Kochana a co to za rozpiska słodkich mam? Nie znam tego. No ja nie daje rady sie tego trzymac... a moja diabetolog taka wredna ze szok. Zapytalam jej sie tylko - Czy jak jem deser - ktory sama zrobie np. sernik na ksylitolu bez dodatkow - to czy mam jakos dodatkowo go zbilansowac czy cos ( glupie pytanie, sama sobie na nie odpowiedzialam pozniej juz ale zapytalam bo i ta bylam dobita po 2 tyg diety ) to mi owiedziala ze wcale nie mam jesc nic co nie jest na liscie i ze ona mi na penwo nie bedzie nic przeliczac a jak chce glodzić dziecko to juz nie jej problem ^^ . Po tj wizycie u niej w ogole mi sie odechcialo wszystkiego.U mnie też nie było efektu od razu i w sumie nadal nie wiem czy już osiągnęłam dawkę docelową. Na początek 2j przez tydzień i cukry 91-108. Później zalecenie żeby codziennie jeśli cukier na czczo za duży zwiększać o 2j. Tempo szybkie i tak doszłam do 14j. Nagle cukier 63 i 66 czyli nawet gorzej niż jak jest za wysoki. Pewnie się te dawki skumulowały. Zaczęłam zmniejszać. Teraz 10j i dwa dni cukier w normie. Za szybkie zwiększanie źle, czekanie też źle i nie wiadomo co lepsze. Ja słuchałam lekarza, ale trochę mi się nie podobało, że tak szybko mam zwiększać te dawki i nie obserwować np dwóch dni co się stanie z cukrem na danym poziomie insuliny. Co do tych wymienników to ja jakoś specjalnie tego nie przeliczam. Nie wiem czy jem odpowiednio dużo. Dostałam dietę od dietetyka, ale np w posiłku są 3 kromki chleba żytniego gdzie ja po jednej z dodatkami mam cukier 167. Jem zgodnie z rozpiską ze słodkich mam i zobaczymy jak to dalej będzie.
reklama
Moim zdaniem po to są te slodziki, cukry ktore mozemy jesc ( ksylitol erytrol ) ze jak przychodzi ochota na cos co nie jest na liscie to mozna tak pokombinowac zeby nic sie nie dzialo. Tymbardziej jak np. w moim przyadku cukry w ciagu dnia sa mega wyrownane.U mnie też nie było efektu od razu i w sumie nadal nie wiem czy już osiągnęłam dawkę docelową. Na początek 2j przez tydzień i cukry 91-108. Później zalecenie żeby codziennie jeśli cukier na czczo za duży zwiększać o 2j. Tempo szybkie i tak doszłam do 14j. Nagle cukier 63 i 66 czyli nawet gorzej niż jak jest za wysoki. Pewnie się te dawki skumulowały. Zaczęłam zmniejszać. Teraz 10j i dwa dni cukier w normie. Za szybkie zwiększanie źle, czekanie też źle i nie wiadomo co lepsze. Ja słuchałam lekarza, ale trochę mi się nie podobało, że tak szybko mam zwiększać te dawki i nie obserwować np dwóch dni co się stanie z cukrem na danym poziomie insuliny. Co do tych wymienników to ja jakoś specjalnie tego nie przeliczam. Nie wiem czy jem odpowiednio dużo. Dostałam dietę od dietetyka, ale np w posiłku są 3 kromki chleba żytniego gdzie ja po jednej z dodatkami mam cukier 167. Jem zgodnie z rozpiską ze słodkich mam i zobaczymy jak to dalej będzie.
Lea2022
Moderator
- Dołączył(a)
- 2 Styczeń 2022
- Postów
- 11 987
no ale czekaj, nikt Ci nie zbadał odczynu? To skąd wiadomo, że to grzybica (na to z reguły są globulki), a nie bakterie - na to antybiotyk?Szczerze mówiąc to w zyciu mi tak nie badali infekcji dostałam odrazu globulki i później profilaktycznie przez jakiś czas jedna w tygodniu. Chyba że prywatnie to pewnie się zaopiekują.. albo i nie.
Poza tym grzybica nie jest zagrażająca dla ciąży, a infekcja bakteryjna tak. I teraz mając bakteryjną i będąc na globulkach robisz krzywdę sobie i dziecku...
Betty2
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Luty 2022
- Postów
- 4 614
Niestetyooj niestety jest nas tu trochę z cukrzycą ciążowa...
Ja dziś byłam na krzywej ale szczerze to tylko czekam na potwierdzenie a nie łudze się że wynik będzie ok.
Kolejny temat do słoja z napisem "stres"
Betty2
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Luty 2022
- Postów
- 4 614
Przytulę Kochana i ojojuję .Hej dziewczyny,
Wracam po długiej przerwie i naszych zawirowaniach. Opisze w skrócie bo potrzebuje ojojania...
4 tyg temu - rozyczka reaktywna w obu klasach przeciwciał. Wizyta u ginekologa - panika. SKierowanie do specjalisty chorob zakaznych - wizyta - szpital. Badania, badania, badania. Finalnie - Przebyty w lutym Covid wpłynął na wyniki badań i wirusa różyczki u mnie nie stwierdzono. Poziom mojego stresu przez jakies 2,5 tyg osiągał apogeum. Wymiotowałam, nie mogłam jeść - tragedia.
Cukrzyca ciążowa stwierdzona 4 tygodnie temu,. Jestem na insulinie nocnej, dieta. Jestem wsciekla ze nie moge jesc tegp na co mam ochote, żyje od posiłku do posilku i 3/4 czasu spedzam w kuchni...
Mam nerwobóle, chodze też do fizjoterapeuty. Generalnie załamka tym wszystkim.
Mamy tutaj mamuśki z cukrzycą ciążową? Mam pare pytań a moja diabetolog jest taka wredna że o nic sie nie mozna zapytać xD
Ja też czasem mam wrażenie że przechodzę od jednego problemu do drugiego. Dobrze że też się już lepiej czuję bo jeszcze jakby mieć slabości/mdłości to nie wiem jak bym to w ogóle ogarnęła.
Twoje zagadnienia nie są mi obce.
Trzymaj się i pisz
aspekt
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2018
- Postów
- 12 982
I jaka jest odpowiedź z tym sernikiem? Bo ja nie ogarniam.Kochana a co to za rozpiska słodkich mam? Nie znam tego. No ja nie daje rady sie tego trzymac... a moja diabetolog taka wredna ze szok. Zapytalam jej sie tylko - Czy jak jem deser - ktory sama zrobie np. sernik na ksylitolu bez dodatkow - to czy mam jakos dodatkowo go zbilansowac czy cos ( glupie pytanie, sama sobie na nie odpowiedzialam pozniej juz ale zapytalam bo i ta bylam dobita po 2 tyg diety ) to mi owiedziala ze wcale nie mam jesc nic co nie jest na liscie i ze ona mi na penwo nie bedzie nic przeliczac a jak chce glodzić dziecko to juz nie jej problem ^^ . Po tj wizycie u niej w ogole mi sie odechcialo wszystkiego.
Magdalenams
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2018
- Postów
- 7 017
Tak było raz prywatnie mi zrobił badanie jak się szyjka skracała. Poza tym nigdy. Ale ja infekcje miałam może ze 2-3 razy w życiu i nigdy w ciazy to też doświadczenia nie mam.no ale czekaj, nikt Ci nie zbadał odczynu? To skąd wiadomo, że to grzybica (na to z reguły są globulki), a nie bakterie - na to antybiotyk?
Poza tym grzybica nie jest zagrażająca dla ciąży, a infekcja bakteryjna tak. I teraz mając bakteryjną i będąc na globulkach robisz krzywdę sobie i dziecku...
Ona mi powiedziala ze wcale nie moge jesc takich rzeczy i ze nie bedzie mi nic przeliczac bo wytyczne od niej mam i mam sie ich trzymac, a jak chce glodzic dziecko to moj probem,I jaka jest odpowiedź z tym sernikiem? Bo ja nie ogarniam.
aspekt
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2018
- Postów
- 12 982
Ale wg Ciebie, możesz czy nie możesz zjeść? Czy powinnaś dorzucić tłuszczy nienasyconych?Ona mi powiedziala ze wcale nie moge jesc takich rzeczy i ze nie bedzie mi nic przeliczac bo wytyczne od niej mam i mam sie ich trzymac, a jak chce glodzic dziecko to moj probem,
reklama
Wiesz co ja wlasnie nie wiem, cukry mam w ciagu dnia super, bez względu na to co jem. Byly dni ze bylam w szpitalu i jadlam bialy chleb z dzemem bo tam diety cukrzycowej nie byo mimo zgloszen i ani razu nie przekroczylam normy, rano ZAWSZE mam 92,94,96 max. jestem na insulinie nocnej narazie 4j i w ogole nie ma roznicy jak ją biore a tym jak nie bralam wiec ja juz sama nie wiem. Musze chyba innej diabetolog poszukać bo od tej wyrozumialosci nie mam co oczekiwac chybaAle wg Ciebie, możesz czy nie możesz zjeść? Czy powinnaś dorzucić tłuszczy nienasyconych?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 114 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: