reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Po wizycie u gina + USG i wyniki badań

E_mamo nie robiłam teraz poziomu progesteronu, robiłam jedynie przed ciążą... wtedy miałam 57,90 nmol/l czyli 18,20 ng/ml ale to było mierzone zaraz po owu tak jak zwykle sie mierzy poziom tego hormonu.. od tego czasu nie robiłam

lekarz nie kazał, poprostu powiedział ze nie musze już brać wiec nie biorę..... nie ukrywam, ze dla mnie to ulga bo przy mdłościach ostatnio nie byłam w stanie jej brać, sama napewno wiesz najlepiej... no ale jakby kazał to zamieniłabym dzisiaj na dopochwowe
 
reklama
Witam w końcu udało mi się usiąść do kompa. Jestem dziś po wizycie u gina. Denerwowałam się strasznie, gdyż byłam w zagrożonej. Lekarz powiedział , że ciąża rozwija się dobrze maleństwo machało rączkami. Boże jaki to był piękny widok łezka się zakręciła i śmiałam się jak głupia gdy lekarz opisywał mi co gdzie i jak. Już nie muszę brać tabletek na podtrzymanie. Jestem w 11 tyg a maleństwo ma 43,5 mm. Fotkę dostałam jak zawsze bez proszenia. Następną wizytę mam już za 3 tyg. by zbadać pod względem downa itp. Do pracy jeszcze mnie nie puścił, ale jak wszytsko będzie oki na następnej wizycie to wracam :-(. Już sie przyzwyczaiłam do lenistwa. Termin przesunął mi się z 31 na 26, ale wolałabym urodzić w sierpniu. Czas pokarze może akurat się uda.
Pozdrawiam wszystkie licóweczki
 
Monia_lipiec2009 a co brałaś na podtrzymanie jeśli mogę zapytać?... też przed odstawieniem robiłaś jakieś badania?
 
Witam Kochane :)
ja już po USG - wszystko jest super :)
maluszek ma już 5,32 cm, przezierność 0,9 mm serducho bije mocno :)
Termin wg USG nie odbiega od tego z OM czyli 24 lipiec
Jestem szczęśliwa i baardzo zmęczona już dzisiaj, więc może jutro nadrobię zaległości na forum, a teraz kładę się do łóżeczka :)
Pozdrawiam!
 
Calla - brałam 2 * duphaston i 2 * luteinę dopochwowo. Szczerze to biorę nadal bo nie wiele mi zostało i powiedział bym skończyła to co mam. Żadnych badań nie robiłam czy mogę odstawić
Agorana super że wszystko oki :-)
 
jak już pisałam na głównym wątku na 99.9% wiemy że mamy SYNKA :-) czyli moje przeczucia od początku były prawdziwe. Nasz junior jest już na tyle duży że pani doktor powiedziała, że nie mierzy się już 'długości' tylko stosuje się biometrię (chyba nic nie przekręciłam) i wg tejże nasz malec to 15,2 tygodnia. Wszystko ma na swoim miejscu, wymachiwał niesamowicie wszystkimi czterema odnóżami i wiercił się tak że straaaaasznie ciężko było go pomierzyć. Na koniec zaczął pięknie ziewać i umożliwił sprawdzenie, że nie ma żadnego rozszczepu warg czy podniebienia, serduszko jest w 100% sprawne i po niedomykalności zastawki nie ma ani śladu, rytm serca to 158 uderzeń na minutę.
Całe badanie trwało około 50 min i co chyba też ważne było całkiem za darmo ponieważ przy pierwszym badaniu ta zastawka nie była jeszcze wykształcona w serduszku i to była taka 'poprawka'. Pani dr powiedziała, że nasz junior baaaardzo jej się podoba, nie ma się do czego przyczepić więc jesteśmy przeszczęśliwi.
A profil... trzeba przyznać ma uroczy :-) - przodem niestety nie chciał się obrócić do fotki.

picture2561.jpg


no a tu... chyba już nie można mieć wątpliwości że to ON :-)

picture2562.jpg
 
Ostatnia edycja:
No dziewczyny, gratulacje po wizytach! Maluszki rosną jak na drożdżach ;-)
Kleo teraz musi być wszystko dobrze, współczuję przeżyć bidulko
Goteczka no to gratuluję synka :-)
 
reklama
Dziewczyny poradźcie mi bo nie wiem co o tym myśleć. Niby wszyscy piszą, ze badanie przezierności karkowej jest standardowe, a mi lekarz powiedział, ze jestem zdrowa i młoda /mam 28 lat/ i nie widzi wskazań żeby mi to badanie zrobić.... powiedział jeszcze, że on je robi tylko tym osobom, które są zdecydowane, jakby coś, podjąć stanowczą decyzję.... no i jeszcze, że wykrywa to tylko wady genetyczne, których się nie leczy w żaden sposób....
Teraz nie wiem czy mu zaufać? Moja koleżanka, która też do niego chodziła w ciąży, nie miała tego badania i urodziła zdrowe dziecko. Czy też pójść na to badanie do innego lekarza...
 
Do góry