reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2022

Lekarz się pytał gdzie te drugie badanie było że mały mniej ważył i jak zwykle po odpowiedzi zarzucił brwią...tylko mówi odrazu krwawienie jechać tak jak wcześniej gadał to już bym 7razy była na patologi..
Mówił że mam wybrać leki dokonca luteiny będę mieć do 38tyg a bensis na 17dni 🙈
 
reklama
@aspekt a na wyniki moczu nic nie mówiła ?
Zeby powtórzyć i jej wysłać wyniki gdyby było więcej tych syfow. Bo oczywiście dla niej i dla położnej wynik dobry. Dopiero jak spytałam czy przypadkiem ten kamień mi się nie przesuwa, to zaczęła mówić, że może USG nerek i dróg moczowych sobie zrobię. Mądrość godna dyplomu medycyny ;)
 
Co do karmienia.. Czy są tutaj jakieś inne "wyrodne" mamy, które nie chcą karmić piersią? Jeszcze dzidzi nie ma na świecie, a już jestem za to biczowana w rodzinie. Na szczęście mąż rozumie i wspiera w tej decyzji. Jestem ciekawa- czy jakaś inna mama z własnego wyboru decyduje się na karmienie mm?
 
No na niedobór b12 wskazuje też podwyższone mcv i głównie na tym bazują że wtedy braknie tej witaminy a erytrocyty hct i hemo na żelazo
no chyba lepiej jakby po prostu oznaczyli poziom B12, ale przecież na NFZ to za dużo 🙄 ja mam MCH zazwyczaj podwyższone, to jeszcze coś innego
 
no chyba lepiej jakby po prostu oznaczyli poziom B12, ale przecież na NFZ to za dużo 🙄 ja mam MCH zazwyczaj podwyższone, to jeszcze coś innego
Taaa od nich dostać to można po pysku jedynie.tak jak teraz daje monural a posiewu moczu nie zrobi...
Bosche jak mnie młody okopuje normalnie szok..wy też takie okapywane jesteście ?
 
Co do karmienia.. Czy są tutaj jakieś inne "wyrodne" mamy, które nie chcą karmić piersią? Jeszcze dzidzi nie ma na świecie, a już jestem za to biczowana w rodzinie. Na szczęście mąż rozumie i wspiera w tej decyzji. Jestem ciekawa- czy jakaś inna mama z własnego wyboru decyduje się na karmienie mm?
Jak masz konkretny powód, to miej w nosie całą rodzinę. Ja nie jestem szczęśliwa z powodu tego, że istnieje taki wynalazek jak karmienie piersią, ale uznaję racjonalne argumenty, dlaczego to jest w naszym przypadku najlepszy wybór i jestem zmotywowana, żeby pociągnąc to do roku.
 
@Stonka13579 Ja się zawsze starałam w ogóle nie rozmawiać z rodziną na te tematy i wszystko spławiać typu "no zobaczymy jak wyjdzie". Już pisałam, że przy pierwszym dziecku namawiali mnie na CC (włącznie z wciskaniem kopert, żeby panu profesorowi wcisnąć jako łapówkę za CC). Przy kp niby wszyscy mówili, że dobrze, ale pierwsze dziecko dużo wyło, więc od razu były rady, że w nocy trzeba dawac tez mm. Przy trzecim (!!!) dziecku wysłałam mamę do apteki po dicoflor w kroplach i mama wróciła bez, bo pani z apteki jej powiedziała, że kolki są od złego przystawienia do piersi i łykania powietrza a nie od braku bakterii. Pomijam, że wcale nie chciałam tego dicofloru na kolkę, bo w sumie to dziecko jej nie miało.
 
@Stonka13579 Ja się zawsze starałam w ogóle nie rozmawiać z rodziną na te tematy i wszystko spławiać typu "no zobaczymy jak wyjdzie". Już pisałam, że przy pierwszym dziecku namawiali mnie na CC (włącznie z wciskaniem kopert, żeby panu profesorowi wcisnąć jako łapówkę za CC). Przy kp niby wszyscy mówili, że dobrze, ale pierwsze dziecko dużo wyło, więc od razu były rady, że w nocy trzeba dawac tez mm. Przy trzecim (!!!) dziecku wysłałam mamę do apteki po dicoflor w kroplach i mama wróciła bez, bo pani z apteki jej powiedziała, że kolki są od złego przystawienia do piersi i łykania powietrza a nie od braku bakterii. Pomijam, że wcale nie chciałam tego dicofloru na kolkę, bo w sumie to dziecko jej nie miało.
Dokladnie nie ma co patrzeć na rodzinę.Co wogole im do tego jak będziesz karmić.Ja chce spróbować ale jak się będziemy oboje męczyć to odrazu mm dostanie.
 
reklama
Co do karmienia.. Czy są tutaj jakieś inne "wyrodne" mamy, które nie chcą karmić piersią? Jeszcze dzidzi nie ma na świecie, a już jestem za to biczowana w rodzinie. Na szczęście mąż rozumie i wspiera w tej decyzji. Jestem ciekawa- czy jakaś inna mama z własnego wyboru decyduje się na karmienie mm?
Olej ich :) masz prawo do swojego wyboru.
Tak jak pisałam wczesniej wcale nie podoba mi się wizja ssaków na moich piersiach, ale przy dwójce dzieci aspekt finansowy przekonuje mnie żeby powalczyć o laktacje 😂 a co z tego wyjdzie zobaczymy
Mam koleżankę, która wywalczyła dziecko dzięki in vitro, była gotowa w czasie procedury na wszystkie badania, niedogodności, boleści i zmianę swojego życia, ale co do karmienia piersią powiedziała od razu stanowcze nie i tyle. Dla niej to pierwotne, zwierzęce i raczej odrażające i nie chciała nawet próbować. Była zdecydowana więc i rodzina nie miała wiele do gadania. Decyduj tak jak dla Ciebie będzie najlepiej.
 
Do góry