reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

cześć. Melduję się . Jest dzisiaj ok. Spróbuję dzisiaj jechać do centrum, umówiłam się z koleżanką, ale troche sie boje że mnie złapie ból tego żebra i kawałka pleców. Do odważnych świat należy;-)
Moja mała ma dzisiaj dzień wybitnego leniwca, od rana może ze trzy razy się przeciągnęła. Za to wczoraj rozrabiała tak jakbym była w 26 tygodniu i miała masę miejsca.
 
reklama
Melduję, że żyję;-) Ale miło, że za mną tęsknicie;-) Czytam Was codziennie ale jakos nie wiem co pisać..nie mam weny:) Codziennie wchodzę na BB z nadzieją, że już jest jakiś lutowy bobasek a tu nic:) Ale jesteśmy twarde laski hehe:-D Mężuś właśnie poszedł po wyniki mojego posiewu..jestem ciekawa jak wyszedł:sorry2: Co do torby..też jeszcze nie jestem spakowana..ale mama codziennie dzwoni i mówi, że mam się już pakować..ale przecież ja mam jeszcze czas:-) do lutego jeszcze daleko hehe:) a jeśli chodzi o moje samopoczucie to jest ok:) miałam dwa skurcze przepowiadające..ale to boli..jak porodowe są gorsze to chyba tego nie przeżyje:zawstydzona/y: dobra lece:) miłego dzionka:)
 
A ja wlasnie wrocilam od lekarza mam teraz co tydzien KTG.I tak Sa widoczne male skurcze:szok:.Hmm i dowiedzialam sie dzisiaj ze mam odstawic magnez ze niby juz magnezu nie wolno braz w 9 miesiacu czyli akurat od wczoraj miesiac do porodu.Zobaczymy co bedzie jak magnez odstawie az sie boje wczoraj tak mi sie brzuszek fest stawial przy magnezie ze szok :baffled:A torbe tez powoli pakuje tak na wszelki wypadek ale mam nadzieje ze jeszcze z te 2 tyg malutki poczeka zeby minal ten magiczny 38 tydzien:)
 
No a mnie lekarz kazal brac magnez az do samego porodu :baffled: tak samo wszytskie inne leki - Urosept czy Nospe itp No ale dla pewnosci jeszcze zapytam na nastepnej wizycie....
 
nimfiiMi lekarz powiedzial ze magnezu nie powinno sie juz brac w ostatnim miesiacu bo hamuje sie i to moze doprowadzic do opoznienia sie porodu :baffled:W razie jakiegos silnego twardnienia mozna wziasc ewentualnie magnez ale tylko w skrajnych przypadkach. Jak sie dowiesz to prosze daj znac ;-)
 
mi moj gin tez powiedzial, ze mam magnez lykac i moge az do porodu, bo to nie chamuje skorczy tylko wzmacnia macice i jak sie maja skorcze porodowe pojawic to i tak beda - z magnezem czy bez :nerd: a Urosept to taki ziolowy pic na wode - ale ja mam tendencje do infekcji drog moczowych i jak gin kaze to biore choc w jego pozytywne dzialnie nie wierze :baffled:
 
Hej Dziewczyny!!!
Podczytuje Was w miarę regularnie, ale jakoś bardzo mało piszę:baffled::baffled::baffled: Kolejny tydzień leżę w łóżku i chyba przez to ciągłe leżenie humor mam niezbyt ciekawy, jakieś przygnębienie mnie dopadło.
W środę odstawiam leki na podtrzymanie ciąży i zobaczymy, co się wydarzy. Tak naprawdę, to nie wiem, czy wszystko się uspokoiło czy nie, gdyz skurcze jak miałam tak mam, tylko duzo duzo lżejsze. Macica tez mi sie nadal stawia, oczywiście z mniejszą intensywnością, ale jednak, zatem całkowicie nie zostaly objawy zniwelowane.
Zaczynam się bać, choć z jednej strony chciałabym by Nasz Maluszek był juz z nami, ehhh...Wiem wiem, ze tyle kobiet przed i tyle póżniej będzie rodziło, ale jednak mam w sobie lęk, czy dam radę, czy przypadkiem ból nie weźmie górę nade mną i nad współpracą z położna. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć naszych zachowań do końca. Wszystko zbliża się wielkimi krokami to i strach coraz większy mam w sobie.
Torba do szpitala od świątecznej akcji szpitalnej jest juz przygotowana. W domku tez prawie wszystko mamy, zostaly jeszcze do kupienia jakies drobne kosmetyki.
Zatem pozostaje czekanie....a jak się tak leży w łóżku to różne bzdury do głowyy przychodzą.......
Pozdrawiam Was i Wasze brzucholki serdecznie !!!!!!!
 
Jeju, a ja nadal ni skurczy, ani czopu, nawet brzuch mi sterczy tak jak sterczał... Pewnie się jeszcze okaże, że w marcu urodzę :sorry2:

Ojjj kochane gdzie wy się spieszycie ..przeciez brzuch może się obniżyć kilka godzin przed porodem ... nie ma reguły że tydzień lub dwa ..a czop może odejść w trakcie skurczy lub w szpitalu ..za bardzo się tym przejmujecie ;-):-p
Jeszcze jest dużo czasu na wszystko :-D:-D:-D Spoko maroko ;-)
 
a ja mam problem z internetem wiec dzis nie poczytam Was, ale bylam u gina dziś i z szyjką wszystko dobrze, serduszko bije jak szalone no ale mialam podwyzszone cisnienie no i dostałam syropy na mój kaszel... To tyle u Nas Pozdrawaim i odezwe sie jak net mi dzialal bedzie :*
 
reklama
ja właśnie nie boję się bólu, porodu, traktowania w szpitalu tylko tego co będzie później, czyli całej opieki nad Małą :-( ze mnie to taka matka co nigdy noworodka nie widziała, a jak już patrzyłam na moją chrześniaczkę (właściwie tylko na chrzcie - miała już 9mscy) to jak porażona prądem - nawet na kolanach jej nie miłam wtedy :zawstydzona/y:
puki co jestem dobrej myśli, że wszystko pójdzie gładko i za trochę ponad miesiąc to się będę śmiać z tych obaw :-D
 
Do góry