matki bo nią nie jesteś, a nazwisko jakie będzie miec to wasza wspólna decyzja powinna być, choć uznanie ojcostwa a nazwisko to chyba dwie różne rzeczy są i o ile samo nazwisko nawet jesli twoje będzie to nie ma znaczenia bo w papierach albo będzie wpisany ojciec albo NN i dopiero wtedy byłabys samotną matką ale chyba dla zasiłku nie warto robić takiej krzywdy partnerowi i dziecku, ale tak naprawde co do przepisów to moge się mylić
a nazwisko jesli chcesz dać swoje tylko w obawie o ludzkie gadanie to nie przejmuj się tym i zrób co ci serce podpowiada
renta rodzinna(bo jesli o takiej mowa) nie przepada po ślubie, ja brałam mimo że wzięlismy ślub a mąż pracował, do końca studiów renta mi się należała, nawet w pewnym momencie zaczęłam pracować oczywiście nie przekraczałam dozwolonej kwoty, ale sam fakt ślubu i pracy nie powoduje zabrania renty, idź do zusu i popytaj dokładnie



ja ze swoim mężem tez kiepsko ostatnio żyję, niby się nie kłócimy ale jakoś jak tak oschle jest, ale nie mam zamiaru się wyłamywac pierwsza, jeszcze wytrzymam az on zmięknie;-)
 
Jeny...nie ogarniam dzisiaj!

Wczoraj M. miał 3 godzinne opóźnienie samolotu i przez to nie mogłam skontrolować należycie czy wszystko w porządku, nie dałam rady do 3 godziny w nocy czekać:-p Potem obudziłam się jak zwykle nad ranem (o 5:szok:) i nie mogłam do 8 zasnąć choć łeb mi pękał. Mały prawie cały dzień wczoraj kimał, a w nocy po prostu tak kopał i się przeciągał, że nie mogłam znaleźć odpowiedniej pozycji-co to jest za wiercidupka. No i w końcu wstałam o tej 11 i teraz mam pełno spraw na głowie:-p Muszę jakiś obiado wymyślić, poszukać w Sopocie miejsca, gdzie sprzedają te wszystkie farby do decoupage'u. Po wczorajszej lekcji chcę jak najszybciej zacząć i ogarnąć chałupę, bo jak zwykle burdel nieziemski. Ja już nie wiem jak to jest- ile bym nie zmywała to zawsze jest sterta naczyń. Aaaaa no i lodówka świeci pustkami, a jak się okazało nie zdążyli nam naprawić auta i nie można pojechać do marketu...nie wiem co zrobić najpierw.

kasiagw- decoupage super! Tylko tak, jak mówiła sonisia mega czasochłonny. Trzeba czekać aż każda kolejna warstwa wyschnie...Ale ta koleżanka robi takie piękne rzeczy, że już też chcę!

agnes- rozwiązanie? W sensie jakiś jeszcze farsz?
reniuszek- miejscówka w porządalu;-)

Na poprawę humoru mam czekoladę cadburry i sliczne bodziaki z primarka- może oglądanie ich pomoże mi dzisiaj!:-D
 
Ostatnia edycja:
agata gulasz już się robi ;-)

magda
poleżałam na lewym boczku, przewietrzyłam chatkę i już mi troszku lepiej. Ale przejdzie zły nastrój i samopoczucie w momencie postawienia pierwszych kroków w galerii:-D:-D:-D

reniuszku powodzenia w nauce. Dasz radę zdolniacho:tak::tak:

ilooonka zatem czekam na jakieś linki, bo widzę, że gust mamy identyczny jeśli chodzi o ciuszki :tak::tak:

cobraona zgadzam się z edytka. Myślę, że pobieranie zasiłku zależy nie od nazwiska, ale od miejsca zamledowania.

afilacja a spróbowałby zacząć narzekać:-p:-p Nie mają na co narzekać ci nasi Mężowie. Przecież my dla nich jesteśmy jak aniołki:tak::tak:

sonisia no to pięknie, że magnezik wziety. Tak trzymać:tak::tak: 3mam kciuki za owocną naukę i obyś jak najszybciej podjęła trafną decyzję co do studiów. Ja bym się chyba nie pierdzieliła i po prostu poszła na zaoczne, a na początek poprosiła o indywidualny tok nauczania. Co do smutku i samopoczucia, może spraw sobie jakąś przyjemność na koniec dnia? Mnie to zawsze motywowało do nauki. Takie drobne nagrody dla samej siebie za to że tyle udało mi się ogarnąć. Nie ma to jak doping i popadanie w zachwyt nad sobą:-D:-D:-D
 
reklama
Do góry