Mój przy pierwszym nie był, i było mi z tym dobrze,choć pewnie pielęgniarki by lepiej chodziły jakby był ktoś kto nie jest na nie skazany , teraz mówi że jak chce to będzie ale wolę skupić się na tym żeby wydac na świat i jak ktoś będzie mnie głaskał to będę się drażnić jedynie, a też nie wiem jak by zniosl mój krzyk, krew i wogole.mnie nawet znajoma pytała czy może ze mną iść na rodzinnyZniesie dobrze, nie takie rzeczy w życiu widział, uważa, że to ja rodzę i będzie tak, jak ja uważam, że będzie dla mnie lepiejJa natomiast jestem bardziej zadaniowa, jak jestem sama, skupiam się wtedy bardziej na zadaniu, a nie na otoczeniu. Jak coś mi się dzieje, to wolę się schować przed ludźmi. Trzymanie za rękę tylko będzie mnie wkurzać, ale mam takie wrażenie, ze on dopilnuje wszystkiego i przez to wrażenie będę czuła się dużo bezpieczniej. Mamy jeszcze czas na myślenie..
