reklama
Pewnie ze bedzie :-) Tylko czasem jak czytam takie historie ja twoja Kleo, to az skora cierpnie ile czasem musi zostac przelane lez i cierpenia 
Ale... Teraz musimy myslec pozytywnie :-)
Ja dzisiaj bylam u lekarza ale jakos wyjatkowo roztrzepana bylam. Prawie wszystko o co chcialam zapytac wypadlo mi z glowy, nastepnym razem chyba rzeczywiscie z karteczka pojde
Dostalam wyniki testu PAPPA, na szczescie wszystko super. Kolejne nerwy za mna. Dzidzius urosl przez przerwe swiateczna 3 cm i ma teraz chyba 8,27 cm. To chyba dlatego ze przez to moje 'niedomyrdanie' zerknelam tylko jednym okiem na te milimetry a lekarz tez dal mi wydruk buzi mojego malutkiego kosmitki ale bez wymiarow
Mam do was pytanie czy ma ktoras z was wysokie cisnienie? Bo ja juz teraz mam zazwyczaj gorne 140 i w przyszlym tyg znow musze biegnac na obserwacje. No i co z tym fantem zrobic?
Pozdrawiam was cieplutko
Ale... Teraz musimy myslec pozytywnie :-)Ja dzisiaj bylam u lekarza ale jakos wyjatkowo roztrzepana bylam. Prawie wszystko o co chcialam zapytac wypadlo mi z glowy, nastepnym razem chyba rzeczywiscie z karteczka pojde
Dostalam wyniki testu PAPPA, na szczescie wszystko super. Kolejne nerwy za mna. Dzidzius urosl przez przerwe swiateczna 3 cm i ma teraz chyba 8,27 cm. To chyba dlatego ze przez to moje 'niedomyrdanie' zerknelam tylko jednym okiem na te milimetry a lekarz tez dal mi wydruk buzi mojego malutkiego kosmitki ale bez wymiarow
Mam do was pytanie czy ma ktoras z was wysokie cisnienie? Bo ja juz teraz mam zazwyczaj gorne 140 i w przyszlym tyg znow musze biegnac na obserwacje. No i co z tym fantem zrobic?
Pozdrawiam was cieplutko
e_mama
Lipcowe mamy '05 '09
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2005
- Postów
- 10 084
Pewnie ze bedzie :-) Tylko czasem jak czytam takie historie ja twoja Kleo, to az skora cierpnie ile czasem musi zostac przelane lez i cierpenia
Ja dzisiaj bylam u lekarza ale jakos wyjatkowo roztrzepana bylam. Prawie wszystko o co chcialam zapytac wypadlo mi z glowy, nastepnym razem chyba rzeczywiscie z karteczka pojde
Dostalam wyniki testu PAPPA, na szczescie wszystko super. Kolejne nerwy za mna. Dzidzius urosl przez przerwe swiateczna 3 cm i ma teraz chyba 8,27 cm. To chyba dlatego ze przez to moje 'niedomyrdanie' zerknelam tylko jednym okiem na te milimetry a lekarz tez dal mi wydruk buzi mojego malutkiego kosmitki ale bez wymiarow
Mam do was pytanie czy ma ktoras z was wysokie cisnienie? Bo ja juz teraz mam zazwyczaj gorne 140 i w przyszlym tyg znow musze biegnac na obserwacje. No i co z tym fantem zrobic?
Pozdrawiam was cieplutko
Ja miałam w pierwszej ciąży podwyższone ciśnienie i brałam Dopegyt. Teraz póki co jeszcze jest wszystko ok.
Z pewnością nie zaszkodzi Ci ograniczenie soli do minimum a najlepiej całkowita rezygnacja z niej.
Trzymaj się!
No to i ja sie melduje po badaniu usg, generalnie wszystko w porządku, ufff.......
Maleństwo ma 7,34cm, przezierność 1,1mm, kośc nosowa widoczna, rączki, nóżki i cała reszta obecna na swoim miejscu.
Ciąża mi nieco "przyspieszyła" tzn na ostatnim usg termin wg OM był 12,07, a wg USG 19,07, a dzisiaj już OM 12,07 a USG 13,07... więc 6 dni do przodu....
O serduszku nic nie mówił, badał jak pracuje 140 uderzeń/min, a w opisie ze serduszko uwidocznione.. wiec zakładam ze zadnych problemów tam nie ma skoro nic na ten temat nie mówił i nie pisał.
Nie powiem jestem zadowolona i spokojna....
Dobra wiadomość jest taka, ze odstawił mi luteinę (od której mdłości miałam dwa razy większe), powiedział żeby foliku już tez nie brać bo wszystko sie już wytworzyło.. jesli chodzi o witaminy to w przyszłym tyg mam u niego wizyte i w zależności od wyników morfologii dostanę badź nie..
To tyle moje drogie, wielki strach ale i wielka ulga
Maleństwo ma 7,34cm, przezierność 1,1mm, kośc nosowa widoczna, rączki, nóżki i cała reszta obecna na swoim miejscu.
Ciąża mi nieco "przyspieszyła" tzn na ostatnim usg termin wg OM był 12,07, a wg USG 19,07, a dzisiaj już OM 12,07 a USG 13,07... więc 6 dni do przodu....
O serduszku nic nie mówił, badał jak pracuje 140 uderzeń/min, a w opisie ze serduszko uwidocznione.. wiec zakładam ze zadnych problemów tam nie ma skoro nic na ten temat nie mówił i nie pisał.
Nie powiem jestem zadowolona i spokojna....
Dobra wiadomość jest taka, ze odstawił mi luteinę (od której mdłości miałam dwa razy większe), powiedział żeby foliku już tez nie brać bo wszystko sie już wytworzyło.. jesli chodzi o witaminy to w przyszłym tyg mam u niego wizyte i w zależności od wyników morfologii dostanę badź nie..
To tyle moje drogie, wielki strach ale i wielka ulga
kochanus
Jasiowa mamusia:)
- Dołączył(a)
- 30 Grudzień 2008
- Postów
- 389
Przepraszam,tak trochę odbiegając od tematu- USG genetyczne to już się robi przez powłoki brzuszne? Ja mam dopiero za tydzień i chce zabrać tatusia, więc się upewniam;-) już się nie moge doczekac, a z drugiej strony ten strach czy na pewno wszystko w porzadku....ehh....bede histeryczna mamusia
Kochanus ja myśle, ze to zależy od lekarza, sytuacji jak widać i jak sie maleństwo ułoży....
Ja miałam dzisiaj, wg usg 13t3d, zaczął od sondy dopochwowej na moment, potem wszystko badał przez powłoki brzuszne, a ze małe sie ułożyło tak ze nie mógł dobrze złapać przezierności to znowu użył sondy ...
więc do końca jak zrobi to chyba nie wiadomo...
mój M jak usłyszał dopochwowe to juz chciał wyjść, ale go wzrokiem zatrzymalam, a potem jak wyszliśmy to sie zapytałam czy chociaż przez chwile czuł sie skrępowany to powiedział że nie... wiec śmiało bierz tatusia ze sobą na badanie...;-)
Ja miałam dzisiaj, wg usg 13t3d, zaczął od sondy dopochwowej na moment, potem wszystko badał przez powłoki brzuszne, a ze małe sie ułożyło tak ze nie mógł dobrze złapać przezierności to znowu użył sondy ...
więc do końca jak zrobi to chyba nie wiadomo...
mój M jak usłyszał dopochwowe to juz chciał wyjść, ale go wzrokiem zatrzymalam, a potem jak wyszliśmy to sie zapytałam czy chociaż przez chwile czuł sie skrępowany to powiedział że nie... wiec śmiało bierz tatusia ze sobą na badanie...;-)
e_mama
Lipcowe mamy '05 '09
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2005
- Postów
- 10 084
No to i ja sie melduje po badaniu usg, generalnie wszystko w porządku, ufff.......
Maleństwo ma 7,34cm, przezierność 1,1mm, kośc nosowa widoczna, rączki, nóżki i cała reszta obecna na swoim miejscu.
Ciąża mi nieco "przyspieszyła" tzn na ostatnim usg termin wg OM był 12,07, a wg USG 19,07, a dzisiaj już OM 12,07 a USG 13,07... więc 6 dni do przodu....
O serduszku nic nie mówił, badał jak pracuje 140 uderzeń/min, a w opisie ze serduszko uwidocznione.. wiec zakładam ze zadnych problemów tam nie ma skoro nic na ten temat nie mówił i nie pisał.
Nie powiem jestem zadowolona i spokojna....
Dobra wiadomość jest taka, ze odstawił mi luteinę (od której mdłości miałam dwa razy większe), powiedział żeby foliku już tez nie brać bo wszystko sie już wytworzyło.. jesli chodzi o witaminy to w przyszłym tyg mam u niego wizyte i w zależności od wyników morfologii dostanę badź nie..
To tyle moje drogie, wielki strach ale i wielka ulga
Calla - super że z dzidzią wszystko dobrze
Powiedz mi proszę czy przed odstawieniem luteiny robiłaś poziom progesteronu we krwi? Jeśli tak to czy możesz napisać jaki masz ten poziom?
U mnie progesteron trochę podrósł ale nadal jest kiepski, mam tylko 18 jednostek gdzie w 2 trymestrze dolna granica zaczyna się od 28
reklama
Sam
Lipcowe mamy'09
- Dołączył(a)
- 2 Listopad 2008
- Postów
- 826
Catherinka niestety grozi. Pytanie teraz jest takie czy chorowałam wcześniej na toxo czy teraz zachorowałam będąc w ciąży. Dlatego muszę zrobić badanie IgM.
Miło się czyta o samych udanych wizytach.
Antkowa gratuluję dziewczynki.
Ja miałam bardzo dobrą morfologię, ale witaminy mam brać.
Kleo przykro mi z powodu Twojego maluszka. Wierzę, że tym razem wszystko będzie dobrze.
Kochanus ja zwykłe usg miałam wczoraj przez brzuch.
Miło się czyta o samych udanych wizytach.
Antkowa gratuluję dziewczynki.
Ja miałam bardzo dobrą morfologię, ale witaminy mam brać
. Kleo przykro mi z powodu Twojego maluszka. Wierzę, że tym razem wszystko będzie dobrze.
Kochanus ja zwykłe usg miałam wczoraj przez brzuch.
