reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

Neferetete
mi też przykro na myśl o pracy, fakt trochę mam chęć wyjść do ludzi już ale będe tęsknić za dziećmi,
ja pracuję na 3 zmiany więc teoretycznie moglabym się nie zgodzić na nocki i nadgodziny w sobote ale praktycznie raczej nie mam wyjścia, umowe mam do kwietnia i jak zaczne kombinować to mi raczej nie przedłużą więc nawet nie marze o tym
Karina
siostra by mi została z malym bez problemu ale też urodziła dziecko tyle że w czerwcu więc jeśli się zgodzi to bedzie naprawde z jej strony super bo nie dość że ma swoich 4 dzieci(w tym niemowlak) to jest jeszcze moja dwójka, fakt jest jeszcze mama(bo mieszkamy razem) ale glównie to siostra by się zajmowala dziećmi, u mnie żłobek nie wchodzi w grę bo mieszkam na wsi i u nas nie ma a pracuję na 3 zmiany więc i tak by się nie dało tak
Agata
u nas się zdarza że Sebastian płacze na czyjś widok ale nie ma reguły
Magda
fajnie że jesteś:-) ja też będe mamą przedszkolaka od wrzesnia a przynajmniej mam taką nadzieję że się młody nie podda pierwszego dnia:-D
podziwiam Cie za te Twoje bliźniaki!! ja czasem zostaję z Sebciem i siostry córeczką 2-miesięczną i przyznam że nie ma lekko także szacun za całą Twoją trójeczkę :-)
Lazy
ja nawet nie wiem co to przespana noc:( Sebastian się budzi kilkakrotnie i mam już dość, czuję się zmęczona i wiecznie nie wyspana, nie mam pojecia jak go oduczyć pobudek...
 
reklama
Agata, Adaś na obcych nie płacze, najpierw bacznie obserwuje, a potem zaciesza. Jedynie na moją siostrę czasem płacze :p

Adasza, mój też zaciesza jak krzyknę "nie wolno!"
Nie bój się na zapas skoków i kryzysów, a nóż przejdą bezproblemowo :-)

Lazy, jak do rodziny jedziecie to faktycznie jest gdzie poprać rzeczy, gorzej na kwaterach.
Adaś od 2 tygodni też wrócił do nocnego jedzenia. Trochę to uciążliwe, takie siedzenie z zamykającymi się oczami, ale zmieściłam się dziś w moje ulubione jeansy jupi! :D

My jutro z samego rana ruszamy w drogę, udanego weekendu Wam życzę!
 
Hej Laski,

Dzisiaj tylko na chwile zawiadomic, ze zyjemy:-D wrocilismy z urlopu ale nadal mamy gosci wiec nadrobie w przyszlym tygodniu:tak::tak: napisze tylko, ze chrzciny byly super. Maly gaworzyl pol mszy, probowal zagluszyc ksiedza:-D:-D troche sie zdenerwowal przy oltarzu, a potem zasna. Mam nadzieje, ze u Was wszystko ok.

Milego weekendu wszystkim mamusiom i ich maluszkom :)))
 
Rob aczek – ja też zastanawiam się co będzie z pracą, w połowie września kończy mi się macierzyński, wychowawczy mi się nie należy…(chyba, że bezpłatny) Więc chyba pozostanie chwilowo zasiłek, a potem od wiosny wielkie poszukiwania:eek::szok:

Karina – no już dzisiaj to chyba będzie piękna pogoda! W końcu na spacer można normalnie wyjść :tak:

Kasia – no jak tam? Udało się spakować i wyruszyć tak jak zaplanowaliście? Jak podróż?;-)Udanego wypoczynku!

Agata – u nas Bartek albo bacznie przygląda się obcym albo się uśmiecha :-) Więc nie jest źle. Ale np. jak ktoś przyjdzie w czarnym ubraniu to jest podkówka… Ostatnio tak było z babcią, a przecież widzi ją codziennie, a miała czarną bluzkę to ten od razu w płacz.. :-(

Magda85 – witaj, no pewnie, ze pamiętamy! Świetnie, ze tak dobrze sobie radzicie z bliźniakami. Ach to musi być rozkoszny widok dwójka takich fajnych brzdąców uśmiechających się do siebie i gaworzących :-)

Lazy, robaczek – jejku współczuję takich nieprzespanych nocy… Żeby nie zapeszyć, ale Bartek jest wyrozumiały baaaardzo i daje rodzicom pospać w nocy :-p Tylko oby tak dalej!

Ewula – Tobie także udanego wyjazdu i spokojnej drogi! :happy:

Emilia – super, że chrzciny bezproblemowe. Też tak chcę :-p Gośćcie się ;-)
--------------------------------------------------------------------------------
A my dzisiaj kończymy malować 2 sypialnie, naszą i Bartka, zostanie tylko położenie paneli i gotowe :-) Przynajmniej to bo jeszcze najgorsze przed nami - kuchnia...... No, ale powoli można znosić swoje graty, zeby później było trochę mniej.

Zapowiada się ładny dzień, w końcu! Udanego weekendowania dziewczyny!:happy:
 
Czesc Kochane!!! Pewnie juz o mnie zapomniałyscie, a ja z Pola zaszyłam sie na 6 tygodni nad morzem... Bez zasiegu na mega wsi.. . :) Nie nadrobiłam nic jeszcze co u Was... Wróciłysmy o 4 rano i trzeba sie troche ogarnąć!!! Obiecuje sie odezwac jak sie rozpakujemy!
 
Ewela
ja się własnie boję kolejnych poszukiwań pracy i dlatego chcę wrócić do tej co mam, jest beznadziejna ale tu gdzie mieszkam z praca kiepsko i nie mam co liczyć na coś lepszego bo nie posiadam najwazniejszych kwalifikacji czyli znajomości

moje dziecko spi koszmarnie w nocy i jestem w szoku jak córka mojej siostry spi, od urodzenia spała do 5-6 rano potem je i śpi jeszcze do 8:szok:
 
Emilia super ze chrzciny udane. A jak urlop?

Magda extra ze chlopcy tacy kontaktowi. Wpadaj czesciej na bb bo cudnie czytac takie opyymistyczne newsy.

Sonisia dobrze doczytalam ze bylas w Juracie?

My juz na miejscu. Zofia cala droge przespala ladnie. Obudzila sie na ostatnia godzine wypila mleczko i sie bawila. Ogolnie zlote dziecko. Je spi i bawi sie na macie na plazy wlasnie. Sciskamy Was:*
 
Kasia- gdzie Wy jesteście nad tym morzem?
Magda, Augustynka- musicie być częściej na bb, bo jak to tak pytam się?????!!!!!

Filip maruda totalna, budzi się teraz w nocy już dwa razy. No ale karmie na śpiocha i od razu idziemy spać. W ciągu dnia nie też nie jest dobrze szczególnie z zasypianiem, ale pracuję nad tym, więc miejmy nadzieję, że wszystko jakoś się ułoży. Na spacerach za to jest super, w ogóle nie płacze, trochę pospi, poogląda świat i ogólnie staram sie jak najwięcej na spacery chodzić. Muszę oczywiście już iść, bo krzyczy buntownik...
 
Jak tak czytam kochane jak sobie jeżdzicie po świecvie z Waszy6mi malcami to zxazdroszczę i vchyba tez wyskoczymy gdzies sobie chociaz na tydzień :))) robaczek: ja tez byłam w pracy przedłużyć macvierzynski , dojdzie mi wypoczynkowy i do pracy wracam jakoś 2 listopad... brrrr :( Pauletta: nie łam się malym buntownkjiem! ja by6mj chciała 2e pobvudki nw nocy bo u nas ostatnio cała noc przewisiana nacycu i wcvale nie je tylko musi dziamgac sobie bo inaczej ryk, spacery dalej poracha, jeden płacz i wczoraj tomyslałam, ze sprzedam petardę jednej babie bo mało do wózka nie wlazła jak Miku7ś płakał.... ludziska są straszni czasem.... juz popisałam... spadam bo terrorysta płacze.:(
 
reklama
Augustynka - welcome back! Wow! 6 tygodni na wsi – supcio!!!! :-)Pewnie wypoczęliście sobie od zgiełku miasta.
Robaczek – to możemy sobie przybić piątkę, ja też ze ściany wschodniej z lubelskiego i praca=dobre znajomości, a jak nie to mogę ewentualnie iść do Lidla lub innego supermarketu – ale to tez trzeba trochę się nadeptać. Kurde i co mi z mojego magistra i co mi z UW mogę teraz ulice zamiatać :crazy:. Ale cóż polska rzeczywistość… Wiesz w sumie dobrze, że masz gdzie wrócić, na stare śmieci, jednak znajome Ci wszystko, a ja chyba będę musiała zaczynać wszystko od nowa. Bo poprzednia praca chyba umknęła gdzieś między palcami, a szkoda…:-(
Kasia – no to plażujcie się teraz i relaksujcie, należy Ci się! I wracaj do domku naładowana pozytywną energią i mega wypoczęta :tak:
Paulettta – może to jakiś skok, com? U nas też jakieś marudzenie, ale nie wiem czy to przypadkiem nie na ząbki- bo pięści nie wyjmuje z buzi…:baffled:

Dziewczyny, u nas już prawie 30 na dworze, upał powraca, więc chyba trzeba wykorzystać ten czas i wyskoczyć nad jeziorko.:-)
A popołudniu na usg bioderek śmigamy
Miłego dzionka!
 
Do góry