Ja rodziłam na koniec sierpnia w 2021 i bez żadnej maseczki. Przy porodzie był mąż, moja prywatna położna którą wykupiliśmy i reszta zmiany porodówki więc dość tłoczno . Po porodzie mąż był z Nami jeszcze 2h gdzie był to czas na kontakt skóra do skóry. Jeszcze pojechał ze mną na sale szpitalną i pomógł mi ogarnąć się po porodzie.
Mąż mogł mnie odwiedzać. Warunek był jeden musiał być zaszczepiony i mieć ważny certyfikat.
Nie jest już tak strasznie jak na początku pandemii z porodami
Porodu w maseczce współczuje!
Mąż mogł mnie odwiedzać. Warunek był jeden musiał być zaszczepiony i mieć ważny certyfikat.
Nie jest już tak strasznie jak na początku pandemii z porodami
Porodu w maseczce współczuje!