reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2022

Ja nawet pełnego rodzicielskiego nie wykrozystalam, żeby nie dezorganizować rytmu zespołu. Finansowo było to upokarzajace, bo nie dali mi należnego jeszcze przed urodzeniem dziecka awansu, ale nie chciałam robić na złość i jakoś to przelknelam. I nadal mi jest ta postawa bliska, ale z drugiej strony mam gdzieś z tyłu głowy, że być może wykorzystam go teraz (za najmlodsze i za starsze dziecko) i nie będzie mnie w pracy jednak dłużej niż rok. Może 2 lata... Covidowy rok 2020/21 to był odlot zawodowo-(przed)szkolno-rodzinny, ale sezon po lockdownie też był trudny, bo bardzo chorowaliśmy i niestety to na moich barkach było siedzieć na home office i robić na 2 etaty: mamy-opiekunki i pracownika.
 
reklama
Ja nawet pełnego rodzicielskiego nie wykrozystalam, żeby nie dezorganizować rytmu zespołu. Finansowo było to upokarzajace, bo nie dali mi należnego jeszcze przed urodzeniem dziecka awansu, ale nie chciałam robić na złość i jakoś to przelknelam. I nadal mi jest ta postawa bliska, ale z drugiej strony mam gdzieś z tyłu głowy, że być może wykorzystam go teraz (za najmlodsze i za starsze dziecko) i nie będzie mnie w pracy jednak dłużej niż rok. Może 2 lata... Covidowy rok 2020/21 to był odlot zawodowo-(przed)szkolno-rodzinny, ale sezon po lockdownie też był trudny, bo bardzo chorowaliśmy i niestety to na moich barkach było siedzieć na home office i robić na 2 etaty: mamy-opiekunki i pracownika.
Podziwiam! :-)
 
A jak u Was babcie się nie deklarują opieka nad wnukami ?
U nas jeszcze pracują. Na szczęście nie na sztywny etat, więc możemy liczyć w awaryjnych sytuacjach, ale na pewno nie na stałe. Mieliśmy nianie, ale drugiej takiej wspaniałej pewnie nie znajdziemy. Poza tym ja już wtedy właściwie całą swoja pensje jej oddawałam a teraz jest dużo wyższa płaca minimalna i wyzsze oczekiwania finansowe niań (szczególnie jeśli będę wymagała odebrania z placówek starszych dzieci - więcej obowiązków niż przy jednym maluchu) a moja pensja nie wzrosła o tyle.
 
U nas jeszcze pracują. Na szczęście nie na sztywny etat, więc możemy liczyć w awaryjnych sytuacjach, ale na pewno nie na stałe. Mieliśmy nianie, ale drugiej takiej wspaniałej pewnie nie znajdziemy. Poza tym ja już wtedy właściwie całą swoja pensje jej oddawałam a teraz jest dużo wyższa płaca minimalna i wyzsze oczekiwania finansowe niań (szczególnie jeśli będę wymagała odebrania z placówek starszych dzieci - więcej obowiązków niż przy jednym maluchu) a moja pensja nie wzrosła o tyle.
Ja mam jedynie teściową ale zapowiedziała że się zajmować nie będzie i wątpię by się jej to odwidzialo. Nianie to też się cenią i ciężko trafić na taką co się jej zaufa.
 
Zarezerwowałam starszym dzieciom wakacje, wyjazd za niecały miesiac. My nie jedziemy, bo się boje, że zaszkodzę ciąży. Dzisiaj dostałam telefon, że podnieśli ceny. Jakoś by mi było lżej to przełknąć, gdybym rezerwowała w styczniu. Ale robiłam to w maju, więc już było wiadomo, że jest inflacja - mogli wtedy już sobie zażyczyć więcej a nie zawracać głowę teraz jak ja już myślę o tym w jaką walizkę ich spakuję. Oczywiście pojadą.
 
Zarezerwowałam starszym dzieciom wakacje, wyjazd za niecały miesiac. My nie jedziemy, bo się boje, że zaszkodzę ciąży. Dzisiaj dostałam telefon, że podnieśli ceny. Jakoś by mi było lżej to przełknąć, gdybym rezerwowała w styczniu. Ale robiłam to w maju, więc już było wiadomo, że jest inflacja - mogli wtedy już sobie zażyczyć więcej a nie zawracać głowę teraz jak ja już myślę o tym w jaką walizkę ich spakuję. Oczywiście pojadą.
Ale to tak legalnie można podnieść jak miałaś podpisana umowę ?
 
Matko! Mam tą samą rozkminę, bo też się dziś zapisałam. Popytam na następnej wizycie moją ginekolog... zapisałam się na 28+6 na kwalifikację, dzień później mam mieć zastrzyk mam nadzieję, że tak będzie ok🙄🙄🙄😆
Podpytałaś już kogoś:)?
No właśnie dziś nie mialam chwili, żeby zadzwonić. Ja mam podanie na Karowej w Warszawie mieć i tam się nie trzeba zapisywać, tylko idzie się od rana do ambulatorium i jest kwalifikacja a potem od razu podanie.
 
reklama
Do góry