reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pierwsze zdjecia naszych pociech ...z zewnątrz i od środka ;)

reklama
A ja polecam coś dużo tańszego, sprawdziłam na własnej skórze, stosuję Fissan od 4 miesiąca ciąży codziennie i nie mam ani jednego nowego rozstępu (odpukać), tylko takie które zrobiły mi się jak byłam nastolatką, ale te są jasne i myślę, że ten Fissan je jeszcze rozjaśnił, kosztuje tylko ok 25 zł w aptece koło mnie, na necie tańsze widziałam.
APTEKA INTERNETOWA Medest Anna Gierula, Krzysztof Stańdo s.j.: Fissan Krem Przeciw Rozstępom 100 Ml

ja teraz smaruje się perfectą i też odpukać rozstępów nie mam ale to jest krem przeciw rozstępom ten preparat z musteli jest na te czerwone rozstępy jak się już pojawią
 
w IE wogóle nie nacinają... jedynie te przypadki gdzie dziecko już naprawdę nie chce wyjść.... alee jak myślę xe mialaby mi tak sama skóra strzelić....:szok: to aż się boję...

oj moja koleżanka rodziła w Stanach i popękała aż po odbyt :szok: więc trudno powiedzieć co gorsze ale podobno wprawiona położna widzi czy będzie trzeba naciąć czy nie niestety w PL czy jest taka konieczność czy nie nacinają
 
ciężko powiedzieć jak to w polsce jest... ja nie chciałabym aby mi nacinali krocze, dlatego staram się ćwiczyć mięśnie kegla kilka razy dziennie.

ale z drugiej strony jak mi ma pęknąć "niekontrolowanie" aż po odbyt, to ja dziękuję i poproszę nacięcie:baffled:
 
Nie ma z góry założone że położna nacina.To naprawdę widać jak skóra jest napięta do granic możliwości i wtedy położna nacina.

Zapewniam że lepiej zgodzić sie na nacięcie niż porozrywać sie:sorry2:
 
Nie ma z góry założone że położna nacina.To naprawdę widać jak skóra jest napięta do granic możliwości i wtedy położna nacina.

Zapewniam że lepiej zgodzić sie na nacięcie niż porozrywać sie:sorry2:
no ja również słyszałam, że lepiej, żeby nacięli, niż miałoby się popękać! podobno jak nacinają, to w trakcie skurczu i to nie boli, a jak szyją to teraz już przeważnie dają znieczulenie (takie informacje mam od koleżanki położnej, ale pewnie w każdym szpitalu inaczej to wygląda :-() bo wiem jak to z naszą służbą zdrowia ;-)
 
no ja również słyszałam, że lepiej, żeby nacięli, niż miałoby się popękać! podobno jak nacinają, to w trakcie skurczu i to nie boli, a jak szyją to teraz już przeważnie dają znieczulenie (takie informacje mam od koleżanki położnej, ale pewnie w każdym szpitalu inaczej to wygląda :-() bo wiem jak to z naszą służbą zdrowia ;-)
Pewnie, ze lepiej:tak:
Mnie bolalo jak cholera i nie wiem co bardziej-ciecie czy szycie:-(. Chyba szycie, bo ciecie trwalo moment, a zszywala mnie ponad 40minut:szok:.
Bolalo, bo podczas ciecia nie mialam "prawdziwych" skurczy partych(w ogole prawie przez II faze porodu), a podczas szycia znieczulenie za slabe. Jak mowilam im, ze mnie bardzo boli to stwierdzili, ze niemozliwe, a na koniec(niestety dopiero) skapneli sie ze prawde mowie...Ale ja na srodki przeciwbolowe jestem odporna...
 
Pewnie, ze lepiej:tak:
Mnie bolalo jak cholera i nie wiem co bardziej-ciecie czy szycie:-(. Chyba szycie, bo ciecie trwalo moment, a zszywala mnie ponad 40minut:szok:.
Bolalo, bo podczas ciecia nie mialam "prawdziwych" skurczy partych(w ogole prawie przez II faze porodu), a podczas szycia znieczulenie za slabe. Jak mowilam im, ze mnie bardzo boli to stwierdzili, ze niemozliwe, a na koniec(niestety dopiero) skapneli sie ze prawde mowie...Ale ja na srodki przeciwbolowe jestem odporna...

Ja rowniez jestem za cieciem:tak:. Kiedy rodzilam Laure polozna juz na poczatku powiedziala mi ze jezeli bedzie koniecznosc to beda nacinac.Prawie tego nie odczulam,troszke zapieklo.Szycia tez nie czulam,czasem tylko troche ciagnelo.
Tak,wiec naprawde lepiej zeby nacieli:tak:
 
reklama
ja samego cięcia i szycia(w znieczuleniu) też jakoś strasznie nie wspominam rana też specjalnie nie bolała jazda zaczęła się po paru dniach bo okazało się że jestem uczulona na te nici no i rany ogólnie bardzo źle mi się goją potem na tej bliźnie zrobiła mi się ziarnina czy jakoś tak co krwawiło więc trzeba było to usunąć
 
Do góry