reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2023

U mnie wie tylko mąż i przyjaciółka, która też miała problemy z zajściem, ma poronienia na koncie i jakoś razem przeżywałyśmy starania. Był moment, kiedy ja dowiedziałam się że jestem w ciązy (potem się okazało, że to był biochem), a ona słodko-gorzko mi gratulowała, bo z jednej strony się cieszyła, z drugiej zazdrościła... A po dwóch miesiącach, jak już byłam po biochemie i w czasie kiedy ja nadal się starałam, zaszła i urodziła. I to wtedy ja jej słodko-gorzko gratulowałam... Jak to sytuacja może się zmienić z miesiąca na miesiąc :/
Póki co jest 13 a ja nie zrobiłam w robocie niemal nic, tak się denerwuję przed jutrzejszą betą. Coś mnie zakłuło w podbrzuszu i już mam różne myśli... Wczoraj bolała mnie też głowa, a dziś już nie... Tak, wiem ze objawy ciążowe przychodzą i odchodzą falami, wiem też że macica pobolewa na początku ciązy ale nie umiem tego wytłumaczyć mojemu czarnowidzącemu mózgowi 😅
 
reklama
Wiecie co, cieszę się że znów trafiłam na forum. W 2018 roku też był nasz termin i dziewczyny z forum były mega wsparciem i odskocznia.
Potem przerzuciłysmy się na grupę zamknięta na FB i nawet z niektórymi udalo mi się spotkać i mamy kontakt do dziś. ;)
Ja tez sie ciesze ❤️ takie szczęście ze chciałoby sie tylko o tym gadać a trzymam przed większością w tajemnicy
Dziewczyny czym się suplementujecie? Wczoraj rozmawiałam z położna i poleca witaminy z dha bo podobno wg nowych wytycznych zaleca się od 1go trymestru kwasy dha
Ja pregne start chce dojeść i biorę dha dodatkowo
 
A jak u Was nastrój? Ja sie dzisiaj w pracy popłakałam ale to tak ze 15 minut szlochałam w kiblu i nie mogłam sie uspokoić. Zła jestem, normalnie nie robię takich rzeczy ale tez nie byłam wcześniej w ciąży. Poszło w sumie z babką która jest wyżej stażem, wszyscy mówią ze dopierdzielila sie do mnie za niewinność i szukała kogoś by sie wyżyc. No to znalazła kobietę z hormonami..
 
A jak u Was nastrój? Ja sie dzisiaj w pracy popłakałam ale to tak ze 15 minut szlochałam w kiblu i nie mogłam sie uspokoić. Zła jestem, normalnie nie robię takich rzeczy ale tez nie byłam wcześniej w ciąży. Poszło w sumie z babką która jest wyżej stażem, wszyscy mówią ze dopierdzielila sie do mnie za niewinność i szukała kogoś by sie wyżyc. No to znalazła kobietę z hormonami..
Nie daj się tej babie :crazy:
 
A jak u Was nastrój? Ja sie dzisiaj w pracy popłakałam ale to tak ze 15 minut szlochałam w kiblu i nie mogłam sie uspokoić. Zła jestem, normalnie nie robię takich rzeczy ale tez nie byłam wcześniej w ciąży. Poszło w sumie z babką która jest wyżej stażem, wszyscy mówią ze dopierdzielila sie do mnie za niewinność i szukała kogoś by sie wyżyc. No to znalazła kobietę z hormonami..
Też płaczliwa jestem.
 
Póki co prenatal uno. Na blogu "Pan tabletka" są dobrze rozpisane suple. Żal mi już wyrzucać, ale za miesiąc kupię puerie.

Ja zaś mam inne pytanie - czy wy też macie takie wahania temperatur? W pracy zamarzam, a rano/ wieczorem się grzeję, mimo 20stopni ustawionych w domu. Mierzyłam swoją temp, to 37st i aż wypieki na buzi 🙉
Ja mam mega wahania temperatur. Raz mi strasznie zimno, że grzeje się pod ciepłym kocem, a raz jest mi tak gorąco, że się rozbieram do krótkiego rękawka i jeszcze mi ciepło 😆🙈
 
reklama
A jak u Was nastrój? Ja sie dzisiaj w pracy popłakałam ale to tak ze 15 minut szlochałam w kiblu i nie mogłam sie uspokoić. Zła jestem, normalnie nie robię takich rzeczy ale tez nie byłam wcześniej w ciąży. Poszło w sumie z babką która jest wyżej stażem, wszyscy mówią ze dopierdzielila sie do mnie za niewinność i szukała kogoś by sie wyżyc. No to znalazła kobietę z hormonami..
Ja już miałam kilka takich akcji z płaczem, trochę hormony a trochę to przymusowe siedzenie w domu zaczęło mi się udzielać. Mi jak się zbiera taki czarny nastrój to muszę popłakać
 
Do góry