reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

Ja tak tylko na szybko ,bo dziś jakiś armagedon był... Tosia marudna, płacząca i Nina załapała od niej humor, a G pół dnia nie było więc padam ...
Wygraliśmy !!! Dziękuję Wam serdecznie za głosy :-) Już się nie mogę doczekać pięknej pieluszki :tak: a żeby było ciekawiej Renia również należy do zwycięzców :tak: więc gratulacje :-)
 
reklama
Właśnie przed chwilą zajrzałam na fb zobaczyłam - gratulacje dziewczyny pieluszek :-)

A my dziś i jutro w Międzyzdrojach u teściów i spacerujemy i wdychamy jod ;-) Wczoraj byliśmy u szwagra na urodzinach - tam 4 dzieci i Adaś bacznie obserwował z bananem na buzi (wszystkie biegające) i jak wróciliśmy o 21 do domu to do 22 30 zasnąć nie mógł, taki był rozemocjonowany. O 5 nie miałam siły karmić go na siedząco, więc w ramach wyjątku wzięłam go do naszego ciasnego łóżka i spał ze mną pod kołdrą (ja już mało co), a około 8 obudził się taki szczęśliwy jak nigdy ;-)

Pozdrawiam wszystkich :-)
 
hej girls:-) już się odobraziłam na bb:-) bede wsyztsko zapisywac i koniec z kasowaniem, o ile nie zapomne hehhee:-)
u nas weekend w temacie raz słońce, a raz deszcz", sobota beznadzieja: mieliśmy plany na shopping w gd ale z rana zamiastw wyjazdu była awantura i obraza, potem mieliśmy gościa, któremu nasz pies pogryzł buty, tak więc jesteśmy dwie stówy w plecy, bo na tyle wycenił nasz gosc swoje buty. za to niedziela miła: wyjazd do mamy mega udany, ja leniuchowałam a moje siostry rozpieszczały chłopaków, do tego super obiadke, deser i potem kolacyjka a ja siedziałąm jak królowa hehehe:-)

co do dyskusji odnośnie kojca: dla mnie to wlk pomoc, moge wyjsc do łazienki, kuchni i wiem ze boys są bezpieczni, jak jestem w pokoju z nimi to boys turlają się po podłodze, bo mam ich na oku. oczywiscie nie chodiz o to by wsadzic dzieci an cały dzien i miec jej z głowy , ale mysle ze jak spędza w kojcu 30 minut to tragedii nie bedzie. chyba lepsze to rozwiazanei niz wsadzac dzieci do leżaczka, bo to większe ograniczenie.

info dla kasi- kojcow w stylu łozeczek tzn z podłogą nei ma większych niz 115x115 - sprawdiząłm na necie, w sklepach stacjonarnych i na forach dla mam twinsow:-) większe to są tylko te zagrody, bramki. a ten Twój kojec jest za mały dla MAłej? bo powiem Ci, że jak ja wsadze boysów do kojca 110x110 to oni się w nim bawią i maja miejsce na pzrewrotke, a jak którys jest sam w kojcu to już w ogole wydaje mi sie, że ma dużo luzu.

PAuleta- no to życzę wiecej czasu dla siebie:-) kurcze niedługo to zostane sama z bezzebnymi maluchami hehehe

lazy- nasz Piotrek kręci głową przed zansieciem jak juz jest bardzo zmeczony. mam wrazenie ze nie moze sobie wteyd znalezc miejsca a nie ma sily zeby się przekrecic.
my mielismy jakby dwoch pediatrow , dlatego z tego dziada zrezygnujemy i bede za kazdym razem zaznaczac jak bede sie umawiac na wizyte , ze chce do tej babki koniecznie:-) myślę, że wkróce się doczekasz przewrotek, Małej wkrótce znudzi sie czekanie ąz Ty ja przełożysz i sama zacznie kombinowac. trzymam za to kciuki!:-) powodzenia jutro!!!

sonisia- na szczęście Twój Bru ma dużo kuzynów, tak więc nie bedzie cierpiał z pwoodu samotnosca:-)ja mogłąbym godzinami patrzec jak boys się zaczepiają, śmieją do siebie, jak próbuja sie komunikowac ze sobą "Werbalnie" hehehe:-)
na fotoobraz musze jeszcze poczekac, bo czas realizaci od 7 do 9 dni:-)
co do nienaturlanej pozycji podczas spania to moi boys też tak dziwnie wyginają głowę, więc może to wcale nie takie nienaturalne skoro i Twój BRu tak ma:-)
co do kaszek to skoro Bru je ładnie je i go nie zapychają to chyba znak, że OK. jakby to było za dużo dla niego to myślę, ze nie obyłoby sie bez dolegliwosci brzuszkowych.
ja smoczków nie zmieniłam , ale muszę chyba to uczynic:-)

adasza- fajnie, że udało Ci się pzrystosowac MAłego do trybu "pracowego". pierwsze słyszę, żeby kregosłup się wygiął od leżenia na brzuchu:-) powiem Ci, że niezłe ma tempo Jaśko z tymi zębami, dwa już na wierzchu i trzeci w drodze. przynajmniej będzie miał szybko za sobą te męczarnie ząbkowe!



mammamia- biedna ta Twoja córcia z tymi alergiami, już kiedyś pamiętam jak pisałaś o tym. dobrze, że Mały nie ma takich skłonności. A tak w ogóle to śliczne z nich rodzeństwo!!!

gochson- ja do niedawna miałam taką obsesję, że wszytsko musiało byc blenderowane na gładko, żadna grudka mi nie umknęła hehe. ale jakiś tydz temu kupiłam chłopcom zupkę po 6 mcu i tam były takie grudki marchwi i indyka- ku mojemu zdiziweniu boys sobei z nimi swietnie poradzili i teraz juz dopuszczam małe grudki. np dzis starłam im jabłka na takim średnium oczku i boys powolutko, powolutku ale zjedli wszystko. A Twój MAły może jeszcze nie jest gotowy na takie grudki, wiec chyba nie ma co tego przyspieszac:-) szkoda tylko, że nie podchodzą mu mamusine obiadki:-(

agacina-gratuluję zebolca:-) ja się obraziłam na chrupki bo wszystko było poklejone od nich: włosy Piotrka,body, rzęsy Franka, dywan i zabawki. i póki co nie bede ich dawac, bo boys nie wykazywali duzego zainteresowanai tym smakołykiem, tzrymali je wraczkach, te sie ropzuszczały i kleiły do wszystkiego:p

Pauletta- dołączam sie do fanek weekendów, ale tych bez kłotni hehehe
dołączam też do grupy matek dzieci wszystkojedzących:-)
i do grupy "gdzie się podziała moja wypłata" również:-):p

emilias- życzę konsekwencji w chodzeniu na siłownię, bo to chyba połowa sukcesu:-)

julianna- jeden z synków Magdy85 ma AZS( ale ona osttanio rzadziej zagląda, muszę sie poprawic i do niej zadzwonic, bo ostatnio jak dzwonila to nie moglam odbrac, potem oddzownilam i ona nie odbierała, a potem znowu ona dzwonila a ja nie słsyzałam- trudno sie jest zgrac z wolnym czasem, ehhe:-)
dobrze, że masz już diagnoze!

agata89- może Tosia nie taka mobilna , ale za to zębata heheh:-) gratulacje i ząbka i zasłużonej wygranej:-)

ewulam- korzystajcie z tego jodu ile się da:-)

A ja idę jeszcze ugotowac dynię dla chłopaków na jutrzejszy obiad:-) nocne gotowanie dla dzieci to mój konik hehehe
Dobrej nocy Wszystkim mamom i maluchom
 
Cześć dziewczyny:-)
Właśnie zrobiłam sobie kawkę, mały zasnął i mam chwilę dla siebie.
U nas też się zdarzało, że Adaś przed zaśnięciem kręcił główką i to dość gwałtownie, ale już od jakiegoś czasu tego nie robi. W sumie nie wiem, dlaczego dzieci tak robią, ja miałam wrażenie, że po prostu nie mógł zasnąć. Co do kojca, to mam u mamy łóżeczko turystyczne, ale to po to bardziej, żeby Adaś miał tam gdzie spać, jakbym się w końcu zdecydowała zostawić go na noc. Uważam jednak, że jest to przydatne, bo jak wychodzę do łazienki, to cały czas myślę, czy mały czegoś tam nie zmajstruje, a tak jakby był w kojcu, to byłabym spokojniejsza, ale nie chcę w mieszkaniu się zagracać.


Anka_D- super, że robota się Mężowi ruszyła, bo z małym dzieciątkiem, to non stop są jakieś wydatki,a tak to będziecie spokojniejsi. Gratulację z przewrotek i turlania się Wandy.


Sonisia- chrześniak ma 4 latka, ale jest bardzo absorbujący, jak go mam, to praktycznie nic już nie zrobię poza zabawą z nim, a do tego jest mały łobuz, jak Adaś jest zmęczony i chcę go położyć na drzemkę, to zaczyna mi krzyczeć, robić hałas, jest trochę zazdrosny, że zajmuję się synkiem. Już tak się wycwaniłam, że po przedszkolu od razu idziemy na plac zabaw i Adaś mimo krzyków chrześniaka ucina sobie drzemkę w wózku i potem już jakoś wytrzymuje do wieczora. Od tego tygodnia będzie trochę lepiej, bo będę miała go tylko dwa razy w tygodniu, także odsapnę:happy:


Mama-mia- współczuję problemów zdrowotnych córki, oby teraz już było lepiej, i żeby synkowi ząbek już wyskoczył i dał mamie trochę odpocząć:tak:


Aga_cina-gratuluję pierwszego ząbka.


Pauletta- ja też bardzo lubię weekendy, bo angażuję Męża do opieki nad Adasiem, więc ja mogę trochę odsapnąć, bo tak naprawdę, to jak rano wyjeżdża, to wraca jak mały już śpi albo przed samym zaśnięciem, że jeszcze go wykąpie i do spania. A poza tym fajnie tak rodzinnie spędza się dnie:-)


EmiliaS- ja tak samo stoję za szybą z aparatem i robię zdjęcia i się napatrzeć nie mogę jak oni się pluskają, aż się łezka w oku kręci;-)


Julianna- współczuję alergii córki,ale teraz przynajmniej jak macie zdiagnozowane, to będzie można jej ulżyć, bo pewnie ją to swędzi.


Agata89- gratuluję zębola, oby wszystkie tak gładko wychodziły i oczywiście wygranej pieluchy,zawsze parę złotych zaoszczędzone.


Ewula_m- miłego wypoczynku w Międzyzdrojach, zawsze to jakaś odskocznie od sprzątania i gotowania:tak:


Darucha- u nas w niedzielę podobnie,obiadek u mamy i trochę luzu dla mnie. Widzę, że nocny marek z Ciebie, ja już wieczorem padam, bo jednak nocne karmienie daje o sobie znać.


Tydzień zapowiada się całkiem nieźle, bo pogoda ma być fajna, także wszystkim życzę miłego spacerowania:-)
 
Ostatnia edycja:
Darucha- hehe pies zeżarł buty???? Pewnie miały zapach, który mu się nie spodobał:-):-):-):-)

Kurde może faktycznie ten kojec to nie jest zły pomysł...Teściowie mają łóżeczko turystyczne, czy to jest to samo? Wzięłabym od nich.

Ja rozochocona faktem, że Filip powoli wchodzi w rozmiar 74 i ma już bardzo małą garderobę kupiłam w weekend jeszcze trzy pajace, 2 na 80 i jeden na 86. Teraz to już na bank nic nie kupuję przez najbliższe miesiące...grozi mi bankructwo;-)

Skąd ta dynia, z normalnego sklepu? ;) Chyba też zrobię w tm tygodniu Filipowi.

Sonia- no oddaje z nawiązką te miesiące względnego spokoju, zęby coraz bardziej widoczne jednak, więc liczę, że się trochę uspokoi za kilka dni.

A pracuje w firmie handlowej i sprzedaję drewno we Francji, tak w skrócie...

Właśnie widziałam, że są te słoiczki z glutenem, tylko, że ja teraz raczej mu gotuję sama. Oczywiście jeszcze mu nie dałam tej kaszki mannej, dzisiaj już na pewno!

Jak przygotowania do imprezy? Bru gotowy na chrzest?:-D


Julianna- Filipowi też wyszły bakterie, ale zrobiliśmy badanie ponownie i było ok. Zanim podasz leki to może zrób nawet z 3 badania co?


Ja dzisiaj nie kontaktuje, Filip położył się o 18 spać, więc o 3 w nocy postanowił zrobić sobie 1,5 godzinną przerwę w śnie, no i już do rana budził się co chwilę...A ponieważ leżenie jest be to ryczał jak jakiś opętany;-)
 
Co do kojca to podjęłam decyzję i wczoraj zakupiłam używane łóżeczko turystyczne za 100zł i jestem bardzo zadowolona :tak: bo mam zamiar ustawić je w salonie i wykorzystywać tylko w awaryjnych sytuacjach.
Pauletta kojce mogą być twarde, takie większe łóżeczka turystyczne albo takie miękkie siatkowe, różnej wielkości, zobacz sobie na allegro na przykład. A dynie kupisz teraz wszędzie. Ja mam całą zamrażarkę pełną dyni bo to Mai ulubione warzywo, wszystko musi byc z dodatkiem dyni bo inaczej nie ma jedzenia... :laugh2:
Dziś czekałam 3h od rana aż mała nasiusia, ale udało się i zaniosłam znowu do laboratorium. Oby wyniki sie poprawiły!
Uciekam bo u nas w poniedziałki targ i rolnicy przywożą warzywa i owoce :-):-):-) musze zapasy zrobić na obiadki :happy:
 
a ja znowu wpadlam w wir roznych roznosci - robienie na drutach i zdjecia. pomyslalam sobie ze jak nadziergam przeroznosci to porobie dla kazdego produktu sesje :D moze to bedzie zacheta :) bo poki co nikt nic nie chce :szok:

zdjecia na blogu Simple Pulse serdecznie zapraszam


Dziewczyny dzieki za glosy na zdjecie - jak sie okazalo zdjecie agaty pobilo wszystkie na leb i na szyje :D no ale jednak udalo nam sie dostac nagrode od organizatora :-D wiec czekamy na pieluszke :)


i do nadrobienia :D mam nadzieje dzisiaj wieczorem :)
 
reniuszek- mam nadzieję, że macie większe szczęście niż my i Wasza upatrzona pieluszka jest dostępna... bo my na "naszą" mamy czekać ok miesiąca no chyba,że zmienimy typ to przyślą od razu, tyle ,że innej nie chce... i nie wiem czy czekać czy zamówić inną i sprzedać ..ehh
 
reklama
Do góry