reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

reklama
Aga, Ardzesh, z chęcia bym się z Wami zamieniła. Chcę mieć małe, zgrabne piersiątka, a nie jak krowa dojna - wielkie i obwisłe wymiona:wściekła/y: Mój obecny stanik 65H robi się za mały, jak przyjdzie do karmienia to alfabetu zabraknie;-)
 
ja taż za słodyczami poszłabym na koniec świata- dziś był pączek i m&msy :-D:-D waga ponad 8 na plusie, ale dziś pewna pani powiedziała, że jestem szczuplutka, więc olewam wagę :-D:-D

poza tym wykaraskałam się z przeziębienia powoli i już do końca ciąży nie chcę :angry::angry::angry: paskudztwo!! siedziałam w domu i kociokwiku dostawałam!!

a w ogóle to wczoraj dowiedziałam się, że brakło mi- uwaga- czterech setnych_-do stypendium naukowego!! dawali od 4,87 a ja mam skromne 4,83.... i posmutniałam... przydałoby się na ostatni roczek, byłoby na wyprawkę...:-:)-:)-( dupa!!

ale dzis poszłam do pracy do moich dozorowanych, cztery godziny spaceru nieco poprawiły mi samopoczucie :-)

a cycusie?? cóż, jedno słowo: GRAWITACJA... niestety...:baffled:

Milenko- świeżutko po ślubie i już takie kłopoty ze świekrą?? bądź dzielna!! i daj znać, jak po badaniu :-)

pa, idziemy drzwi montować...
 
Martussa82 życie jest okrutne. Ja też tak jakoś w życiu miałam, że do świadectwa z paskiem brakło nie wiele, albo zachowanie było za kiepskie, a na studiach zmieniali regulamin stypendium jak chcieli. Na pierwszym roku było tak, że ci dostawali, z najlepszymi wynikami, ale bez żadnej poprawki. Po pierwszym roku nie liczyłam na kasę, ale po drugim już tak, bo jako jedyna w grupie nie miałam przez dwa lata poprawki. No i lipa, znów się przepisy zmieniły i wielki .... a nie stypendium.
 
golimek rozumiem co czujesz, ale dla męża to pewnie raj i więcej do kochania :D ja mam coraz smutniejszą minę wraz ze wzrostem, a mąż coraz radośniejszą. Zastanawiam się jaki jest dla niego skrajny rozmiar ;o Chyba nie jak Lolo Ferrari, która udusiła się w nocy własnym cycem :D
 
Dla mnie też będzie masakra dopiero jak pokarm przyjdzie :-p.... pamiętam w drugiej dobie lub trzeciej po porodzie była istna rzeźnia:szok::szok: myślałam że nie wsadzę cycka do stanika ..takie ogromne :-D:-D:-D
Teraz mam F..a po porodzie nawet nie chce myśleć...to będzie dramat;-):-)
 
Ja tak z innej beczki :happy:
Czy któraś z Was ma cerę naczynkową lub wrażliwą??? Może znacie jakieś dobre kremy do twarzy.... na dzień lub na noc....:-D
 
emkamek mnie tez dzidzia w nocy nie budzi tez sie zastanawialam nad tym tym bardziej ze dziewczyny pisza ze dzidzie nie daja im spac .Ale jak wstaje do ubikacji w nocy to czuje dzidzie jak sie rusza mozliwe ze to za delikatne ruchy jeszcze zeby nas obudzily :baffled:
 
reklama
Golimek - z chęcią wezmę trochę od Ciebie :)
lajfik generalnie ja mam cerę naczynkową. Ale nie stosuję konkretnie kremu na to. Mam jeden krem na noc AA do cery naczynkowej. Ale nie wiem czy można go stosować w czasie ciąży. I nie wiem czy mogę go polecić, bo w sumie nie widze różnicy, a poza tym stosowałam go dosyć krótko, bo wyszły dwie kreseczki na teście :) i tak jakoś wyszło, że go odstawiłam.

Ale miałam przygodę :)
Pojechałam po pracy do tesco na mini zakupy. (A że nie potrafię przejść w tesco koło ciuszków niemowlęcych to już inna sprawa - i kupiłam 3xbody + bluze ale już na 6-9 miesięcy:-)). Z zakupami do kas, i znowu stanęłam w kasie pierwszeństwa. Przede mną stała jedna Pani i w sumie zastanawiałam się, czy ona też jest w ciąży.
O dziwo!!! Pani z kasy zawołała mnie, że mam przejść bez kolejki :szok::szok::szok::szok: szok! więc pytam pani przede mną czy ona też - ale pani odpowiedziała że nie :-D (więc głupio wyszło, bo myślałam że jest w ciąży a ona miała taki "urokliwy" brzuszek)
No i kasjerka kasuje moje rzeczy, a dwie panie za mną pani się pyta kasjerki "a przepraszam, od którego miesiąca pani przepuszcza?!?" na co kasjęrka "przecież widać, że ta pani jest w ciąży!!" a tamta "no ale ja jestem w 7 miesiącu!" "to przykro mi, nie jestem w stanie wyłapać wszystkie ciężarne a u Pani tego nie widać" "ale to nie moja wina, że nie widać! (i tu kieruje się do mnie) A Pani to chyba w 9 miesiącu!?" :szok::szok::szok::szok: Dosłownie zaczęłam się krztusić, żeby nie wybuchnąć śmiechem i nie popłakać się! Czujecie?! Mam taki brzuch - że ludzie myślą że to 9 miesiąc!? Odpowiedziałam Pani, że zaczynam 7 :-D:-D i dodałam, że podziwiam ją, za figurkę i buty na obcasie (miała chyba 10 cm szpilki!!! w 7 mc)
Wracałam do domu z poprawionym humorem :-D Ciągle mi się śmiać chce, jak sobie przypomne, że ja jestem w 9 mc!
 
Do góry