Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Z tego co wiem to nawet jak sie trafi do szpitala z jakims wiekszym skaleczeniem to szczepia na to. Krztusiec, blonica i tezec nie jest szczepionka na cale zycie tak jak niektore inne. Z tym, ze przed wykonaniem innych warto sprawdzic sobie przeciwciala a z ta wlasnie jest zalecane szczepienie w ciazy ze wzgledu na zlapanie odpornosci przez malucha
Ja np miałam 21lat po szczepieniu na zapalenie wątroby nadal przeciwciał dużo,bo badałam przed operacją.Takze byłam przekonana że inne też tak działają szczególnie że nigdzie nie pisali o jakiś przypominających ani też nie informowali
myśle ze troszeczkę sobie odpuść bo jak co dwa dni będziesz sobie wkręcała takie akcje to prędzej na zawał zejdziesz do porodu niż się coś Dzidzi stanieSłuchajcie! Zaraz dostanę na łeb. Siedział mi kot na kolanach, zerwał się i mam dwa draśnięcia na udzie. Kot nie wychodzi z domu, odrobaczany, ale od razu wizja toksoplazmozyjestem teraz w 24tc i zastanawiam się czy przez zadrapanie coś się może stać? Kot jest z nami kupę lat, nie raz mnie drapnal a jak robiłam pierwsze badania na toksoplazmozę to wszystko wyszło w porządku. Panikuje?
Chodzę prywatnie. I nie pierwszy raz jestem zadowolona z tej decyzji.O jakąś masz ulepszona wersję karty ja tam nie mam takiego wpisu
Ja nabrałam dystansu podczas pobytu na patologii ciąży. Naoglądałam się kobiet i posłuchałam tych, co w ciąży są kolejny raz. Stwierdzilam, że większą szkodę Maluchowi zrobi mój stres o wszystko, niż Ich czasem nawet lekko lekceważące podejściemyśle ze troszeczkę sobie odpuść bo jak co dwa dni będziesz sobie wkręcała takie akcje to prędzej na zawał zejdziesz do porodu niż się coś Dzidzi stanie
Słuchajcie! Zaraz dostanę na łeb. Siedział mi kot na kolanach, zerwał się i mam dwa draśnięcia na udzie. Kot nie wychodzi z domu, odrobaczany, ale od razu wizja toksoplazmozy
Co myślicie?Mój zaczął wychodzi na smyczy na spacery i robiłam Toxo i czysto, więc skoro Twój nie wychodzi wogole to czym się martwić, a ja gabinecie jak ma się zarazić? Musiał by zjeść odchod kota który musiałby być zarażonyTeż mam kota nie wychodzącego. Strasznie linieje dlatego chcę ją zabrać do weterynarza. Po przeczytaniu tego wpisu zaczęłam zastanawiać się czy moja kotka (lub ja) może zarazić się toksoplazmozą w gabinecie weterynaryjnym. Na prawdę tego nie wiem
Koty przewaznie zarazaja sie od upolowanych myszy, ptakow itp, jedzac surowe mieso niewiadomego pochodzenia lub majac kontakt z odchodami zakazonego kota. W gabinecie weta stol po kazdej wizycie powinien byc dezynfekowany, w poczekalni raczej tez nie puszczasz kota luzem, zeby sobie zwiedzal wszystkie katy. Nie przesadzajmy dziewczyny bo zwariujemy. Gdybysmy chcialy ograniczyc ryzyko zakazen to powinnysmy siedziec 9miesiecy w domu i nie ruszac sie nawet do ginekologa bo przeciez i tam sie czyms mozna zarazic.. wyluzujmy, nie ma sie co nakrecacTeż mam kota nie wychodzącego. Strasznie linieje dlatego chcę ją zabrać do weterynarza. Po przeczytaniu tego wpisu zaczęłam zastanawiać się czy moja kotka (lub ja) może zarazić się toksoplazmozą w gabinecie weterynaryjnym. Na prawdę tego nie wiem
Miałam koty nie szczepione za dziecka na wsi latały po całej wsi, i z wyników nawet nie przechodziłam nigdy toxoTeż mam kota nie wychodzącego. Strasznie linieje dlatego chcę ją zabrać do weterynarza. Po przeczytaniu tego wpisu zaczęłam zastanawiać się czy moja kotka (lub ja) może zarazić się toksoplazmozą w gabinecie weterynaryjnym. Na prawdę tego nie wiem
Myślę, że jak nie będziesz lizać miejsc, gdzie siedziały zwierzęta, to powinno być dobrze :-) A tak serio, zachowaj podstawowe zasady higieny, umyj ręce po wyjściu, a jak się bardzo stresujesz to wyślij kogoś innego.Też mam kota nie wychodzącego. Strasznie linieje dlatego chcę ją zabrać do weterynarza. Po przeczytaniu tego wpisu zaczęłam zastanawiać się czy moja kotka (lub ja) może zarazić się toksoplazmozą w gabinecie weterynaryjnym. Na prawdę tego nie wiem
