Hej dziewczyny, rzadko sie tu udzielam ale czytam Was regularnie. Dolaczylam do Was jeszcze przed potwierdzeniem ciazy przez ginekologa. Na wizycie bylam 03.03, wedlug ostatniej miesiaczki 6+1 tyg, ale owulacja byla przesunieta wiec jest to mlodsza ciaza i lekarz widzial tylko pecherzyk 4,5mm. Nastepna wizyta dopiero 24.03 wiec teoretycznie 9+1 ale raczej mniej.. no i codziennie stresuje sie i odliczam, zeby wszystko bylo w porzadku i zebym zobaczyla juz bijace serduszko. Z racji, ze ciaza jest mlodsza podejrzewam, ze urodze dopiero w listopadzie ale tak sie juz przywiazalam do czytania Was sobie na dobranoc, ze mam nadzieje ze nie bedziecie mi mialy za zle jak z Wami zostane?