reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

Ha no prawie Was nadrobiłam.:-D Widze temat kolek hmm moja miała tylko raz od tamtego czau podaję jej sab simplex i odpukać tfu tfu jest spokoj, ale niestety kupka u nas co dwa dni, choc podobno na sztucznym mleku tak jest. Moja już całkowicie na butli, czasem ją przystawiam do cyca ale nie chce. Tyle co pokarm ściągnę i z butli dostaje :dry:
 
reklama
no i jutro do szpitala.. masakra chyba się już powoli zaczynam bać co to będzie z tym wywoływaniem...ale wystarczy, bo to juz prawie 41 tydzień.. jeszcze trochę i pewnie jakiś rekord można by bić..trzymajcie kciuki, ale w stresie jestem, wy tez tak miałyście przed samym porodem?
 
Hej kobitki, ale tu pustki ostatnio :szok:

Helena no to oby do jutra - niezły uparciuszek u Ciebie mieszka ;-) a co do stresu przed... to raczej taka mieszanka stresu z euforią, bo z jednej strony poród, który nie ma co ukrywać boli,ma z drugiej maluszek, na którego już doczekac się nie można - więc emocje jaknajbardziej są normalne :tak:

super, że Tunia juz do domku wychodzi :-)

kolek to raczej nie ma szans pomylić z czym innym :sorry: ja przez swoją głupotę jeden wieczór kolek Jeremisiowi zafundowałam - bo mi się pizzy zachciało :zawstydzona/y:

Atomówka ciągnięcie piersi to ciężka praca - łatwo to zobaczyć ile trzeba sie ręcznym laktatorem napompować, a maluszek ma tylko do tego język i usteczka ;-) ja sie więc nie dziwie, że przysypia, ale od tego mamy ręce, żeby go po policzku łaskotac, stópkach, mój zawsze reaguje na łaskotanie po szyi i boczku :tak: a jak juz podje sporo to pozwalam mu przy piersi jeszcze poleżeć, czasem pociamkac jeszcze tylko po to, żeby zaspokoił sobie potrzebę ssania i bliskości - ale bez przesady - kilka minut i bekamy ;-)

Mini podziwiam,że w taka pogodę wychodzicie w chuście... ja nie mam na tyle dużej kurtki, żeby nas oboje zmieścić, a wiązać takiego maluszka na wierzchu to ciężko wyczuć jak ubrać i opatulić... dobrze, że teściowa i teść pełnią watę i w razie czego Dobrusie mi zaprowadzaja do przedszkola....

w sobotę wyskoczyliśmy na szybkie zakupy z dziećmi - ja wychodziłam z Dobrusią z auta, a m siedział ze spiącym małym w samochodzie. No i te kilka metrów z domu do auta wystarczyło w taka pogodę i Miniek ma zatkany nosek... na szczęście katar się nie leje strumieniami, odrobinka go jest, ale spac i jeśc mu ciężko... dzisiaj M kupi jeszcze maść majerankową i nasivin w razie czego, póki co sól fizjologiczna i frida w użyciu...
Oby sie nie rozchorował nam, bo chrzest w niedzielę, do tego w prognozach wszędzie mówia, że będzie zimno :baffled: a 2 tyg. temu mówili, że już gorąco będzie... no i weź się tu przygotuj z ubraniem malucha :confused2:

miłego dzionka, ja dopijam inkę i zabieram sie do porządków - mały spi, to trzeba korzystać:sorry:
 
Dziendobry dziewczyny...
my z Nell jeszcze w lozku, noc nienajgorsza choc mala caly czas steka i prezy sie... Niewiem czy to przeze mnie, czy poprostu ona tak ma...
my w planach spacerek dzisiaxj i ciosik chate ogarnac jak mala pozwoli
 
no i nie zajrzałam wczoraj :eek:
Czas leci że hej ...

Borys dziś został w domu , znowu coś pokaszluje do tego katar i te uszy :baffled: A do laryngologa ciężko się teraz dostać - prywatnie też :-( Nasz będzie dopiero po świętach ...
Dusia nadal "opalona" ale do pediatry też ostatnio jest problem - no i nie ma już do naszej lekarki miejsc na jutro - trzeba dzwonić i prosić lekarkę ...
Do tego M nie ma praktycznie cały dzień , ech już mam dość .
Dobrze że dzieciaczki dziś w miarę grzeczne ....

Mata ja nie zapinam kurtki , Duszka mnie z przodu tak grzeje że nie muszę :biggrin2: Zresztą nie idziemy długo tylko tyle co do przedszkola czy na przystanek ... niestety nie ma opcji babci puki co :confused2:

Helena trzymam kciuki :tak:

A pisałyście o zielonych kupkach - to najzwyklejsza smółka i nie dla tego ze mleko jest chude ( akurat siara jest najtłustsza ) tylko dlatego że nie jest to jeszcze kupka "mlecza " tylko resztki z tego co dziecko piło będąc w brzuszku a więc jakieś kawałki naskórka ,mazi płodowej itd ...
 
dzięki dziewczyny:)
mi się też te chusty podobają, ale kompletnie nie mam pojęcia jaką warto kupić, no i czy odważyłabym się w niej umieścić malucha,żeby był bezpieczny i zdrowo mu było.Te wszystkie pozycje o których tyle piszą, wydają się być skomplikowane, może macie jakieś fotki jak to ma wyglądać, ale w praktyce, bo w reklamach wszystkie są niby super wygodne i dla mamy i dla maluszka.Spotkałam się też z różnymi opiniami, jedni mówią,że można od urodzenia, inni ,że trzeba poczekać kilka tygodni//.. sama już nie wiem, chociaż opcja z wolnymi rękoma jest kusząca niewątpliwie... może więc warto jakaś wypróbowana chustę przez inne bb mamy zakupić?
 
A ja się wkurzyłam próbowałam zarejestrować małego do nefrologa i dupa do czerwca limity wyczerpane może lipiec ale nie mają kontraktu ehh co za kraj do okulisty to samo do ortopedy też wszędzie prywatnie.A co z badaniami będzie przecieżz popatrzenia na małego i usg wszystkiego się nie dowie :-(
 
Dziewczyny moze gdzies pisalyscie ale przy mojej Poli nie dam rady czytac wszystkiego, mamy problem z nalotem bialym na jezyku lekarz zalecil apthin jak go stosowac? czy moje piersi tez smarowac? Moze mcie doswiadczenie w tym temacie. Bede wdzieczna za rady :-)
 
hej wam moje kochane :) dawno mnie tu niebylo :( ale tak jakos wyszlo nawet niewiem kiedy ten czas przelecial
30.03 bylysmy w krk sluch rewelacja ;) za 6 miesiecy kontrol w tym tygodniu czeka nasz pobieranie krwi znowu :( ale naszczescie bedzie z paluszka bo tylko morfologie musze zrobic :) mala dalej wzdecia ma ale juz jest leiej a tak pozatym to synek zostal w domku odwczoraj stan podgoraczkowy :( katar kaszel ehh zeby tylko malej niezarazil ehh 5 ide z mala do neonatologa na kontrole 12.04 jade z nia do krakowa do poradni szczepien i nieuwierzycie (dziewczyny wtajemniczone) tatus sie zaoferowal ze pojedzie z nami i nas zawiezie :szok: doslowie jak to uslyszalam to malo co sie nieudusilam hehehe a i 13.04 ostatnia wizyta u okulisty :D i mniejmy nadzieje ze bedzie dobrze.A mojej truskaweczce kochanej odwidzialo sie lezenie na brzuskzu i mamy klopot bo mala niechce podnosic glowki jak jest na brzuszku ale jak jes5 na raczkac albo na pilce glowa sztywno trzymana i ogule to chce siedziec a nie lezec takze mam znia zabawe
 
reklama
Czesc dziewczyny.

ja przelotem, bo moj Iggi nie spi od 6 rano, nie wiem czemu, ale u nas tak to funkcjonuje wlasnie; w nocy w miare ok; cyc, pampers i idziemy spac, choc wiadomo, ze zajmuje to godzine, ale rano jak sie obudzi 5-6 to juz nie spi, az padnie 12-13, a juz jest tak zmeczony, ziewa, ale nie zasne, ani w lozeczku, ani w kolysce,ani w ciszy ani w halasie, jedynie na rekach.
zdecydowanie lepiej spi mi po poludniu.
na urodzinach mojej mamy w restauracji przespal calutka impreze.

teraz o tym moim wlasnie urodxzinowym obiedzie (aaa i do tego tort z orzechami i ajerkoniakiem :eek:) wyobrazcie sobie, ze sie balam, pisalam tu po rade (dzieki IVI ;-):-) !!!) , ale karmilam po 5 h i wyobrazcie sobie, ze pojadl, noc przespal i nic kompletnie mu nie bylo, do tego wczoraj jeszcze zjadlam taki obiad, nawet z kapucha i tez nic, calkiem normalnie funkcjonowal.
tak, wiec w naszym przypadku dieta eliminacyjna nie ma wiekszego sensu, zreszta po moich wynikach, polozna i lekarka tez powiedzialy, ze mam jesc prawie normalnie i nie cudowac z gotowana marchewka i kurczakiem, bo to idzie sie wykonczyc na takiej diecie.
tylko jak ja teraz schudne jak bede sobie pozwalala :eek::-D

wczoraj caly dzien zdychalam, cos mnie 'bralo', ale wypilam apap, wzielam oscillococinum, wypocilam sie w nocy i dzis juz jakos funkcjonuje choc slabo sie czuje.

mini, Mata- zdrowka dla chlopakow!

sorry, ze tak tylko o sobie, ale mam w domu Jule, siostrzenca 2,5 roku no i mojego szogunka, a cos wyjatkowo cicho w pokoju Julki musze isc obadac sytuacje.

nie wiem kiedy Was nadrobie.
 
Do góry