reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pazdziernikóweczki - ile już przytyłyscie?

reklama
Magdusiek, we wtorek cel - pasek.
w promodzie mają ładne i na stronach trendymanii. sama sobie zamówiłam ;)

kaszu, palenie fajek jest passe.
teraz trzeba być fit! :)
 
no cóż kaszu ja cię świetnie rozumiem bo tez mam ciagle ochote zapalic... ale boje sie ze jak zaczne to juz na amen. a nie pale zupełnie od ciazy. a od czasu chorej tarczycy juz tylko popalałam... ale papierosa mi sie chce... baaaardzo :(
 
Efunia nie daj się nałogowi!!! Z czasem nie będzie Ci się już chciało! Jestem z Tobą!
 
Ja też chciałam się pochwalić. W ciągu 3 tyg udało mi się zrzucić 7 kg :) Jeszcze duuużo mi zostało ale już teraz będzie z górki ;D

A co do palenia. To i ja palę i mój ślubny pali. Nie palimy przy małej - nie palimy wogóle w domu, bo drażni mnie zapach papierosów w domu, na papierosa biega się 2 piętra niżej do piwnicy.
 
Malgos, kochana... nie wiesz co mowisz... ;)

czy myslisz, ze gdyby to bylo takie proste, to nadal tyle ludzi by palilo???

ale najwiekszy problem to to, ze jedynie 1/3 ludzi jest naprawde uzalezniona od nikotyny (bo to co innego niz uzaleznienie od palenia): to sa uwarunkowania genetyczne... i dlatego nie dla wszystkich "rzucenie" to taki sam wysilek...

dodatkowo do nalog to nie tylko sam fakt palenia... to rowniez wszystkie przemyslenia z tym zwiazane, proby tlumaczenia siebie, reakcja na uwagi... jeszcze pol roku temu gdybym przeczytala o tych morelach to wsciekla bym sie na Ciebie (zupelnie bezsensownie) i poszla na balkon zapalic... a teraz - tylko sie troszke zirytowalam... ;)

 
reklama
Teddy,
rozumiem, że z nałogu trudno wyjść, ale powiem tak nie odnajduję w tym przyjemnośc, o ile lubię dobry alkohol i jestem w stanie zrozumieć, że można sobie z tym nie poradzić, otyle jarania fajek nie, bo moje koleżanki palą, przy czym nieznoszą dymu papierosowego (tego już nie rozumiem), jak ktoś inny pali, tp im smierdzi, narzekają, na pożółkłe paznokcie, smród włosów i facetów, którzy jarają i nie myją zębów tylko je całują ::)
brak w tym logiki nie uważasz, a część z Was powtarza to samo "palę, ale drażni mnie smród"
 
Do góry