reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2022

Tak, duphaston - ale tak naprawdę jeśli jest jakaś wada genetyczna, to duphaston nie pomoże, ja nie miałam/mam niskiego progesteronu. Trzeba czekać, w tym akurat nie jestem najlepsza🙈

Dziękuję za Wasze wsparcie!
nie żegnaj się! Póki serduszko bije nic straconego. Na tym etapie nic więcej nie zrobisz prócz pozytywnych myśli i dużo odpoczynku. Trzymaj się!
 
reklama
może coś będzie widać, a może nie, ciężko ocenić, ja teraz byłam w 7+1. Ale ja nie widziałam sensu być wcześniej, zalecenia wiem jakie są, bo całkiem niedawno byłam w ciąży, a teraz tyle za wizytę mój lekarz bierze, ze nie widzi mi się jakoś tyle płacić co 2 tyg 😂 ale trzymam kciuki, jeśli Ciebie wizyta uspokoi :)
Dziękuję 😊 Pewnie, jakoś nadzieji wielkich nie mam bo wiem ze jestem na zbyt wczesnym etapie ale jedynie oczekuje jakiegoś potwierdzenia (choc rosnaca beta by wystarczyła) lub choć zlecenia na morfologie i wytłumaczenia jakie badania moge sobie zrobić. Bardziej patrze pod kątem rozeznania w terenie.

Powiem ze takie ceny że ja chyba tez wrzuce na luz z wizytami nastepnymi. Bo czlowiek by wytrzepał sie z calej kasy 🥴
 
Znowu się rozpisałyście :)
Mnie niestety dopadło paskudne przeziębienie, głowa mi pęka od czwartku. Mąż mi kupił jakieś saszetki do picia dla kobiet w ciąży ale nic nie dają. W czwartek i dzisiaj wzięłam Apap ale czytałam, że też nie wolno z nim przesadzać.
Jeśli chodzi o pracę to ja chcę powiedzieć za 2 tygodnie. Trochę też się stresuję bo wiem, że będzie panika u mnie w firmie. Nikt mnie nie zastąpi więc mam zamiar przekazać cześć obowiązków, a resztę robić nawet na zwolnieniu i później na macierzyńskim.
 
Przeżyłam dziś warsztaty kulinarne nawet dobrze, miałam tylko dwa momenty kryzysowe a tak to nawet coś udało się zjeść. Cały dzień podjadam migdały, i nie wiem czy to serio działa czy to placebo ale jest o niebo lepiej niż wczoraj. Dziękuję za rady, chyba pomogło ❤️
 
Hej dziewczyny. Zrobilam dzis powtórkę bety, jest przyrost i troszke mi ulżyło 🥴

17.02- beta 885
19.02- beta 1946
Przyrost 126% 🤔

Teraz juz odpuszczam betowe szaleństwo, bede zdawać sie na same usg bo idzie zwariować 😬
No to może teraz w końcu zluzujesz 😘, bądź dobrej myśli bo na pewno wszystko ok. Mam nadzieję, że mamy już najgorsze za nami bo ostatnio nie było wesoło bo tyle krwawien u dziewczyn a u niektórych już w ogóle smutno zakończonych 😪
 
No to może teraz w końcu zluzujesz 😘, bądź dobrej myśli bo na pewno wszystko ok. Mam nadzieję, że mamy już najgorsze za nami bo ostatnio nie było wesoło bo tyle krwawien u dziewczyn a u niektórych już w ogóle smutno zakończonych 😪
Oj tak 😘 zluzowalam i postanowilam mniej sprawdzać a zaufać. Bardzo przykro dziewczyn które tak szybko nas opuściły, serce mi sie krajało jak czytalam ich wpisy. Mam ogromna nadzieje ze juz zadna z nas nie opuści tej grupy do października ❤️
 
A tak a propos weekendu to my z mężem i znajomymi w Zakopcu. Jak się źle czułam w pracy w zeszłym tygodniu i jeszcze czwartek miałam taki stres że się cala roztrzeslam i prawie nic nie jadłam, mdlosci itp a od wczoraj zero mdlosci, czuje się super mam apetyt, chyba górskie powietrze i piesze wędrówki dolinami mają na mnie zbawienny wpływ 🥰
 
A tak a propos weekendu to my z mężem i znajomymi w Zakopcu. Jak się źle czułam w pracy w zeszłym tygodniu i jeszcze czwartek miałam taki stres że się cala roztrzeslam i prawie nic nie jadłam, mdlosci itp a od wczoraj zero mdlosci, czuje się super mam apetyt, chyba górskie powietrze i piesze wędrówki dolinami mają na mnie zbawienny wpływ 🥰
Ojej ale cudnie 🥰🥰🥰 az poczulam zapach Zakopca! Relaksuj się, odpoczywaj i jedz ile możesz!! Zjedz tez cos za mnie dobrego 😅 dzidzia napewno tez szczesliwa będzie po takim stresie ❤️

Ja dzis dowiedzialam sie od mamy, ze moja siostra mlodsza miala powazny wypadek samochodowy ze znajomymi i o malo co ze skarpy ich auto nie spadło... Cale roztrzaskane a ona jeszcze z tylu bez pasów była 🤦‍♀️Jest cała w tych usztywnieniach..jak dostalam taka wiadomość myslalam ze zejde. Słabo, goraco, silny lęk... Az brzuch rozbolał 😓 i mnie pobolewa teraz i ciągnie mocniej... Także wiem jak spokój jest ważny 🙏❤️ zamiast myśleć o ciąży to myślę o siostrze i jej stanie 😓 pewnie gdyby mama wiedziala ze jestem w ciąży pewnie by mnie nie stresowała (a mieszkaja w innym państwie) wiec nic na odległość nie mogę 😓
 
A tak a propos weekendu to my z mężem i znajomymi w Zakopcu. Jak się źle czułam w pracy w zeszłym tygodniu i jeszcze czwartek miałam taki stres że się cala roztrzeslam i prawie nic nie jadłam, mdlosci itp a od wczoraj zero mdlosci, czuje się super mam apetyt, chyba górskie powietrze i piesze wędrówki dolinami mają na mnie zbawienny wpływ 🥰
Kocham góry o tej porze roku! Korzystajcie! ❤️
 
reklama
Chyba też tak trochę mam. Choć moja 1 ciąża po 2.5 roku starań, druga z zaskoczenia, 3 z drugiego cyklu. Wogole nie miałam myśli w 1, 2 że coś może złego może się stać. Nawet gdy leżałam w szpitalu z cukrzyca i cholestazę byłam spokojna bo wiedziałam że będzie dobrze. Ale wtedy nie myślałam o żadnym forum że wogole coś takiego jest. Teraz jestem taka oczytana że test ciążowy robiłam 4 razy i szukałam dziury w całym, że mam za blade kreski. Gdy w poprzednich dwóch ciążach miałam cień cienia i nie przyszlo mi przez myśl że to źle może być. Nawet bety wtedy nie robiłam. Chyba lepiej mi było jak byłam taka zielona.

Jednak mimo wszystko w grupie raźniej. Zostanę.
 
Do góry