reklama
koniczynka_00
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Sierpień 2010
- Postów
- 519
No to dziewczyny u mnie objawy takie jak mdłości+ chęc na owoce+ zajadanie się słodkim=dają dziewczynkę więc może coś w tym troszkę jest ;-)
mandrzejczuk
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2009
- Postów
- 1 892
no to ja jestem odwrotnoscia, chec na ostre i slone, idzie mi tylko w brzuch, a nie na boki, ponoc nie zbrzydlam ;-) nie mam zgagi, a slyszalam, ze na dziewuszke to jest zgaga hahaha wiec obalam wszystkie mity no chyba, ze do sylwestra cos tam wyrosnie
koniczynka_00
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Sierpień 2010
- Postów
- 519
ja słyszałam, że zgaga jak jest od początku to na chłopca
bra00721
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Październik 2010
- Postów
- 4 548
ja słyszałam, że zgaga jak jest od początku to na chłopca
to ja obalam mit, zgaga towarzyszyla mi w I trymestrze a sprawcą jest dziewuszka ))
koniczynka_00
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Sierpień 2010
- Postów
- 519
no to ciekawe ile jest juz chłopców a ile dziewczynek w sumie :-)
hej dziewczyny
Gratuluję wszystkim, które poznały płec swoich maleństw w brzuszku
- oby wszystkie się urodziły zdrowiutkie!!!To najważniejsze!!!
- u mnie - jak na razie dziewczynka zostaje dziewczynką ale zostawiam margines, że dopiero na porodówce będę na 100% pewna hihihihi
- co do celowania płci...był czas, że bardzo się tym interesowałam, gdyż wiadomo - starszy synuś, więc fajnie by było mieć córeczkę. W pierwszych miesiącach starań miało to dla mnie znaczenie, w którym dniu cyklu itd - ale jak długo maleństwo niezamieszkiwało w brzuszku, to sobie odpuściłam całkowicie. Potem rozpoczęłam nową pracę i tak jakoś miesiąc za miesiącem..w końcu w sierpniu kupiłam pierwszy raz testy owulacyjne, by sprawdzić czy w ogóle mam owulację - bo szczerze powiedziawszy na pierwszą miesiączkę czekałam ponad 9miesięcy po porodzie, i karmienie piersią przez półtora roku - więc myślałam, że jeszcze po prostu płodność nie powróciła w pełni. Kochaliśmy się z M jak zawsze, - wiem kiedy miałam owulację, bo zrobiony test 11go sierpnia o godz. 18 wyszedł pozytywnie - kochaliśmy się późnym wieczorem. ale kochaliśmy się też jakoś dwa dni przed, czy wcześniej...I co???zaszłam w ciążę - i nie wiem czy to siła sugestii, że ten test wyszedł czy tak miało być. Bo szczerze powiedziawszy pod testy się nie kochaliśmy...i jest dziewuszka.więc??????
Jak dla mnie nie ma reguły - fakt inaczej się czuję niż z Bartusiem - ale przy nim wiadomo, nie ma się tyle czasu na odpoczynek...
- no i co ciekawe - jesli chodzi o to tętno - to ma sie niby patrzeć na tętno do 16go tygodnia, bo potem już nie jest takie miarodajne, zwalnia się bo dziecko rośnie.
Bartuś miał w 13stym tygodniu tętno 140 - a "malutka" w 8smym i też w 13stym tygodniu pierw 175 potem 170...więc nie wiem, może to w tym przypadku to z tętnem by wyszło...
aaaaaaa i długość cykli u mnie przed porodem i po była taka sama 30dni - i w dzień przyjścia miesiączki robiłam test - bartuśkowy test był o wiele jasniejszy, niż ten drugi...tutaj porządna czerwona druga kreska - z Bartusiem robiłam jeszcze bHCG z krwi by być pewną, - teraz nie miałam tej wątpliwości....
Gratuluję wszystkim, które poznały płec swoich maleństw w brzuszku
- oby wszystkie się urodziły zdrowiutkie!!!To najważniejsze!!!
- u mnie - jak na razie dziewczynka zostaje dziewczynką ale zostawiam margines, że dopiero na porodówce będę na 100% pewna hihihihi
- co do celowania płci...był czas, że bardzo się tym interesowałam, gdyż wiadomo - starszy synuś, więc fajnie by było mieć córeczkę. W pierwszych miesiącach starań miało to dla mnie znaczenie, w którym dniu cyklu itd - ale jak długo maleństwo niezamieszkiwało w brzuszku, to sobie odpuściłam całkowicie. Potem rozpoczęłam nową pracę i tak jakoś miesiąc za miesiącem..w końcu w sierpniu kupiłam pierwszy raz testy owulacyjne, by sprawdzić czy w ogóle mam owulację - bo szczerze powiedziawszy na pierwszą miesiączkę czekałam ponad 9miesięcy po porodzie, i karmienie piersią przez półtora roku - więc myślałam, że jeszcze po prostu płodność nie powróciła w pełni. Kochaliśmy się z M jak zawsze, - wiem kiedy miałam owulację, bo zrobiony test 11go sierpnia o godz. 18 wyszedł pozytywnie - kochaliśmy się późnym wieczorem. ale kochaliśmy się też jakoś dwa dni przed, czy wcześniej...I co???zaszłam w ciążę - i nie wiem czy to siła sugestii, że ten test wyszedł czy tak miało być. Bo szczerze powiedziawszy pod testy się nie kochaliśmy...i jest dziewuszka.więc??????
Jak dla mnie nie ma reguły - fakt inaczej się czuję niż z Bartusiem - ale przy nim wiadomo, nie ma się tyle czasu na odpoczynek...
- no i co ciekawe - jesli chodzi o to tętno - to ma sie niby patrzeć na tętno do 16go tygodnia, bo potem już nie jest takie miarodajne, zwalnia się bo dziecko rośnie.
Bartuś miał w 13stym tygodniu tętno 140 - a "malutka" w 8smym i też w 13stym tygodniu pierw 175 potem 170...więc nie wiem, może to w tym przypadku to z tętnem by wyszło...
aaaaaaa i długość cykli u mnie przed porodem i po była taka sama 30dni - i w dzień przyjścia miesiączki robiłam test - bartuśkowy test był o wiele jasniejszy, niż ten drugi...tutaj porządna czerwona druga kreska - z Bartusiem robiłam jeszcze bHCG z krwi by być pewną, - teraz nie miałam tej wątpliwości....
_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
to i ja obalam mitno to ja jestem odwrotnoscia, chec na ostre i slone, idzie mi tylko w brzuch, a nie na boki, ponoc nie zbrzydlam ;-) nie mam zgagi, a slyszalam, ze na dziewuszke to jest zgaga hahaha wiec obalam wszystkie mity no chyba, ze do sylwestra cos tam wyrosnie
kumpela ma dziewuszkę z taką bujną czupryna sie urodziła że byłam w szoku
a zgai nie miała ani razu
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 886
Podziel się: