reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pielegnacja, karmienie, nauka maluszka - pytania Sierpniowek

Hejo, witam z rana
Ja wczoraj po tym "rewelacyjnym" wyniku Antka - a to najsłabszy jego przyrost od urodzenia, zrobiłam mały eksperyment. Rozmroziłam zapasik jaki miałam odciągnięty i dałam mu pierś jak zgłodniał. Possał oczywiście jakieś 6 minut. Więcej nie chciał. Odbił, przystawiłam go znów żeby się upewnić, nie chciał więcej. I wtedy butelkę mu dałam. On oczy jak sześć złoty, piąstki zaciśnięte, zaczął ssać jakby był głodny na maxa. Wypił 60 ml!
Stwierdziłam więc, że mam leniwe dziecko do jedzenia. Jak się trzeba na piersi powysilać żeby possać to ja już dziękuję, najadłem się. A z butelki to i owszem. Chciałam wczoraj odciągnąć więcej, żeby go podokarmiać swoim z butelki przez tydzień i zobaczyć czy to pomoże na jego wagę, ale z odciąganiem jakaś masakra. Zmordowałam piersi przez całe popołudnie i w sumie odciągnęłam 40 ml...
Alesia a ty za jednym razem 150 odciągasz??? Na Boga jak to robisz? Jaki masz laktator? Dodam że mój szkodnik urodzony 14 z wagą 3400 wczoraj ważył 4620.
 
reklama
Agata- Łukasz tak zaczął ładnie przybierać, jak miał około miesiąca.
A może rzeczywiście odciagaj i próbuj dawać mu z butli, może więcej zje??
Ja czasem odciągam ręcznie, ostatnio z cycka z którego jadł ściągnęłam w około 10 minut troszkę ponad 60 ml, i pewnie jeszcze drugie tyle spokojnie by się udało, ale nie bardzo już mi się chciało.
Może u Ciebie rzeczywiście przyczyną mniejszego apetytu jest żółtaczka.
Nie wiem, poobserwuj jeszcze troszkę, i myślę, że w razie czego spróbuj maluszka dokarmiać. Przecież nie ważne tak na prawdę, w jaki sposób się dziecko karmi. Ważne, aby czuło się kochane i bezpieczne.
Pozdrawiam:)
 
więc ja mam laktator aventu, ręczny. Kupiłam go w aptece, ale pewnie w normalnym sklepie można dostać taniej, z tym że Ignaś też był żółty i poznawał uroki fototerapii więc w szpitalu potrzebowałam na gwałt laktatora.
Te 150 ml, rzeczywście odciągam na raz, czasami nawet 2x150 i trwa to tak 15-20 min, z tym że Ignacy je mniej więcej co 4 godziny więc piersi chyba zdążą się dobrze napełnić (jak kiedyś próbowałam odciągać tak 2 godziny po karmieniu to było może 30 ml i to z trudem).
I jeszcze dwie rzeczy. Pierwsza, jak odciągam mleko to na początku leci dobrze a później stopniowo zwalnia, wtedy przykładam laktator do drugiej piersi i jest podobnie, ale gdy za chwilę znowu wracam do tej pierwszej to coś zaskakuje i już leci ok. Ogólnie to odciągam w czasie jednej sesji z dwóch piersi na przemian.
Druga sprawa, to ja też miałam moment że miałam mniej pokarmu (jakiś tydzień temu) i płakałam że jestem złą matką; nawet podawałam wtedy Ignacemu mieszankę, bo od przyjścia ze szpitala uparłam się że nie będę w nocy karmiła piersią kosztem mojego snu (taka ze mnie wyrodna matka;-)). Teraz na szczęście wszystko się unormowało więc może u Ciebie też sie rozkręci.
pozdrawiam

 
Hejo!
ewcik odciąganie i podawanie mu z butli byłoby spoko, gdyby nie to, ze to odciąganie to dla mnie wciąż sztuka tajemna. Znam mechanizmy, jak to działa i co należy robić żeby leciało ale coś mi nie wychodzi. Poczekam tydzień, do następnej środy, zobaczymy jak waga i już uzgodniliśmy z mężem że najwyżej będziemy dokarmiać.
alesia spóbuję jutro z rana zrobić dłuższą przerwę w moich próbach odciągania, może faktycznie więcej tego będzie. Ja też zauważyłam, że jak się zmienia piersi podczas odciągania to lepiej idzie.Tyle że np dziś najwięcej na raz odciągnęłam 50ml. Z obydwu.
Póki co przystawiam Antosia jak najczęściej i próbuję rozkręcić laktację.
Pozdrawiam
 
hej,
Mam już dość zamartwiania się wagą Antosia. I byłam dziś u pediatry po receptę na mleko. Mam w nosie presję na karmienie wyłącznie piersią, a czułam taką dość mocno. Wcześniej inny pediatra którego prosiłam o radę jakie mleko ewentualnie kupić powiedziała mi, że mi nie powie, bo pójdę na łatwiznę i będę dokarmiać albo zrezygnuję z piersi. Nie wiem po co są te siatki centylowe, skoro się nimi nie przejmują. Waga poniżej 10 centyla to raczej nie jest wynik taki, żeby jak osioł upierać się tylko przy piersi. Dostałam Nutramigen (Antoś miał alergię ma białko w moim pokarmie, jestem na diecie). Mam nadzieję, że teraz już będzie z górki. Aha i dostałam od tej babki skierowanie na posiew moczu... Mam nadzieję, że tam nic nie wyjdzie.
Pozdrawiam i dzięki za pomoc i słowa "że w razie czego spróbuj maluszka dokarmiać. Przecież nie ważne tak na prawdę, w jaki sposób się dziecko karmi. Ważne, aby czuło się kochane i bezpieczne."
 
Ostatnia edycja:
Agata - siatki centrylowe niby są, ale jak dziecko je tyle ile je , a rozwija się normalnie to nie ma czym się przejmować; tak było ze mną, jak patrzę w swoją książeczkę zdrowia, to potrafiłam mieć 3,5 kg niedowagi, rozwijałam się jednak nawet ponadprogramowo; widzę, że moje dziecię idzie chyba w ślady matki, choć więcej je ode mnie (wg mojej mamy nie dość , że nie jadłam, to jeszcze nie spałam w dzień już jako 4-dniowy nowodorek ), a siedziałam jak miałam 2,5 miesiąca, a biegałam jak miałam 10.
 
anawawka wczoraj oglądałam swoją kartę rozwoju dziecka, taką co każdy miał założoną jak miał kilka lat. Ja zawsze byłam między 50 a 75 centylem. I mój małżonek sobie przypomniał, że też gdzieś taką ma. Poszukał i okazało się, że on był całą podstawówkę między 10 a 25. Poczekam jeszcze na wyniki posiewu i jak nic nie wyjdzie (oby) to dam już sobie i Antkowi spokój. Jest przebadany cały, zdrowo się rozwija, więc taka chyba będzie jego uroda po tatusiu. Z resztą mąż wczoraj mnie sprowadził na ziemię i powiedział, że już nie może słuchać na temat ile Antek je, ile Antek waży, jaki mu przyrost na dzień wychodzi i na którym jest centylu...:sorry2:

No ja tylko wpadłam jeszcze zrobić dopisek - byliśmy dziś na ważeniu i Antoś przez ostatni tydzień urósł o 310g! Nadrabia kolega, niby Nutramigen niesmaczny ale jaki rezultat! Normalnie powinnam to napisać w "osiągnięciach naszych maluszków" bo to jego życiowy rekord :)
 
Ostatnia edycja:
Agata najważniejsze żeby mama i dziecko było zadowolone. My przeszliśmy na butlę i wiele plusów w tym karmieniu ponownie znajduję. Podstawa nic na siłę i z przymusu.
 
reklama
gdyby tytuł był jak długo jedzą wasze dzieci mogłabym napisać, że długo i namiętnie ;-)
Póki co pudełko Bebiko zakupione, tak na wszelki wypadek :tak:
 
Do góry