reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pierwsze słowa

Marzena 0987

Początkująca w BB
Dołączył(a)
20 Grudzień 2021
Postów
22
Witajcie, mam pytanie czy któraś z Was spotkała się z tym że dziecko 12 miesiecy mówi tata , i po miesiącu nie potrafi tego powtórzyć, na wszystko czego chce pokazuje palcem i woła "yh yh yh " :(
 
reklama
12 miesięczne dziecko jest jeszcze za małe aby świadomie wypowiadać słowa. Więc sądzę,że to był przypadek z tatą. Czego oczekujesz od takiego malucha? Moja córka zaczela wypowiadać jakieś słowa jak miała około 2 lat.
 
Też mi się tak wydaje. Moja prawie półroczna córka też potrafi powiedzieć mama ale robi to nieświadomie. Więc myślę że na spokojnie 🙂
 
12 miesięczne dziecko jest jeszcze za małe aby świadomie wypowiadać słowa. Więc sądzę,że to był przypadek z tatą. Czego oczekujesz od takiego malucha? Moja córka zaczela wypowiadać jakieś słowa jak miała około 2 lat.
Moja roczna córka mówiła świadomie "tata". A także "dziadzia" i "bam". Zaraz później zaczęła naśladować pieska i krowę, a teraz ma 15 miesięcy i w swoim języku mówi naprawdę sporo. Mama zrozumie 😉

Ale i tak bym się nie martwiła. Córka mówiła też "baba" gdzieś koło roku, później zapomniała. Nauczyła się ponownie niedawno. Prawdopodobnie to też było świadome słowo, bo pokazywała na babcię i zapytana "kto to" odpowiadała "baba". Później zapytana "kto to" na babcię mówiła jakieś "toto", czyli jak zawsze, gdy nie potrafi czegoś powiedzieć. A teraz wróciło, ale nie "baba" tylko "bapa".
 
Może powiem Wam dlaczego jestem taka przewrażliwiona, córka jest z trudnego porodu, aspiracja smółki itp...na oddziale otrzymywała lek który uszkadza słuch do 14 miesiąca, mamy różne kontrole ,dziecko rozwija się prawidłowo , słuch idealny ale na tym badaniu słuchu Pani wymaga aby dziecko na 1,5 roku mówiło krótkie zdania na ten moment wydaje mi się to nierealne. Dodatkowo, w sytuacji jaką opisałam na początku, że coś mówiła i przestała ,patrze na nią przez pryzmat tego co przeszła...
 
Może powiem Wam dlaczego jestem taka przewrażliwiona, córka jest z trudnego porodu, aspiracja smółki itp...na oddziale otrzymywała lek który uszkadza słuch do 14 miesiąca, mamy różne kontrole ,dziecko rozwija się prawidłowo , słuch idealny ale na tym badaniu słuchu Pani wymaga aby dziecko na 1,5 roku mówiło krótkie zdania na ten moment wydaje mi się to nierealne. Dodatkowo, w sytuacji jaką opisałam na początku, że coś mówiła i przestała ,patrze na nią przez pryzmat tego co przeszła...
Moja córka z normalnego porodu na 1,5 roku nie mówiła nic a co dopiero proste zdania.
 
Do góry