reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

pogaduchy marcóweczek 2012

reklama
Napewno sa plusy i minusy- i na pewno wszystko co najlepsze dla zdrowia matki i dziecka!!!!!!!!! Jakby cos bylo nie tak chwili bym sie nie zastanawiala nawet!

Ale jak niektore tak jak moja kolezanka 23 letnia, zdrowa pierworódka ( ;) ) z idealna ciaza - panikara od miesiecy przed załatwila sobie CC prywatnie, skurcze sie zaczely mogla super idealnie sobie rodzic to odrazu wzywala lekarza swojego byle tylko cc ( tlumaczac sie oczywiscie wielkoscia plodu 4 kg ale prawda byla tylko jedna, ze "jako jedyna na swiecie' bala sie tak strasznego bólu. Za dobrze ja znam..) :/ To jest dla mnie juz taka troszke żenua sorka..
 
Ja bym chciała naturalnie. Jedyne o co się martwię, to moje oczy, ale mam nadzieję, że dadzą radę przy naturalnym porodzie. No i na żadną oksytocynę na wywołanie się zgodzić nie zamierzam, a i nacięcia może da radę uniknąć, ale to już wiadomo okaże się "w praniu".
 
Angel a ja rozumiem Twoją koleżankę
Każdy ma prawo wybory jak chce rodzić
Są ludzie którzy panicznie boją się porodu, bólu tu nie chodzi o lęk który ma każda z Nas, są ludzie dla których to jest pewnego rodzaju fobia
Ja sama nie wiem czy jej nie mam
Jedni panicznie boją się pająków, jak tylko zobaczą wariują, mdleją itp itd
Inni boją się bólu, ponadto każdy ma inną odpornośc na ból
Całe szczęście żyjemy w czasach gdzie to MYa same decydujemy jak rodzimy, nikt Nma tego prawa nie odbierze i nikomu nic do tego !
Takie moje zdanie
 
Ehh no czlowiek cale zycie sie uczy, znowu do tej właśnie chwili myślałam, że poród nie jest kwestią głebszych dyskusji ( poza wspólnymi nerwami i przezywaniem jego) jakby sie od niego wymigac ;)
Niespodzianką jest dla mnie ,że CC (będące operacją), stało się wyborem na życzenie, ot tak jak przekłucie pępka. Poród jest tak skrajnie naturalną fizjologiczną rzecza , że byłam przekonana iż CC jest tylko i wyłącznie wykonywanie w razie zagrożenia życia matki lub dziecka.
Skrajnie boje się bólu, katastrofą jest dla mnie pobranie krwi igła, badanie cukru z palca ukłuciem wywołuje siódme poty a do dentysty nie chodze od lat doznajac lęku na sama mysl. Ale nigdy by mi do głowy nie przyszło załatwianie sobie operacji cc zamiast porodu.. No ale faktycznie nowoczesny świat i 'nowoczesne kobiety'.. tylko czekac , az chodzenie w ciazy da sie jakos ominac, moze wymysla wysiadywanie jajek :-D

Oczywiscie moje zdanie, bez urazy dla kogoś kto tak sobie planuje ;)
 
Angel Ty to nazywasz nowoczesnością, ja uproszczeniem, wygodą i pójściem w przyszłość
Jeżeli ktoś ma ochotę to niech nawet swoje dziecko sobie wysiedzi, mam to w nosie dopóki nikomu się krzywda nie dzieje
Nie mówię,że będę miała CC na 100% pewnie jeżeli nie będzie ku temu powodów urodzę naturalnie, jednakże marzę,żeby znalazł się powód do CC

Tricia moja koleżanka też ma problemy z oczami i teraz właśnie była u lekarza, dostała zalecenie na CC
 
Mini dla mnie to koszmar i z moim nastawieniem pewnie poród będzie koszmarem
Boje się tego jak niczego na świecie, ciarki mnie przechodzą jak o tym myślę
Ciągle marzę o CC

a ja marzę o sn - ale takim prawdziwym naturalnym, bez doralganu, oxytoxyny, masażu szyjki na każdym skurczu :sorry2: pierwszy poród koszmarny, po całej ciąży spędzonej w łóżku miałam takie zakwasy, że jak kazali mi wstac po 6 h to nie mogłam się zwlec z łóżka, miałam 12 szwów, bo mnie "niechcący" tak mocno ciachnęli - przez 2 tyg na tyłku nie mogłam siedziec bez b ólu a ostatni szew mi si rozpuścił po 3 tyg... było minęło, a ja mam nadzieje, że ten poród będzie juz lepszy ;-)

witam wszystkie przyszle mamy,postanowilam w koncu do was dolaczyc,bo od jakiegos czasu podgladam :)Obecnie przebywam w uk i tu tez bede rodzic,powoli zapoznaje sie z tematem porodu,moim marzeniem jest naturalny i w domu(pewnie przy kolejnym dziecku) jak i w wodzie,ostatnio bedac w Pl lekarz odradzal mi twierdzac ze to kolejny angielski wymysl,ja nawet nie rozmawialam z polozna w tym temacie bo dopiero za tydzien wizyta,zreszta skaczace mam cisnienie raz b.niskie a czasem dochodzi 170/100 mam brac leki jak skacze powyzej 135, to tez jest przeciwskazanie do takiego porodu.Jestem ciekawa co powie mi moja polozna na temat cisnienia.Obecnie jestem w 15 tyg , przeziebiona wiec leze w domku no ale za tydzien czas wracac do pracy.

Jak masz skaczące ciśnienie to nawet nie mysl o porodzie domowym (te są zarezerwowane tylko dla bezproblemowych ciąż, chyba że ktos chce ryzykowac życie maleństwa) - ja miałam nadciśnienie (oprócz tego zatrucie i wszystko co z tym związane) i pod koniec byłam pod stałą obserwacją w szpitalu, bo wysokie cisnienie czy tez skoki cisnienia - to automatycznie mniej tlenu dla dziecka. Podczas porodu (powinam miec cc, bo były wskazania, ale moja ginka wiedząc, że nie chcę cesarki postanowiła spróbować najpierw naturalnie) byłam stale podłączona pod ktg i w razie spadku tętna malucha od razu miałam jechać na salę do cc. Na szczęście córka była silna i dała radę, dzięki czemu udało mi się uniknąc cesarki :tak:

Usnęło mi się z Dobrusią, M poszedł się do małej położyc, a ta gwiznęła z naszego łóżka :wściekła/y: czy to tak trudno przewidziec, że jak dziecko leży z brzegu łóżka to może spaść? Jak juz chciał się położyc, to mógł najpierw mała do jej pokoju przenieść :crazy: na szczęście nie uderzyła się o szafke nocną i zaraz sama wlazła z powrotem na łóżko... mi sie spac odechciało, ale zaraz chyba wskocze do ózka z książka i chociaż poleżę spokojnie zanim mała znów zacznie sie budzić... coś mnie dzisiaj brzuch pobolewa :dry:

spokojnej nocy!
 
Ja bym chciała naturalnie. Jedyne o co się martwię, to moje oczy, ale mam nadzieję, że dadzą radę przy naturalnym porodzie. No i na żadną oksytocynę na wywołanie się zgodzić nie zamierzam, a i nacięcia może da radę uniknąć, ale to już wiadomo okaże się "w praniu".
haha wiesz oxytocyne odstajesz jak juz masz po terminie albo temrin a nie widac akcji porodowej - tu chodzi o dziecko , o wody plodowe kotre moga byc juz niezdrowe dla dziecka robia sie zielone itd a to nie jest zdrowe dla dziecka to raZ, na naciecie to raczej wplywu nie masz bo jak cie nie natną to pekniesz (w wieksozsci wypadkow ) gdzies cytalam ze raz na 100 porodow nie nacinaja i kobieta nie peka zazwyczaj dla tych kotre maja juz za soba ze dwa porody



Ja tez sie boje bolu, a cc che bo nie zmaierzam dziecku fundowac tego co zafundowali lekarze pierwszemu. i sie bede upierac tak naprawde !




Ale kobiety do porodów jeszcze kazda ma daleko ;] bedzie jak bedzie -czasem te kotre chca cc maja sn , a te co sn musz amiec cc bo porod posladkowy, bo ciesnienie tetnicze w dna okna jest nie teges. Różnie bywa !!



a wlasnie jakie macie cisnienie ja ostanie clay czas 100/60 z Natanielem mialam zawsze 120/80 hmmm nie wiem co myslec ale i tak sie ciesze ze mam za niskie niz za wysokie w ciazy !

u nas chlodno - prawdziwy jesienny dzien sie zapowiada! chyba juz cieplych dni nie bedzie ;/ ale czego oczekiwac od października ;]
 
reklama
witam

ja zjadłam śniadanko teraz piję kawkę
pranie wstawione,jeszcze pogoda jest to trzeba korzystać

wiadomo ze poród to jest naturalna rzecz i my kobiety jesteśmy do tego stworzone,wiadomo,że każda z nas inaczej odczuwa ból i jedna jest mniej na niego odporna druga bardziej,ja się nie bałam ani bólu,szczepień,zastrzyków niczego,ale po dziewczynach bólu boje się okropnie a powrót po porodzie był trudny,bo miałam nacinane krocze we wszystkich porodach,a z Klaudią zszywał mnie lekarz bo położna nie dawała sobie rady bo co się wkuła to pękało,trwało to ponad godzinę,po 5 dniach położna musiała wyjąc mi szwy bo bardzo mnie drażniły i tak u mnie jest
teraz zostało to wryte w pamięć i tego boje się najbardziej,choć nie bałam się bólu jednak doświadczenie robi swoje,ale i tym razem dam radę z bólem dla maluszka aby szczęśliwie urodzić
co do cc to moje zdanie jest takie,że to jest operacja i wskazana jest w sytuacji zagrożenia życia dziecku i matce


Kasiurek z tym nacięciem to nie zawsze tak jest że jak już ktoś rodził kilka krotnie to jego nie będzie,u mnie było zawsze,a lepsze nacięcie niż miało by samo pęknąć
 
Ostatnia edycja:
Do góry