Pazdziernikóweczki - ile już przytyłyscie?

[Doxa]

Kaszu to jest Twój wybór ... tylko chociaż nie pal przy Laurce!

 

[malgosia_76]

Kaszu, jakie masz ubarwione i ożywione posty :laugh:

 

[kaszu27]

Doxa w życiu nie zapaliłabym przy Laurze!!! U nas pali się tylko w łazience - jeszcze jednego papierosa na pół z mężem!!!
A zaraz potem myjemy zęby i dokładnie ręce, żeby mała nie poczuła...

Małgosiu ale to frajda z tymi obrazkami!!!

 

[Doxa]

A ubranka też zmieniacie? No i ręczniki :

Ja pamiętam w akademiku ... moja współlokatorka paliła w pokoju ... najgorsze było jak szłam pod prysznic i czyściutka pachnąca sięgałam po ręcznik ... który cuchnął papierochami obrzydlistwo! Mam nadzieję, że ręcznik Laurki nie wisi w łazience, gdzie palicie!

 

[magdusiek]

Ja nigdy nie paliłam, mój Tata palił, ale rzucił z dnia na dzień, Mama pali.

Chciałam sie pochwalić - trochę w związku z tematem watku - znowu mi się spodnie zsuwają, do wszystkich pasek muszę nosić (cholerka, nie kupiłam paska!, wiedziałam, że o czymś zapomniałam) - mierzyłam dziś spodnie rozmiar mniejsze i były dobre! Tzn 38

 

[Doxa]

No, no Magdusiek gratulacje!!! Tyle się mówi o dobrodziejstwach karmienia piersią, ale o gubieniu kilogramów tylko się napomyka!

Pasek? No to już masz cel na wtorek

 

[Elvira]

Tez chcialam sie pochwalic tylko tym ze nie pale juz od 5 miesiecy. Maz pali, ale bardzo malutko.
Nie mam zamiaru zaczynac.

 

[Doxa]

: No nie kolejna ... dobrze Elvira że JUŻ tego nie robisz!!

 

[Elvira]

Jestem bardzo dumna z tego powodu,bo bardzo dlugo palilam i nigdy nie probowalam skonczyc i skonczylam od razu.

 

[Doxa]

GRATULACJE!!! Tak trzymaj!