lazy_butterfly
Fanka BB :)
adasza - gratulacje postępów w raczkowaniu. U nas na razie tylko kręcenie się w kółko, brzucha jeszcze nie podnosi.
aga_cina - u nas też pralka chodzi praktycznie codziennie bo razem z pieluchami to zawsze coś innego jest do wyprania. I też nie mogę się już doczekać świąt - pewnie mała oszaleje na widok choinki, światełek, prezentów. I może uda nam się zrobić u nas, wiec odpadnie jeżdżenie po rodzinie.
reniuszek, agata - zalajkowane
emilia - ja w sumie cieszę się, ze nie muszę martwić się o karmienie cyckiem, bo jak w palec mnie mała ugryzie to czasem tak mocno, że huhu... Mandarynki, pomarańcze - WOW!!
ewela - dzięki! u nas gadanie jednak "dadadada", wiec eMek cały ucieszony bo brzmi to jak "tata". I u nas też zacznie się zaciskanie pasa i życie na garnuszku eMka.
darucha - pediatra Ci się ewidentnie nie trafił. Masz już kogoś innego na oku?
karina - gratulacje żłobkowego sukcesu, oby tak dalej!
sonisia U nas babydream też przechodzi, Małej smakuje, cały słoik zjada, na razie żadnych negatywnych objawów, wiec się będziemy na nie przestawiać
julianna - my też przymierzamy się do kojca, tego drewnianego, którego można składać na różne sposoby. Kojce a'la łóżeczko turystyczne - mam takie i jakoś mi nie pasuje jako miejsce na dłuższą zabawę
kasiagaw - u nas wcześniej ulewanie było bardzo sporadycznie, teraz były prawie jak wymioty, choć od dwóch dni tfu tfu w miarę spokojnie. Może jednak to te palce wstrętne wędrujące do gardła...
anka_d - jak poszukiwania? wyklarowało się coś?
pauletta - u nas jak pojawiły się kreseczki to idzie z dnia na dzień coraz dłuższe. Niedługo będzie śliczny króliczek
Uff nadrobiłam choć częściowo...
U nas ostatnio dużo jeżdżenia po sklepach, wizytowania na uczelni, a ja siedzę nocami nadrabiajac robotę. Zębole coraz większe, ale ślinienie też, więc nie wiem czemu. Furkotanie w nosie, ale nic się nie odciąga. Spacerujemy ile się da po tym chłodzie by trochę małą przewietrzyć.
Trochę mnie martwi to, że Mała jednak nie przewraca się z brzucha na plecy i za każdym razem marudzi, żeby ją wziąć jak się zmęczy. Co mnie dziwi to to, ze na spacerach jest strasznie spokojna jakby przestraszona, tylko się rozgląda ze smutną minką, a dalej urzęduje w gondoli, czort ją wie... Ostatnio gardzi moimi obiadkami i tylko słoiczkowe i słoiczkowe - taka mała a już rozpuszczona No i jakoś mniej gaworzy niż wcześniej, troszkę to wszystko mnie niepokoi, bo nie jest płaczliwa ani bardziej marudna niz zwykle, mam nadzieję, że to tylko moje przewrażliwienie.
Dobrej nocy Dziewczyny!
edit: powiedzcie mi jeszcze czy Wasze dzieciaczki kręcą głową na prawo i lewo w czasie snu, bo kolejny raz zauważyłam, ze tak robi, czasem nawet przed zaśnięciem i nie wiem czy się martwić czy nie..
aga_cina - u nas też pralka chodzi praktycznie codziennie bo razem z pieluchami to zawsze coś innego jest do wyprania. I też nie mogę się już doczekać świąt - pewnie mała oszaleje na widok choinki, światełek, prezentów. I może uda nam się zrobić u nas, wiec odpadnie jeżdżenie po rodzinie.
reniuszek, agata - zalajkowane
emilia - ja w sumie cieszę się, ze nie muszę martwić się o karmienie cyckiem, bo jak w palec mnie mała ugryzie to czasem tak mocno, że huhu... Mandarynki, pomarańcze - WOW!!
ewela - dzięki! u nas gadanie jednak "dadadada", wiec eMek cały ucieszony bo brzmi to jak "tata". I u nas też zacznie się zaciskanie pasa i życie na garnuszku eMka.
darucha - pediatra Ci się ewidentnie nie trafił. Masz już kogoś innego na oku?
karina - gratulacje żłobkowego sukcesu, oby tak dalej!
sonisia U nas babydream też przechodzi, Małej smakuje, cały słoik zjada, na razie żadnych negatywnych objawów, wiec się będziemy na nie przestawiać
julianna - my też przymierzamy się do kojca, tego drewnianego, którego można składać na różne sposoby. Kojce a'la łóżeczko turystyczne - mam takie i jakoś mi nie pasuje jako miejsce na dłuższą zabawę
kasiagaw - u nas wcześniej ulewanie było bardzo sporadycznie, teraz były prawie jak wymioty, choć od dwóch dni tfu tfu w miarę spokojnie. Może jednak to te palce wstrętne wędrujące do gardła...
anka_d - jak poszukiwania? wyklarowało się coś?
pauletta - u nas jak pojawiły się kreseczki to idzie z dnia na dzień coraz dłuższe. Niedługo będzie śliczny króliczek
Uff nadrobiłam choć częściowo...
U nas ostatnio dużo jeżdżenia po sklepach, wizytowania na uczelni, a ja siedzę nocami nadrabiajac robotę. Zębole coraz większe, ale ślinienie też, więc nie wiem czemu. Furkotanie w nosie, ale nic się nie odciąga. Spacerujemy ile się da po tym chłodzie by trochę małą przewietrzyć.
Trochę mnie martwi to, że Mała jednak nie przewraca się z brzucha na plecy i za każdym razem marudzi, żeby ją wziąć jak się zmęczy. Co mnie dziwi to to, ze na spacerach jest strasznie spokojna jakby przestraszona, tylko się rozgląda ze smutną minką, a dalej urzęduje w gondoli, czort ją wie... Ostatnio gardzi moimi obiadkami i tylko słoiczkowe i słoiczkowe - taka mała a już rozpuszczona No i jakoś mniej gaworzy niż wcześniej, troszkę to wszystko mnie niepokoi, bo nie jest płaczliwa ani bardziej marudna niz zwykle, mam nadzieję, że to tylko moje przewrażliwienie.
Dobrej nocy Dziewczyny!
edit: powiedzcie mi jeszcze czy Wasze dzieciaczki kręcą głową na prawo i lewo w czasie snu, bo kolejny raz zauważyłam, ze tak robi, czasem nawet przed zaśnięciem i nie wiem czy się martwić czy nie..
Ostatnia edycja: