reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

***Pielęgnacja listopadowych Bobasów***

j położne w szpitalu też mówiły żeby nie kąpać codziennie, najlepiej raz na tydzień:no: zobaczymy jak wyjdzie w praktyce, ale dziś u nas bedzie piewsza kąpiel.
raz na tydzień:szok:
w życiu bym takiej krzywdy dziecku nie zrobiła:-p:-p:-p
ciekawe czy położne też sie raz w tygodniu kąpią:rofl2::ninja2:
 
reklama
Mnie też przeraża wizja kąpania raz w tygodniu :no: , choć tu w Irlandii to norma. Starsze dzieci kąpałam codziennie i teraz też tak zamierzam. Przecież pomijając higienę kąpiel jest dla dziecka przyjemnością i pomaga przygotować do nocnego snu.
Poza tym, co mnie zdziwiło, tutaj nie dezynfekuje się pępka, tylko czyści samą wodą. Ja się nie odważę na taki eksperyment i spirytus już czeka :tak:, o czym położna nie musi wiedzieć.
 
Olpa ja nie z irlandi, ale obok i bylam wlasnie ciekawa czym tu sie pielegnuje pepuszek dziecka i pewnie tak jak ty piszesz sama woda :szok: , bo podejzewam ze w calej UK te same standardy. A w polsce w nie jednym magazynie czytalam zeby nie moczyc kikuta woda, wiec juz sama nie rozumiem o co tu chodzi :baffled: ale u mnie tez spirytusik juz czeka :))
 
inka no widzisz co polozna to inne poglady. Moja mi mowila zeby nie zakladac czapeczki dziecku w domu ani niedrapek- bo w brzuszku nie mialo tego przeciez:baffled:
nie zgodze sie z tym do konca. Tak samo jest z przechowywaniem mleczka sciagnietego- niby 8 godzin w lodowce- tak mowili w szpitalu a moja polozna laktacjna mowi ze do 4dni-najnowsze badania:confused: i badz tu madra kobieto:-p
js bede kapac co 3ci dzien a co drugi myc na "sucho" . Boje sie ze mala sie przeziebi bo zimno w domu jest mimo ogrzewania, ciagle kicha jak zaczynam ja przebierac i ma czkawke:-( karczek ma ciely wiec nie powinno byc jej zimno ale jak mam ciagle takie wrazenie:sorry2:niby 21 stopni i do kapieli robimy jej 24 ale i tak mam wrazenie ze marznie:-(
 
oooo temat kapieli

ja Milene kapalam codziennie,ale nie raz zamoczyl sie kikut od pepowiny i nam pepowinka odpadala prawie 3 tyg. :zawstydzona/y:

teraz tego sie boje,szczegolnie ze przed chwila na ogolnym pisalam ze tutaj niczym sie kikuta nie smaruje,ma sam wyschnac
a kapalam Hanie i juz mi sie zamoczył bo tak wierzgala

no i zaczęło sie babrac troszke...krewke widzialam i zapach na drugi dzien nei ciekawy...

przez to boje sie kapac :zawstydzona/y:
dzisiaj mija drugi dzien i chyba malej nie wykapie
dopiero jutro....

jakbym chciala by juz odpadł ten kikut i po sprawie :sorry::zawstydzona/y:
 
Lilka...kup spirytus Kochana i przemywaj patyczkami do uszu wokół pępka
nam nawet jak się kikucik zamoczył w kąpieli to po kąpanku obmyliśmy spirytusem który ładnie wszystko zasuszał :tak::tak::tak:
 
Lilka...kup spirytus Kochana i przemywaj patyczkami do uszu wokół pępka
nam nawet jak się kikucik zamoczył w kąpieli to po kąpanku obmyliśmy spirytusem który ładnie wszystko zasuszał :tak::tak::tak:

Pati a jakim spyrytusem przemywasz wokół pępuszka?? Bo chyba takiego 70% nie da się kupic? Czy wogóle to ma być 70% czy jak??
Czy gaziki ze spirytusem też są dobre?
Boziu jak mnie przeraża to , że nie będe się umiała zająć własnym dzieckiem :-(
Sory, że ciebie męczę ale ty już doświadczona mamcia jesteś ;-)
 
reklama
Pati ale to nie chodzi ci o fiolet tylko spirytus tak??
sprytus 70%

Pati a jakim spyrytusem przemywasz wokół pępuszka?? Bo chyba takiego 70% nie da się kupic? Czy wogóle to ma być 70% czy jak??
Czy gaziki ze spirytusem też są dobre?
Boziu jak mnie przeraża to , że nie będe się umiała zająć własnym dzieckiem :-(
Sory, że ciebie męczę ale ty już doświadczona mamcia jesteś ;-)

gaziki były jak dla mniue za sztywne i niewygodne
a patyczkiem od uszu namoczonym spirytem dojdziesz głęboko wokół pępuszka
spirytus kupiłam w monopolowym (100ml) i trzeba go rozrobic
zeby był 70% trza rozrobić w proporcji 2 kieliszki spirytusu-1 kiliszek przegotowanej wody;-)
 
Do góry