reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pobranie wycinków z szyjki macicy w ciąży

czdzkate00

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
24 Styczeń 2019
Postów
69
Witam chciałabym się poradzić otóż jestem w 24 tygodniu ciąży. Miałam robiona cytologie oraz kolposkopie i niestety wyszło źle... Mój lekarz powiedział że trzeba by było pobrać wycinek. Pojechałam do szpitala okazało się że ma to być w narkozie.. Oraz że mogą wystąpić powikłania takie jak np krwotok oraz co najgorsze utrata mojej kruszynki. Z tego co mi mój lekarz powiedział żeby to pobrać ale jeśli to np rak to rąk czy siak będą czekać aż będzie można rozwiązać ciąże. I o to moje pytanie co byście zrobiły ja jestem w totalnym dołku psychicznym niewiem co robić... Niechce stracić mojej dzidzi...!!!
 
reklama
Ja mam podobna sytuację i jestem przerażona ;(
Jestem w 6 tygodniu ciąży. Cytologia CIN 1 LSIL, potem kolposkopia wykazała duże zmiany i teraz lekarz zaleca biopsje po 14 tygodniu ciąży. Mówi, że jeśli będą zmiany rakowe to trzeba będzie zrobic konizację nawet w ciąży.
Boje sie o moją Fasolke zarówno przy biopsji jak i w przypadku konieczności konizacji szyjki :(
TOBIE LEPSZA CYTOLOGIA WYSZLA BO MI WYSZŁO 2/3 CIN HSIL. I MIALAM MIEĆ WYCINKI W 17 TYGODNIU NIE SPAŁAM NOCAMI PŁAKAŁAM. ALE POSTANOWIŁAM ŻE NIE DAM SOBIE POBRAĆ WYCINKÓW BO BOJĘ SIĘ O MOJA KRUSZYNE. ZOSTALO MI TERAZ 8 TYGODNIU DO PORODU. MAM TYLKO NADZIEJĘ ŻE LEKARZ DA MI SKIEROWANIE NA CC. PÓŹNIEJ BĘDĘ WSZYSTKO ZAŁATWIAĆ. PONIEWAŻ OD MĄDREGO GINEKOLOGA USŁYSZAŁAM ŻE NAWET JEŚLI TO RAK TO SIĘ NIE ROZWIJA POD WPŁYWEM CIAZY. TAKŻE MI KAZAŁ 6 TYG PO CC PRZYJŚĆ DO NIEGO I WTEDY BĘDZIEMY SIĘ LECZYĆ. BĄDŹ DOBREJ MYŚLI WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE!
 
reklama
TOBIE LEPSZA CYTOLOGIA WYSZLA BO MI WYSZŁO 2/3 CIN HSIL. I MIALAM MIEĆ WYCINKI W 17 TYGODNIU NIE SPAŁAM NOCAMI PŁAKAŁAM. ALE POSTANOWIŁAM ŻE NIE DAM SOBIE POBRAĆ WYCINKÓW BO BOJĘ SIĘ O MOJA KRUSZYNE. ZOSTALO MI TERAZ 8 TYGODNIU DO PORODU. MAM TYLKO NADZIEJĘ ŻE LEKARZ DA MI SKIEROWANIE NA CC. PÓŹNIEJ BĘDĘ WSZYSTKO ZAŁATWIAĆ. PONIEWAŻ OD MĄDREGO GINEKOLOGA USŁYSZAŁAM ŻE NAWET JEŚLI TO RAK TO SIĘ NIE ROZWIJA POD WPŁYWEM CIAZY. TAKŻE MI KAZAŁ 6 TYG PO CC PRZYJŚĆ DO NIEGO I WTEDY BĘDZIEMY SIĘ LECZYĆ. BĄDŹ DOBREJ MYŚLI WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE!

mnie dzisiaj mój lekarz skierował do profesora i z nim rozmawiałam przez telefon dziś. Mam sie zgłosić w piątek. powiedział że nawet jeśli biopsja ma byc w 14tc to nie mozna szyjki teraz ot tak zostawić na te tygodnie, tylko trzeba przynajmniej smarując ją czymś tam zahamować proces ewentualnego pogłębiania się choroby.
W piątek zapytam się tego profesora czy można z tym wszystkim poczekać do porodu, ale zdam się na jego wiedzę i doświadczenie. Póki co nie wiem co robić. DOpiero co dowiedziałam się o ciązy niecałe 2 tygodnie temu a nie wyobrażam sobie żeby ją stracić :(
 
Generalnie u mnie przeboje pojawiły sie w maju 2018r. Poszłam do ginekologa na rutynową wizyte a ten stwierdział że mam 4cm guza na jajniku i wyznaczył termin operacji. BYłam w szoku jak to możliwe, badam sie regulanie etc. Poszłam na konsultacje do 3 innych lekarzy - żaden lekarz ani zadne badanie nie potwierdziły guza. Natomiast mój nowy lekarz stiwerdził że mam ogromną nadżerkę na oko 5-6 letnią. Jak to możliwe skoro co roku robiłam cytologie i sie badałam?! Otóż możliwe i podziękować mogę mojemu "wspaniałemu" lekarzowi (swoją drogą dr n. med. na klinikach we Wrocławiu). Mój nowy dr wyleczył mi nadżerkę i zalecił kontrolną cytologie. Wyszło własnie CIN 1 i LSIL teraz w lutym, 3 dni pozniej zorientowałam sie ze okres sie spoznia, zrobiłam test, potem usg i bach ciąża. Mam także HPV. Mam nadzieje ze z biopsji nie wyjdzie nic złego.
 
mnie dzisiaj mój lekarz skierował do profesora i z nim rozmawiałam przez telefon dziś. Mam sie zgłosić w piątek. powiedział że nawet jeśli biopsja ma byc w 14tc to nie mozna szyjki teraz ot tak zostawić na te tygodnie, tylko trzeba przynajmniej smarując ją czymś tam zahamować proces ewentualnego pogłębiania się choroby.
W piątek zapytam się tego profesora czy można z tym wszystkim poczekać do porodu, ale zdam się na jego wiedzę i doświadczenie. Póki co nie wiem co robić. DOpiero co dowiedziałam się o ciązy niecałe 2 tygodnie temu a nie wyobrażam sobie żeby ją stracić :(
Ja byłam nawet w bytomiu już miałam mieć pobranie wycinków. Ale wyszłam na własne żądanie tak mnie nastraszyli że stracę moja mała. I wiesz co nie żałuję byłam u tego lekarza i tak jak Ci pisałam pod wpływem ciąży to się nie rozwija. Niewiem co tam się dzieje teraz dowiem się po porodzie. Ale bądź dobrej myśli. Ja niewiem sama czy dobrze zrobiłam ale coś mi podpowiadalo żeby zaczekać. I teraz zajmuje się przygotowaniami do powitania małej na świecie. Mam gorsze wyniki niż ty ale przestałam o tym myśleć i się załamywać. Bo to nic nie da. Będzie dobrze kochana daj znać co ci tamten profesor powiedział.
 
Ja byłam nawet w bytomiu już miałam mieć pobranie wycinków. Ale wyszłam na własne żądanie tak mnie nastraszyli że stracę moja mała. I wiesz co nie żałuję byłam u tego lekarza i tak jak Ci pisałam pod wpływem ciąży to się nie rozwija. Niewiem co tam się dzieje teraz dowiem się po porodzie. Ale bądź dobrej myśli. Ja niewiem sama czy dobrze zrobiłam ale coś mi podpowiadalo żeby zaczekać. I teraz zajmuje się przygotowaniami do powitania małej na świecie. Mam gorsze wyniki niż ty ale przestałam o tym myśleć i się załamywać. Bo to nic nie da. Będzie dobrze kochana daj znać co ci tamten profesor powiedział.
Wczoraj byłam u profesora, dokładnie mnie zbadał i pobrał jeszcze cytologie. Posmarowal mi szyjke macicy jakimś lekiem i na kolejne smarowanie mam przyjść za tydzień. Jednocześnie dostałam globulki dopochwowe 3 różne rodzaje do brania na zmianę m. in. Luteine.
Doktor bardzo mnie uspokoił, powiedział że nie ma co się denerwować na razie, że możliwe że i z biopsjq będziemy mogli poczekać do końca ciąży, ale zobaczymy po wynikach cytologii.
 
Wczoraj byłam u profesora, dokładnie mnie zbadał i pobrał jeszcze cytologie. Posmarowal mi szyjke macicy jakimś lekiem i na kolejne smarowanie mam przyjść za tydzień. Jednocześnie dostałam globulki dopochwowe 3 różne rodzaje do brania na zmianę m. in. Luteine.
Doktor bardzo mnie uspokoił, powiedział że nie ma co się denerwować na razie, że możliwe że i z biopsjq będziemy mogli poczekać do końca ciąży, ale zobaczymy po wynikach cytologii.

Wczoraj byłam u profesora, dokładnie mnie zbadał i pobrał jeszcze cytologie. Posmarowal mi szyjke macicy jakimś lekiem i na kolejne smarowanie mam przyjść za tydzień. Jednocześnie dostałam globulki dopochwowe 3 różne rodzaje do brania na zmianę m. in. Luteine.
Doktor bardzo mnie uspokoił, powiedział że nie ma co się denerwować na razie, że możliwe że i z biopsjq będziemy mogli poczekać do końca ciąży, ale zobaczymy po wynikach cytologii.
Dlatego spokojnie poczekaj na wynik. Ja się stresuję teraz cały czas co wyjdzie po po porodzie czy dobrze zrobiłam czy źle. No ale decyzja zapadła
 
Hej dziewczyny :) troche mnie nie bylo, ale urodziłam szczęśliwie przez cc i córcia ma 5 tygodni :) Jeszcze nie miałam kontrolnej kolposkopii czekamy do końca połogu. Ogólnie dysplazja nie jest wskazaniem do cc, ja miałam z przyczyn kardiologicznych, ale czytałam że jeśli rodzi się dziewczynka, może zarazic się wirusem HPV więc raczej powinni zrobić cc. Ja mam HPV 16 czyli najgorszy, tez się boję co będzie po połogu, ale ogólnie lekarze raczej nie chcą ryzykowac utraty ciąży i nie pobierają wycinków, trzeba czekać do czasu po połogu. Dajcie znac co u was :)
 
reklama
Hej dziewczyny :) troche mnie nie bylo, ale urodziłam szczęśliwie przez cc i córcia ma 5 tygodni :) Jeszcze nie miałam kontrolnej kolposkopii czekamy do końca połogu. Ogólnie dysplazja nie jest wskazaniem do cc, ja miałam z przyczyn kardiologicznych, ale czytałam że jeśli rodzi się dziewczynka, może zarazic się wirusem HPV więc raczej powinni zrobić cc. Ja mam HPV 16 czyli najgorszy, tez się boję co będzie po połogu, ale ogólnie lekarze raczej nie chcą ryzykowac utraty ciąży i nie pobierają wycinków, trzeba czekać do czasu po połogu. Dajcie znac co u was :)
Gratuluję córci
U mnie kontrolna kolposkopia 26.04 i Konizacja po połogu jeśli nic się nie zmieni
Zdrówka dla Was
 
Do góry