reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2022

Ja już po badaniu,mówił ze brak mi witamin b12 kazał brać, na te plamienia progesteron zapisał i clotlimazol bo mówiłam że po plamieniach inna wydzielina jest, łożysko sie podniosło bo z USG pochwowego już go nie widział a ze zwykłego pokazał gdzie jest.Mlody waży 1kg.
Toxo się pytałam to mówiła że już w 3trym nie da skierowania.. co położna to inna gadka..jedynie na hbs i HIV za 4tyg mam zrobić , na morfologię też nie dała tylko mówiła że jak za miesiąc przyjdę wtedy da czyli za dwa miesiące jakby dopiero sprawdza jak wyniki się mają z krwi ..
 
reklama
Ja po dziś dzień nie rozumiem pytań, czy się cieszymy z dziecka i czy jesteśmy zadowoleni, że będzie chłopiec. Czy gdybyśmy się nie cieszyli, to byśmy o tym komukolwiek mówili? Ba! Poszli na wizytę do ginekologa przed rozpoczęciem starań... A co do płci... Martwiłam się wadami genetycznymi. Płeć nie ma znaczenia - każda jest fajna :-)
U mnie z racji przerwy to pytania czy to wpadka czy chcieliśmy w tych czasach dziecko_O boże od nowa to drugi jedynak będzie ..itd itp
 
ta dziewczyna, która się zaraziła nie miała kota i uważała.. No na bank jest to niewyobrażalny pech 30 lat żyć i nie zarazić się, a żeby akurat to się stało w ciąży 🙈🙈🙈
Wiecie jak to jest jak coś się akurat stanie w bliższym towarzystwie to jakoś bardziej się panikuje z tego powodu 🙈
dokładnie tak samo myśle.. jak byłam w pierwszej ciąży to ja forum jedna dziewczyna właśnie zaraziła sie tokso ale dostała antybiotyk odpowiedni i dziecko zdrowe. Ja Wam powiem, ze diagnoza zakażenia tej malutkiej to tez był hardcore.. najpierw brali płyn owodniowy i wyszło ze wody zakażone ale wiecie nie mogli stwierdzić jednoznacznie czy mała na pewno jest chora i w jakim stopniu..Tam w Niemczech dali jej nawet pozwolenie na pozna aborcje(chyba to był 2017rok) ale sie nie zdecydowała. Co chwile jeździła na jakieś badania itd . Potem jak mała sie urodziła to na początku powiedzieli ze jest zdrowa… po jakimś czasie sie jednak okazało ze niestety nie jest bo jest opóźniona psychoruchowo.. i jeździ niestety na wózku bo jedyne co daje radę robić to chwile siedzieć 🥺🥺🥺 to co oni przeżywali to jest dla mnie przegięcie.. dziecko chore/ dziecko zdrowe i taka karuzela.. każdy po porodzie odetchnął z ulga ze mała Ok a tutaj po jakimś czasie taki gong…
Wiem ze ryzyko jest tak jak piszesz, ze prędzej wypadek czy cegła spadnie na głowę ale kurde jak pomyśle sobie, ze takie coś może rzutować na zdrowie mojego dziecka to aż mnie dreszcze przechodzą .. 🥺🥺🥺

ja najbardziej lubię komentarze ludzi w stylu ooo już cię wysadziło albo ooo niedługo poród xd albo ooo ja całe lato z brzuchem współczuje 😅😅😅😅 nosz kur… albo jeszcze lepiej komentarze odnośnie znaku zodiaku albo wróżenie płci z wyglądu 🤪🤪🤪🤪🤪
Ale tez nie lubię jak ktoś mój brzuch dotyka .. to jest tak niezręczne ze nawet nie wiem co im na to powiedzieć 🤪🤪🤪
ja bym nie prała drugi raz.. zabezpiecz jakaś folia albo owiń w jakaś powłoczke i tyle 🙃 i tka będziesz pewnie wkładała jakieś prześcieradełko
Czy pieluchę na dół wiec co to za różnica 🙈
Ja ciuszki pewnie będę ogarniała koło
Września ale to dlatego, ze się przeprowadzam i dopiero się zabiorę jak już będzie wszystko tam ogarnięte 🙈🙈🙈 ja tam pierwszy raz tylko będę prasowała
Itd a potem to po prostu w proszki dla dzieci
I tyle 🙈🙈🙈 ale ja się nie lubię z żelazkiem wiec same rozumiecie 🤪🤪🤪🤪 jak najbardziej rozciągał w rękach o strzepuje pranie żeby się w miarę proste wysuszyło 🤪🤪🤪
No ja wlasnie mam takiego lekkiego pierdolca, ze nawet jak kupuje czereśnie to najpierw w zimnej, później zlewam gorąca woda bo się boje o jakieś zarazki 🤷🏼‍♀️Jak robiłam teraz drugi raz tokso to wyszła mi znowu ujemna :) chyba trochę tez popadam w paranoje 🤦🏼‍♀️
 
Nie boicie się używanych laktatorow? Ja bym miała jednak obawy, że w tych przewodzikach mogło cis zostać i splesniec. Ja mam mieć po koleżance ale zaznaczyla, że musze sobie kupić cały osprzęt, przewody, bo nie da się tego idealnie wysterylizowac
 
Nie boicie się używanych laktatorow? Ja bym miała jednak obawy, że w tych przewodzikach mogło cis zostać i splesniec. Ja mam mieć po koleżance ale zaznaczyla, że musze sobie kupić cały osprzęt, przewody, bo nie da się tego idealnie wysterylizowac
Po bratowej farmaceucie biorę w ciemno😁
 
Nie boicie się używanych laktatorow? Ja bym miała jednak obawy, że w tych przewodzikach mogło cis zostać i splesniec. Ja mam mieć po koleżance ale zaznaczyla, że musze sobie kupić cały osprzęt, przewody, bo nie da się tego idealnie wysterylizowac
Ja się boje i bym nie używała po kimś (nie pleśń a WZW itp mnie przeraża, bo ono się nie sterylizuje), ale jak ktoś pisze, że nieotwierany, to mam nadzieję (naiwna jestem to wiadomo nie od dzis) że jest nieotwierany. Dla porpzednich dzieci miałam Medele i dobrze ię kalkulowało kupić używany silnik i wszystkie plastiki nowe. Akurat ja dla I dziecka kupiłam nowy, ale miałam potem przerwe dłuższa i wszystkie plastiki powywalalam i dokupilam nowe, bo też uważam że one się starzeja. Ale teraz jakoś pozmieniali ofertę i już mnie rozbolala głowa, więc impulsywnie skorzystałam z olx. Najwyżej będzie klapa. Poznam nowy plastik nierozpakowany od takiego nawet raz wyparzonego ;)


@crainte Ja bym przykryła szczelnie przed kurzem i już nie prała więcej. Prawda jest taka, że jak już używasz wózka i fotelika to nie pierzesz wnętrza co chwilę... Mimo tych naszych przygód z roztoczami, nie będę prała ciągle tapicerek, bo wiem, ze się nie wyrobie.
 
@crainte Ja bym przykryła szczelnie przed kurzem i już nie prała więcej. Prawda jest taka, że jak już używasz wózka i fotelika to nie pierzesz wnętrza co chwilę... Mimo tych naszych przygód z roztoczami, nie będę prała ciągle tapicerek, bo wiem, ze się nie wyrobie.
Właśnie dziś też tak stwierdzilam. Prześcieradło kupię i wypiorę później, kocyk tak samo. Na razie stoi, żeby dobrze dosechł i pójdzie do wora🙂
 
reklama
A to jest w pełni potwierdzone że akurat od toxoplazmozy to opóźnienie ruchowe ?
z tego co wiem to tak.
Ja po dziś dzień nie rozumiem pytań, czy się cieszymy z dziecka i czy jesteśmy zadowoleni, że będzie chłopiec. Czy gdybyśmy się nie cieszyli, to byśmy o tym komukolwiek mówili? Ba! Poszli na wizytę do ginekologa przed rozpoczęciem starań... A co do płci... Martwiłam się wadami genetycznymi. Płeć nie ma znaczenia - każda jest fajna :-)
zaje.. pytanie.. nie, nie cieszę się ze będę miała syna/córkę… jakby
Jeszcze kto miał wpływ na to jaka płeć… chociaż… ludzie chyba tka myślą bo koleżanka się pytała w jaki dzień cyklu, w jakiej pozycji i czy coś specjalnie robiłaM na dziewczynkę bo
Ona tez marzy o parce 😂😂😂😂
Ta ciąża to było dla mnie takie zaskoczenie, ze akurat na bank przemyślałam pozycje, pogode, i dobrałam idealnie dzień cyklu 🤪🤪🤪🤪
Ciekawe czy gdyby był
Drugi syn to by mi współczuła czy jak?😅😅😅
 
Do góry