reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ploteczki Opolanek i Opolszczanek

Daggy :-D racja, racja :-D chociaż o chińskim kalendarzu pojęcia nie miałam jak poczęła się Ania i nawet gdybym o nim słyszała, to nie brałabym go w ogóle pod uwagę ;-)

[/B]
Nie zaszkodziło spróbowac wszystkiego :p
A czy to razem , czy nie zadziałało to nie ważne - strzał w dziesiątkę!!!
 
reklama
Witam! :-)
Przeczytałam wszystko, ale nie pamiętam już, co miałam napisać..
W każdym razie: Arcobaleno ja też bardzo lubię, jak Marcelina się śmieje :tak: robię wszystko, żeby się śmiała :-p
A ten kalendarz chiński to chyba mi się już nie przyda ;-) nie planuję więcej dzieci :-p
Co do huśtawek: myśmy mieli taką, co trzeba było rozhuśtać, żeby się huśtało i to dla większego dziecka, bo tam się już siedziało. No i nie bardzo się sprawdziło, bo mała woli się huśtać na dworze, a nie w domu i to tak zapakowana, że ani ręką ruszyć, ani nogą :-D
U nas gorączka przeszła, ale lekko czerwone gardełko było. Okazało się, że to, tradycyjnie, zębiska. Górne jedynki, bo tych jeszcze nie mamy :-p
I poza tym to pozdrawiam wszystkie!
 
Witam Was wieczorową porą. Ostatnio na wszystko brak mi czasu. Zośka się zrobiła strasznie mamowa i nawet na chwile nie chce się oddalić ode mnie. Zaczęła też sama chodzić, choć woli z mamą za rękę. Więc całymi dniami chodzę z nią, a jak usiądę to zaraz wyje. Wieczorem jestem już tak zmęczona, że często chodzę spać razem z nią. A gdzie tu jeszcze coś w domu zrobić. Ja chyba jakoś mało zorganizowana jestem.
Co do kalendarza chińskiego, to mi się sprawdził z Zośką. Jeśli chodzi o planowanie dziewczynek, to ja sobie wymyśliłam, że fajnie by było najpierw chłopca mieć, no i mam córcie. Z mężem postanowiliśmy, że nie chcemy znać płci dziecka, więc do porodu szanse na chłopca miałam :-D
Arcobaleno twoje dzieciątko może bardzo dobrze znieść wyjazd w góry. Też się bałam, że będzie problem jak gdzieś pojedziemy, ale jakoś mojemu maleństwu nie przeszkadzało, ze zmieniliśmy miejsce i klimat.
 
Arcobaleno Alek też się zaczął śmiać jakoś w tym samym wieku co Twój Nikoś, a teraz śmieje się jak najęty, czasami nawet nie wiadomo z czego, do tego oczywiście piszczy jak piszczałka:-D. I tak jak pisze Irgi Nikoś może bez problemu odnaleźć się w innym miejscu. My np. bardzo często jeździmy też do moich rodziców 150 km od Opola i tam Mały nie ma żadnych problemów i nie marudzi, ani nic:tak:
Loravandrel dobrze, że gorączka minęła już Twojej córci:-)
Irgi Zosia po prostu chce, żeby mamusia miała dobrą kondycję, dlatego nie pozwala siadać:happy2:
A u Nas znowu spokojna noc, a teraz Alusiek buszuje na macie i widzę, że zaraz chyba wyjdzie z pokoju, łobuz jeden:laugh2:
 
Ostatnia edycja:
Daggy ja to jestem dzikus i się za żadne wróżby nie biorę, horoskopów nie czytam, przesądów nie słucham itd. W żadnej dziedzinie życia. Oparcia szukam tylko w Bogu.
I jest jak ma być. Jest Ania
:-)
[/URL][/QUOTE]

Amelkowa, ja też przesądna nie jestem i we wróżby nie wierzę ale to nie ma z wróżbami nic współnego....Ja wierzę w mądrość chińską, w przepływy energii, zresztą nie wiem czy doświadczałaś ( bo ja tak ), że od nie których aż bije dobrocią i to w ich towarzystwie dobrze się czujesz, a niektórzy aż kipią czymś złym.....i okazuje się że faktycznie nie są to tylko moje odczucia ale ta osoba naprwdę jest wredna, fałszywa itp.
Na przykład powiem Ci , że Wojtuś od Anik dla mnie jest taką dobrą duszyczką....Ilekroć na niego spojrzę to aż ciepełeko czuję i błogość.....:))
Temat do pogadania bo nie mam czasu na pisemne rozwodzenie się ale chińczycy mają mnóstwo ciekawych rzeczy wynikający z ich bogatej kultury więc i tu może coś w tym być :)
A wracając do tematu to własnie w tym rzecz, że chodzi o polaryzację jajeczka....o daną energię i przyciągane odpowiedniego plemnika. Wróżbą byłoby chowanie tasaka pod poduszkę ( jak robiła moja sąsiadka- niby na kreseczkę !!!)

Ale pogoda !! dzis nie gotuję, pizza się zamówiła, czekamy i spadamy, czy macie jakies info co się dzieje na mieście??
 
Amelka, no racja, ja też wierzę w Boga, ale temat dla mnie nie jest zero jedynkowy, bo pomimo tego wierzę w reinkarnację, zresztą też mam ku temu powód ( osobny temat) a spojrzenie na to co zawarte w Bibli też może być różne. Do kościoła co niedziela też nie chodzę bo mi zbyt wiele rzeczy tam przeszkadza i moim zdaniem czasami księża zachowują się jak sekta ale .... oczywiście to moje zdanie a na temat wiary to lepiej nie dyskutowac :)
 
Widzę Dziewczyny, że ciekawe tematy się pojawiają, jak coś to ja też się piszę na pogawędkę:tak:
A My dziś mamy dzień leniuchowania i Świętowania, bo Mój P. ma urodzinki:-)
A tak z innej beczki, to mam pytanko. Czy któraś z Was była może z Maluszkiem (takim jak Mój teraz) w Opolu na basenie?, czy wogóle w Opolu jest taka mozliwość i jak to wygląda:happy2:
 
ja byłam na szkole pływania :-) fajna sprawa
Szkoła pływania
teraz mam zamiar chodzić z maluchami jak wrócę do opola :-)


aga jak tam imprezka?
daggy i amelkowa - trza się spotkać na pogaduchy ;-)

idę spać
paaa
 
reklama
Do góry