reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Plamienie w bardzo wczesnej ciąży 4+0

reklama
cp daje inne objawy, sama beta nie przyrasta prawidłowo ale do tego dochodzi szereg innych dolegliwości i uwierz mi że zorientowałabyś się że coś jest nie tak
A to ciekawe, bo tu wypowiadasz się o ogóle przypadkow. Zreszta na swoim przykladzie też próbujesz podbić własnie tą tezę nie przyjmując do wiadomości, że można zaliczyć cp bez objawów 🤷‍♀️
 
a dlaczego mnie atakujesz ?
Ja wyraziłam tylko swoją opinię o swoim przypadku .. nie dyskutuję z tobą czyja ciążą była bardziej pozamaciczna ..

Nie pisałaś o swoim przypadku, tylko że „cp nie da się przeoczyć” z czym się nie zgadzam, bo nawet lekarze ignorują objawy które są uznawane za „normalne” i nie wiem gdzie tu widzisz atak, jeśli nie jesteś w stanie rozmawiać to po prostu się nie udzielaj a nie uogólniaj 🙄
 
Hej. Chciałam Cię tylko pocieszyć, że mnóstwo kobiet plami (na brązowo) w pierwszym trymestrze i w przeważającej części nie jest to oznaka patologii. Brązowe plamienie to stara, utleniona krew. Może być spowodowane niedomogą lutealna - u Ciebie nie ma o tym mowy, bo masz wysoki progesteron - czy odklejajacym się pęcherzykiem ciążowym (i zaczynającym się poronieniem), ale może to być szeregów innych rzeczy jak np. oczyszczający się krwiak w macicy, resztki po implantacji (jeśli to wczesne plamienie), nadżerka, pęknięte naczynko (są bardzo delikatne w ciąży i po prostu mogą pękać).
Nie masz teraz już na to wpływu, jak rozwinie się ciąża. W sensie, niewiele możesz zrobić nawet, jeśli zacznie być coś nie tak. Na wszelki wypadek możesz nie współżyć, nie dźwigać ciężarów itd, żeby nie obciążać organizmu i nie mieć sobie potem nic do zarzucenia.

Ja plamilam we wszystkich 3 ciążach i urodziłam 3 dzieci. W pierwszej bardzo długo plamilam na brązowo, kilka tygodni. W trzeciej nawet żywa krwią plamilam w okolicach 5-6 tc., a wcześniej i później na brązowo. Nie poroniłam.

Trzymam kciuki.
 
Hej. Chciałam Cię tylko pocieszyć, że mnóstwo kobiet plami (na brązowo) w pierwszym trymestrze i w przeważającej części nie jest to oznaka patologii. Brązowe plamienie to stara, utleniona krew. Może być spowodowane niedomogą lutealna - u Ciebie nie ma o tym mowy, bo masz wysoki progesteron - czy odklejajacym się pęcherzykiem ciążowym (i zaczynającym się poronieniem), ale może to być szeregów innych rzeczy jak np. oczyszczający się krwiak w macicy, resztki po implantacji (jeśli to wczesne plamienie), nadżerka, pęknięte naczynko (są bardzo delikatne w ciąży i po prostu mogą pękać).
Nie masz teraz już na to wpływu, jak rozwinie się ciąża. W sensie, niewiele możesz zrobić nawet, jeśli zacznie być coś nie tak. Na wszelki wypadek możesz nie współżyć, nie dźwigać ciężarów itd, żeby nie obciążać organizmu i nie mieć sobie potem nic do zarzucenia.

Ja plamilam we wszystkich 3 ciążach i urodziłam 3 dzieci. W pierwszej bardzo długo plamilam na brązowo, kilka tygodni. W trzeciej nawet żywa krwią plamilam w okolicach 5-6 tc., a wcześniej i później na brązowo. Nie poroniłam.

Trzymam kciuki.
Dzięki, plamienie ustało po 4 dniach, być może duphaston pomógł. W 4+4 nie było widać jeszcze pęcherzyka, następna wizyta dopiero 8.01. Mam nadzieję, że tym razem skończy się dobrze.

Po dwóch poronieniach ciąża chyba powinna być prowadzona u psychiatry. Jestem dopiero 5+0, a byłam już na 3 wizytach i 1 USG, trochę forum mnie zmobilizowało do tych wizyt bo naprawdę wystraszyłam się tej pozamacicznej.
 
Przychodzę z aktualizacją gdyby ktoś kiedyś był w podobnej sytuacji. Dzisiaj na USG zobaczyłam zarodek z bijącym sercem, przede wszystkim - W MACICY.

Dzięki wszystkim za pomoc, jeszcze długa droga przede mną, ale duża ulga że nie jest to CP. Nie powiem, nastraszylyscie mnie poważnie 🙂
 
Przychodzę z aktualizacją gdyby ktoś kiedyś był w podobnej sytuacji. Dzisiaj na USG zobaczyłam zarodek z bijącym sercem, przede wszystkim - W MACICY.

Dzięki wszystkim za pomoc, jeszcze długa droga przede mną, ale duża ulga że nie jest to CP. Nie powiem, nastraszylyscie mnie poważnie 🙂

My też się bardzo cieszymy, że to nie CP ❤️
 
reklama
Przychodzę z aktualizacją gdyby ktoś kiedyś był w podobnej sytuacji. Dzisiaj na USG zobaczyłam zarodek z bijącym sercem, przede wszystkim - W MACICY.

Dzięki wszystkim za pomoc, jeszcze długa droga przede mną, ale duża ulga że nie jest to CP. Nie powiem, nastraszylyscie mnie poważnie 🙂
Super, bardzo się cieszę, wiedziałam, że będzie dobrze, teraz tylko o siebie zadbaj i staraj się nie czytać za dużo w internecie, czasami to przynosi więcej szkód niż korzyści, sama byłam w takiej sytuacji, trzymam mocno kciuki, wszystkiego dobrego!! ❤️ Przede wszystkim ZDROWIA🧸🥰
 
Do góry