reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pierwsze słowa naszych pociech

No mojemu Kacperkowi buzia się nie zamyka cały czas nadaje, a w Kościele to jak coś głośno powie to zaraz mówi cicho i przykłada paluszek do ust, a jak grają i śpiewaja to on tańczy w ostatnią niedzielę kręcił się spokojnie koło ołtarza, aż nagle dał takiego dyla na ołtarz musiałam go gonić po ołtarzu:wściekła/y:oczywiści ludzie się śmiali, ale nie wiem z kogo bardziej, pewnie ze mnie :zawstydzona/y:;-)No taki agregad mi rośnie że strach się bać !:confused:;-):tak:
 
reklama
Gratuluję wszystkim dzieciaczkom postępów!!!!

U nas Julka mówi cały czas buzia sie jej nie zamyka mówi całymi zdaniami tylko nie umie odmieniać osób np. wczoraj dzwonił telefon, czekała grzecznie koło tatusia a potem jak skończył rozmawiać zapytał: Tatusiu to to dzwoniła???? Usiadłam z wrażenia a w oczach zakręciła się łezka. Jesteśmy z niej bardzo dumni bo z dnia na dzień robi ogromne postępy:-)
 
Marysia mówi coraz więcj ale powiem wam ze nie jest to zbyt wyraźne - powtarza słowa ale po swojemu. Najlepsze jest "fafał' to Rafał, ananana to banan, zel to żelek "po" to spacer (idziemy na pole - po krakowsku) jest jeszcze kilka ale już późno i jakoś nie pamiętam - ale idzie jej to opornie - chociaz porównywałam z dziećmi znajomych i jakos tak mam wrazenie że te dzieci mojaowe tak przyspieszyły. Bo żadne dziecko z tych znajomych jeszcze nie móiw tak dużo jak wasze dzieci. Dlatego przestałam się martwić. A waszym dzieciakom tylko gratulowac zdolności!!!!! SUPER!!!
 
Kasiak pieknie Jula mówi!! Zreszta kazde dziecie pieknie mówi po swojemu...słodko:tak:
Alek jest na etapie kombinowania i ćwiczenia końcówek takich słów jak TAK i te K to oczywiście jet takie przerysowanie az, az smiesznie to brzmi, albo np. mówi tata ADAM i to M takie z akcentem:-D to usmiac sie mozna nieżle...ale nie chce powiedzieć Alek ani Aluś. Niby cos tam probuje powtarzać jak sie go nie prosi, nie pyta ale jak zapytać go o to jak ma na imie to oczywiscie powie: "NIE"! Aha bo on juz przestał mówić Nie-ee tylko zostało mu "nie" i moze to stosować do bólu nawet jak cos chce to powie nie a potem ciagnie za ręke i pokazuje ze to chce:sorry2: Probuje tez wychwytywać rózne subtelności słów np. oko, ogon- (tez tak smiesznie brzmi)obiad, albo kółko, inaczej mówi niż kaka, czy kuku, gumka to guga ale garnek dziś powiedział jakoś tak gagek...,no i ma taki wachlarz naśladowania odgłosów takich jak psik, cyk, psyk, pryk...no różne różności;-)
 
Anzk - Ignac to w Kościele tak się patrzył na ministrantów jak klęczeli a potem pomaszerował wprost przed ołtarz i klęknął na tych stopniach i skubany długo wytrzymał - a potem poszorował do dzwonków, też musiałam go łapać.

Aga
 
No a co do mówienia, to też robi postępy, ale jeszcze nie składa zdań i ma ograniczony repertuar - np każde jedzenie to "am". Powiedz jajko = am, powiedz banan = am, powiedz chlebek = am, i tak ze wszystkim. No a bydlęta wszystkie to "muu", owca, krowa, wsio ryba.
Za to doskonale wychodzi mu

NIE

:)

Agnieszka
 
Ole tez wszystko "nee"
W porownaniu z osignieciami werbalnymi majowych sloneczek to moj Olo jest daleko daleko.... Tylko: mama, baba, dziadzia, aucho (auto), am, ne, no, i to by bylo chyba na tyle... ale wszystko przed nim...
 
pieknie wszytskie maluszki bede mowic juz na przyszle swieta,zobaczycie,zaraz bedziemy sie smialy z ich rozmum z rowiesnikami i innym dziecmi.

Ja juz zauwazylam(niewiem czemu tak sie dzieje)Natalka odawniejsza jest posrod samych dzieci,nie ma w poblizu doroslych,spokojnie rozmawia z dziecmi.Ostatnio u kolezanki tlumaczyla cos dziewczynce mlodszej od niej o pol roku,widzialm w lustrze jak gestykulowalam,poczulam sie cudnie.jak one szybko rosna:-)
 
reklama
Ania przedwczoraj nauczyła się mówić "jeść" Słodko jej to wychodzi :tak:Za to niestety ogólnie bardzo mało mówi i nie potrafi powiedzieć "o" a to chyba jedno z najprostszych głosek :-(Idę z nią jutro do logopedy. Zobaczymy co powie...
 
Do góry