reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Po wizycie u gina + USG i wyniki badań

Anyżówka w Anglii też nie robią tego badania:no::no: Ale to czy dziecko będzie chore czy nie nie zależy od badania. Odpowiedz sobie na pytanie "co jeśli okazałoby się, że dziecko jest chore?" Jeśli i tak zdecydowałabyś się urodzic to nie zaprzątaj sobie głowy tym badaniem:-) Jeśli nie to umów się do jakiejś prywatnej kliniki na to usg genetyczne:-)

Powiedzcie co ja mam myslec w mojej sytuacji:confused::confused::confused: Miałam jedno usg które trwało może 2 minuty i następne dopiero w 22tc:szok::szok: I najprawdopoddobniej na tym koniec:baffled: Ale co zrobię, muszę sie dostosowac:tak:

Goteczka gratuluję SYNKA:-):-):-)

Reszcie dziewczyn gratuluję udanych wizyt:-)
 
reklama
ja mam nieco inne zdanie na temat tych badań genetycznych - i myślę, że jak jest możliwość to warto je zrobić. Ja niezależnie od wyników oczywiście dziecko i tak bym urodziła ale... no właśnie - tak jak było w moim przypadku z badaniem serduszka i zastawek... gdyby okazało się, że coś w dalszym ciągu jest nie tak, to po pierwsze dalej badałabym dzieciątko pod kątem wady bo takowe można w jakiś sposób leczyć - także w czasie ciąży, są także możliwości różnych ingerencji chirurgicznych. Ale... co najważniejsze inaczej na przykład przygotowuje się poród kobiety która wiadomo, że urodzi dziecko w jakiś sposób chore czy zagrożone. Tak przynajmniej byłam informowana. Nie każdy szpital - przynajmniej w naszym kraju- jest przygotowany do odpowiedniej opieki nad dzieckiem 'zagrożonym' i zamiast take maleństwo poźniej przewozić czy organizować mu tygodniami odpowiednią opiekę - lepiej urodzić od razu tam gdzie jest to wskazane. W przypadku wad takich jak zespół Downa, Turnera czy Edwardsa...faktycznie... niewiele można zrobić :baffled:
 
ja mam tak porabanego lekarza ze wczoraj zrobil mi cytologie USG mialam robione 5 grudnia nastepne nie wiem kiedy a na nastepna wizyte nie musze robic zadnych badan:blink::blink::blink::blink:
 
Anyżówka, to dziwne co mówi lekarz, bo zmierzenie przezierności karku nie wymaga nie wiadomo czego! U mnie mierzyli i w poprzedniej i w tej ciąży i można to zrobić na zwykłym sprzęcie! Tyle, że trwa to chwilę, zanim lekarz znajdzie i pomierzy!
Sylwia.m ja jestem pewna, że zrobię dodatkowe badanie między 12 a 22 tygodniem! Niby lekarze mówią, że do 12 tygodnia wszystkie narządy są wykształcone, ale patrząc na mój przypadek z poprzedniej ciąży, mało kto bierze pod uwagę płuca! Gdybym zrobiła badanie ok 17 tygodnia, może byłoby inaczej. Jeżeli są prywatne kliniki, to warto skorzystać...2 minuty na badanie, to jest paranoja! Prawdę mówiąc, to przez taki czas tylko można stwierdzić czy dzidzia żyje i nic więcej.
 
Dzięki za wypowiedzi.
SylwiaM - no rzeczywiście w UK opieka nad ciężarnymi jest fatalne z tego co słyszałam od moich emigrujących koleżanek matek, więc Ci współczuję, ale jak z dzieckiem wszystko ok, to może jest to wystarczające.
Ja chyba zażądam od mojego lekarza, zeby mi zrobił to badanie. Na następnej wizycie będę w 14 tygodniu, więc chyba nie będzie jeszcze za późno, co ? ale napiszcie czy to badanie jest dodatkowo płatne, czy też wchodzi ono w koszt zwykłego usg?
 
Goteczka mam nadzieje, że nie zrozumiałaś mnie tak, że ja odradzam Anyżówce to badanie:confused::sorry2::-( Broń Boże:no::no: Jeśli ma możliwośc i czuje taka potrzebe to oczywiście niech zrobi:tak:
Chodziło mi tylko o to, że to badanie nie jest niezbędne i że da sie urodzic zdrowe dziecko bez tego badania:-)

W pierwszej ciąży byłam bardzo zszokowana tuitejszą opieką i całą ciążę chodziłam zestresowana, czy wszytsko jest ok, czy mały żyje i wogóle. Pewnie wiecie o czym mówię:-) Tym razem postanowiłam im zaufac i myślec tylko i wyłącznie pozytywnie. W końcu nie mieszkam w kraju trzeciego świata:confused: Nie ma tu jakies mega umieralności dzieci. Wydaje mi się, że jest porównywalnie do Polski.
Będąc w Polsce wykorzystam okazję i wybiore się badanie genetyczne drugiego trymestru:tak:
 
Mam nadzieję, że nie jest tak tylko u mojego lekarza i że nie wprowadzę Cię w błąd, ale absolutnie to nie jest dodatkowo płatne! Po prostu musi poświęcić trochę czasu, żeby zrobić dobrą fotkę i wystarczy zmierzenie przezierności. Lekarzem nie jestem, ale mam nadzieję, że nic nie pokręciłam i że to w rzeczywistości nie jest trudniejsze, niż mi się wydaje.
 
Kleo_mk tu nie chodzi o kasę:-) Oni robią takie dokłane badania z mierzeniem tej przezierności ale dopiero w 20tc, no i ja na to wpływu nie mam:no:
Tutaj wogóle odbywa się to inaczej. Nie mam swojego lekarza tylko położną a na usg chodzę do ultrrasonografa:-)
 
sylwia - oczywiście że nie mam w żaden sposób do Ciebie żalu ani pretensji i też uważam że można urodzić zdrowe dziecko bez takich badań bo w końcu nasze mamy też nie miały robione żadnych USG i jakie zdrowe baby jesteśmy:-D
tylko chodziło mi o to, że JAK JEST MOŻLIWOŚĆ i można takie badanie bez problemu zrobić to ... WARTO! :tak:

a odnośnie przezierności... z tego co mówiła mi lekarka podczas USG przezierność mierzy się do 14tc - u mnie teraz w 15 tc nie dało się już jej zmierzyć - mierzy się tylko fałd karkowy (??!! - chyba tak) czyli taką pozostałość tego co było wcześniej mierzone. To ma jakieś podobne znaczenie (taki pomiar) ale nie jest to już typowa przezierność karkowa. Tak samo jak (tak przynajmniej zostałam poinformowana) - od 15tc nie mierzy się długości płodu tylko tzw. biometrię czyli długości kości udowej i przedramienia, obwód głowy, brzuszka i coś tam jeszcze - to się uśrednia i wychodzi który tydzień rozwoju płodu w danej chwili jest.
Nie wiem czy to ma dla Was jakieś znaczenie (nie chcę wychodzić na jakąś mądralę ;-) - przekazuję jedynie wiedzę, którą pozyskałam).
 
Ostatnia edycja:
reklama
Goteczka dopiero przed chwilką przeczytałam nowiny od Ciebie :) GRATULUJĘ SYNUSIA! ...i ciesze się, że wszystko w porządku :) Pozdrawiam
 
Do góry