Pielegnacja, karmienie, nauka maluszka - pytania Sierpniowek

[Ania101281]

Mgwiazda ja do noska kupila fride chociaz jeszcze nie musialam noska czyscic...

 

[asioczek]

Mgwiazda do codziennego czyszczenia noska gdy coś tam na końcu widać używam wacików lub grubego patyczka dla dzieci namoczonych solą fizjologiczną. Jak Tomciowi coś w nosku zalega do noska wpuszczam kroplę soli fizjologicznej, przeważnie chwilę później Tomek wyki****e wszystko co mu w nosie przeszkadza.

Saly u nas pępek nie wydzielał dziwnych zapachów. Położna w przypadku podkrwawiania i brzydkiego zapachu kazała dzwonić. Miała wtedy przyjść sprawdzić czy jakaś infekcja się nie wkrada.

 

[Emi_25]

Dlaczegotak jeśli chodzi o odbijanie to podobno dobrym sposobem jest noszenie maluszka na ramieniu tak abu rączki "zwisały" za ramię. U nas to pomaga Martynka tak noszona odbija w parę chwil. Co do ulewania to Martynka nie ulewa ale Macio to ulewał okropnie. Po każdym jedzeniu niemal z niego chlustało. Dostawał debridat to trochę pomagało. Ale niestety niektóre dzieci tak mają a Macio wyrósł z tego po ukończeniu 6 m-ca.
Co do czkawki to miał ją Macio i ma Martynka i to też mija nie martw się.
mgwiazda na noswk polecam fridę. Ja mam już od dawna. Kupiłam jeszcze jak Macio był mały i nie zamienię na nic innego.:-)

 

[rotaneczka]

mgwiazda- tylko frida, rewelacja!!!! ja sie bardzo boje gruszki, jakas taka nieporeczna a frida po kapieli jak nosek nawilzony wyciaga wszystko!!!!! polecam
saly- tez znam taka wersje jak asioczek czyli zapytac czy nic zlego sie nie dzieje....
na pocieszenie dodam ze dzisiaj spotkalam znajoma z 3 - miesieczna coreczka i z pepkiem!!!! wszystko z nim ok tylko nie chce odpasc i koniec!!!! dali ja na usuniecie co jest zbiegiem rzekomo niestrasznym i bezbolesnym....

 

[rapunzel]

Dołączamy się do grona czkających i ulewających :-) czkawka to mnie nawet specjalnie nie dziwi, bo w czasie ciąży mały łakomczuch się zawsze nałykał i miał na okrągło czkawkę. Natomiast nie pojmuję, że małemu się ulewa, a wciąż domaga się cyca... dla mnie to nie ma sensu
Co do pępka, to mnie położna kazała zasuszać spirytusem 3-4 razy dziennie i mimo, ze nie wiercę tak mocno tym patyczkiem, jak ona to robiła, to mam wrażenie, że on się robi coraz cieńszy, obym nie musiała czekać 3 miesięcy

 

[Ania101281]

Rapunzel ja mam to samo... maly ulewa, widze ze juz brzuszek pelen a on ciagle jesc wola.... czasami uda mi sie go smokiem oszukac ale jak ma gorszy dzien to sie nie da, ma byc cyc i koniec!! Ostatnio tez sporo steka przy robieniu kupki... sprawia mu to wysilek, nie placze, nic go nie boli ale musi sie biedactwo natrudzic:-( kupki sa ok, i kolor i konsystencja.. a z kazdej zrobionej kupki ciesze sie jak glupia....

 

[anawawka]

My też ulewająco-czkający, niestety przy czkawie , którą mała dostaje czasami po jedzeniu, pokarm leci z niej w drugą stronę . Oczywiście i tak jak piszecie mała za chwilkę po ulaniu pruje twarzyczkę o jedzonko. Dla mnie to też niepojęte, tak jak bulimiczka się Hanka zachowuje;-), mam nadzieję, że nie będą jej potrzebne porady psychologiczne.. Śmieję się, że mała nie ma jeszcze w tej małej główce zapadki dotyczącej poczucia sytości.

 

[rapunzel]

Ania, anawawka od razu mi raźniej, że wasze maluchy tez po ulaniu wołają jeść, może to jednak dla nich ma jakiś sens :-)

 

[nikula]

Aniu - z tą kupką u mnie to samo, stęka, wygina się, robi dużo śmiesznych min i później idzie spać dalej bączki tak samo z różnych pozycji nożnych.

U mnie też ulewa i szuka co piersi, żeby jeszcze zjeść :-)

 

[asioczek]

Tomek też z tych co natychmiast chce dolać płynu który niechcący ulał. Czkawka 2-3 razy dziennie.
A zrobienie kupy to czasami długa walka i masa przekomicznych min.