Jedyny stres jaki mam jest związany z tym, że do dzisiaj nie mam komu przekazać obowiązków. Moje stanowisko jest samodzielne i nikt nie umie tego co ja robię a nowej osoby do dzisiaj nie ma. Jeśli chodzi o szacunek to zawsze wydawało mi się, że zagraniczne firmy są w tym lepsze od polskich. U mnie nie ma z tym problemu. Chociaż mam wrażenie, że mój szef to myśli, że prosto z wideokonferencji pojadę na porodówkę. Dziś mu przypominałam, że w 2 polowie sierpnia mnie nie będzie już, to się zmartwił i stwierdził " o to mniej czasu niż myślałem".... nie wiem co on myślał hehe, że będę do 9 miesiąca pracować?