Mojej Nince skóra łuszczyła się na całym właściwie ciałku a głównie na rączkach, nóżkach i brzuszku. Pediatra jak spojrzała przy kontroli od razu spytała czego używam. Powiedziałam, że mam wszystko z Johnsona. Kazała to wszystko odstawić na wieki wieków i kupić Oilatum. Kupiłam emulsję do kąpieli, szampon i krem. Wszystko minęło w ciągu dwóch dni jak ręką odjął. Ja używałam Oilatumu jak pod koniec ciąży miałam tą wstrętną pokrzywkę i mi przynosiło to ulgę.
Mam jednak inne pytanie. Mojej małej na języku zrobiła się biała plamka. Myślałam, że jej mleczko zostało a dziś rano jak wstałam okazało się, że cały języczek ma już tym pokryty, czy to mogą być pleśniawki? Słyszałam że jak się karmi piersią to podobno nie ma pleśniawek, ale może się mylę. Przemywam jej ten język rumiankiem bo po Aftinie miała biegunkę (pediatra mówiła, że mam przemywać buźkę małej aftinem przed podaniem witamin, a na opakowaniu jak byk pisze, że używać max 3 - 5 dni i u dzieci powyżej roku a na necie wogóle pisało, że powyżej 12 roku życia - więc nie używam). Czy któraś z was miała podobną sytuację? W poniedziałek idę z nią do lekarza bo wolę zweryfikowac co to jest.