Lazy - ale chociażby ubranek się bierze mniej, chyba, że będziesz prać ;-) Ja teraz w weekend jadę i odpuszczam matę edukacyjną, puzzle piankowe do zabaw na ziemi, ale przez 2 dni damy radę. Za to bez łóżeczka turystycznego się nie obędzie, jak to było 1,5 miesiąca temu, a ono zajmuje zaraz po wózku najwięcej miejsca. Dobrze, że rodzice pożyczają od znajomego kufer na dach - na torby z ubraniami i kreacje weselne
Adaś też wierzga zasypiając i wykopuje się spod kołdry, jak nie zaśnie przy cycku.
Kivinko trzymajcie się z małą, może spróbuj z kimś porozmawiać?
Robaczek, urlop macierzyński swoją drogą, a wychowawczy swoją. Więc masz 24 tygodnie macierzyńskiego plus 3 lata wychowawczego.
Gochson mój tak co drugie spanie/drzemkę przy piersi zasypia, zwłaszcza, że u nas jest taki rytm: jedzenie, spanie, zabawa. Może niech mąż Ci pomoże i odkłada dziecko do łóżeczka i usypia, jak tylko jest taka możliwość. Jak ja małego do spania odkładam to stęka, jęczy i sobie marudzi, próbuje wymusić znów pierś, bo wtedy cyk zasypia, ale przystawiam go, jedynie jak jest bliski płaczu. Jednego razu mąż z nim został w domu w porze drzemki i dziecko po pierwsze dało sobie wcisnąć smoka, a po drugie spokojnie zasnęło bez marudzenia.
Właśnie teraz czekam aż zaśnie, żebym mogła spokojnie iść się wykąpać ;-)
Adaś też wierzga zasypiając i wykopuje się spod kołdry, jak nie zaśnie przy cycku.
Kivinko trzymajcie się z małą, może spróbuj z kimś porozmawiać?
Robaczek, urlop macierzyński swoją drogą, a wychowawczy swoją. Więc masz 24 tygodnie macierzyńskiego plus 3 lata wychowawczego.
Gochson mój tak co drugie spanie/drzemkę przy piersi zasypia, zwłaszcza, że u nas jest taki rytm: jedzenie, spanie, zabawa. Może niech mąż Ci pomoże i odkłada dziecko do łóżeczka i usypia, jak tylko jest taka możliwość. Jak ja małego do spania odkładam to stęka, jęczy i sobie marudzi, próbuje wymusić znów pierś, bo wtedy cyk zasypia, ale przystawiam go, jedynie jak jest bliski płaczu. Jednego razu mąż z nim został w domu w porze drzemki i dziecko po pierwsze dało sobie wcisnąć smoka, a po drugie spokojnie zasnęło bez marudzenia.
Właśnie teraz czekam aż zaśnie, żebym mogła spokojnie iść się wykąpać ;-)