Agata0209
Fanka BB :)
Hejo, witam z rana
Ja wczoraj po tym "rewelacyjnym" wyniku Antka - a to najsłabszy jego przyrost od urodzenia, zrobiłam mały eksperyment. Rozmroziłam zapasik jaki miałam odciągnięty i dałam mu pierś jak zgłodniał. Possał oczywiście jakieś 6 minut. Więcej nie chciał. Odbił, przystawiłam go znów żeby się upewnić, nie chciał więcej. I wtedy butelkę mu dałam. On oczy jak sześć złoty, piąstki zaciśnięte, zaczął ssać jakby był głodny na maxa. Wypił 60 ml!
Stwierdziłam więc, że mam leniwe dziecko do jedzenia. Jak się trzeba na piersi powysilać żeby possać to ja już dziękuję, najadłem się. A z butelki to i owszem. Chciałam wczoraj odciągnąć więcej, żeby go podokarmiać swoim z butelki przez tydzień i zobaczyć czy to pomoże na jego wagę, ale z odciąganiem jakaś masakra. Zmordowałam piersi przez całe popołudnie i w sumie odciągnęłam 40 ml...
Alesia a ty za jednym razem 150 odciągasz??? Na Boga jak to robisz? Jaki masz laktator? Dodam że mój szkodnik urodzony 14 z wagą 3400 wczoraj ważył 4620.
Ja wczoraj po tym "rewelacyjnym" wyniku Antka - a to najsłabszy jego przyrost od urodzenia, zrobiłam mały eksperyment. Rozmroziłam zapasik jaki miałam odciągnięty i dałam mu pierś jak zgłodniał. Possał oczywiście jakieś 6 minut. Więcej nie chciał. Odbił, przystawiłam go znów żeby się upewnić, nie chciał więcej. I wtedy butelkę mu dałam. On oczy jak sześć złoty, piąstki zaciśnięte, zaczął ssać jakby był głodny na maxa. Wypił 60 ml!
Stwierdziłam więc, że mam leniwe dziecko do jedzenia. Jak się trzeba na piersi powysilać żeby possać to ja już dziękuję, najadłem się. A z butelki to i owszem. Chciałam wczoraj odciągnąć więcej, żeby go podokarmiać swoim z butelki przez tydzień i zobaczyć czy to pomoże na jego wagę, ale z odciąganiem jakaś masakra. Zmordowałam piersi przez całe popołudnie i w sumie odciągnęłam 40 ml...
Alesia a ty za jednym razem 150 odciągasz??? Na Boga jak to robisz? Jaki masz laktator? Dodam że mój szkodnik urodzony 14 z wagą 3400 wczoraj ważył 4620.