Czesc dziewczyny.
ja przelotem, bo moj Iggi nie spi od 6 rano, nie wiem czemu, ale u nas tak to funkcjonuje wlasnie; w nocy w miare ok; cyc, pampers i idziemy spac, choc wiadomo, ze zajmuje to godzine, ale rano jak sie obudzi 5-6 to juz nie spi, az padnie 12-13, a juz jest tak zmeczony, ziewa, ale nie zasne, ani w lozeczku, ani w kolysce,ani w ciszy ani w halasie, jedynie na rekach.
zdecydowanie lepiej spi mi po poludniu.
na urodzinach mojej mamy w restauracji przespal calutka impreze.
teraz o tym moim wlasnie urodxzinowym obiedzie (aaa i do tego tort z orzechami i ajerkoniakiem
) wyobrazcie sobie, ze sie balam, pisalam tu po rade (
dzieki IVI ;-):-)
!!!) , ale karmilam po 5 h i wyobrazcie sobie, ze pojadl, noc przespal i nic kompletnie mu nie bylo, do tego wczoraj jeszcze zjadlam taki obiad, nawet z kapucha i tez nic, calkiem normalnie funkcjonowal.
tak, wiec w naszym przypadku dieta eliminacyjna nie ma wiekszego sensu, zreszta po moich wynikach, polozna i lekarka tez powiedzialy, ze mam jesc prawie normalnie i nie cudowac z gotowana marchewka i kurczakiem, bo to idzie sie wykonczyc na takiej diecie.
tylko jak ja teraz schudne jak bede sobie pozwalala
wczoraj caly dzien zdychalam, cos mnie 'bralo', ale wypilam apap, wzielam oscillococinum, wypocilam sie w nocy i dzis juz jakos funkcjonuje choc slabo sie czuje.
mini, Mata- zdrowka dla chlopakow!
sorry, ze tak tylko o sobie, ale mam w domu Jule, siostrzenca 2,5 roku no i mojego szogunka, a cos wyjatkowo cicho w pokoju Julki musze isc obadac sytuacje.
nie wiem kiedy Was nadrobie.