reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

PLANUJEMY PORÓD :) wybieramy szpital, szkołę rodzenia i położną

widzę że grupa dinozaurów się u nas zakłada:-D ja nie jestem od was dużo młodsza-rocznik82 ;-)ja syna rodziłam w wieku 21 lat-poród długi i bolesny...w końcu podali i dolargan i przebili pęcherz i jakoś poszło ale pani z noworodków to mnie traktowała jak gówniarę bo nie miałam mleka-dostaję pokarm dopiero w 3-4 dobie ale teraz to wiem a wtedy byłam ciemna-a ona mi tak cycki maltretowała że szok! córę rodziłam w wieku 24 lat i poszło trochę łatwiej a położnej i pielęgniarkom już się nie dałam! jak mała płakała to zaraz szłam po dokarmianie i nie pozwoliłam sobie nawet dotknąć cycków ani nacinać krocza;-) i teraz też nie mam zamiaru być grzeczną pacjentką;-) a dziś w radio słyszałam że w Tychach w szpitalu zaczęli podawać gaz rozweselający i na pewno spróbuję jak to jest:tak:
 
reklama
Ja z kolei byłam najmłodsza więc może dlatego. Personel nie dał mi odczuć , że jestem tak młoda , raczej inne bardziej dojrzałe mamy;-)Trocheę byłam jak zagubione dziecko we mgle , ale teraz juz się tak nie dam;-)
 
Martolinka- nie dziwi mnie ta historia z krzyżackiego grodu.szpital W Malborku to jedna wielka masakra, tylko i wyłącznie dla odważnych! ja choć mam do tego szpitala 2 kroki, to omijam go szerokim łukiem!ale słyszałam, że mają tam akcję przyciągania pacjentek i podają gaz rozweselający- ale ja mam gdzieś ten ich gaz. z resztą jak z maluchem coś nie tak, to oni i tak przewożą dalej, a przecież czas w takich sytuacjach jest bardzo ważny. ja rozważam gdańsk zaspę albo elbląg. o zaspie już trochę się dowiedziałam, a ciekawa jestem czy któraś z Was będzie może rodzic w elblągu?
 
ja jeszcze się tylko wtrącę z taką anegdotką o lęku przed porodem :-)

jeśli kobieta boi się porodu, to znaczy, że jeszcze ciąża jej nie doskwiera :-) jak zacznie mieć serdecznie dość brzucha i wszelkich dolegliwości, to nie będzie mogła doczekać się porodu :-D

wtedy przestaje się bać i marzy o tym żeby już urodzić
:-)

serio :tak::tak::tak: więc głowa do góry mamy! ;-)
 
A czy któraś z Was myślała może nad porodem w wodzie? Mam zamiar rodzić w krakowskim Ujastku i wiem, że istnieje tam taka możliwość (niestety nie orientowałam się jeszcze czy to opcja płatna czy nie). Ale wydaje mi się, że dla dziewczyn z niższym progiem bólu (czyli dla mnie) może to być jakieś rozwiązanie:) przynajmniej mam taką nadzieję...:blink:
 
reklama
Afi
masz całkowitą rację, z Matim jak już zaczął się lipiec i koszmarne upały a ja wielka jak wieloryb ledwo chodziłam to marzyłam żeby już urodzić:-D teraz póki co się boję, ale to dopiero 5 miesiąc;-)
 
Do góry