crainte
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Kwiecień 2022
- Postów
- 5 693
Ja bym najchętniej chodziła co 3 dzień, żeby gin mówiła, że wszystko graMi lekarz też mówi za miesiąc za miesiąc ale zawsze coś wypadnie w połowie że muszę do niego iść.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja bym najchętniej chodziła co 3 dzień, żeby gin mówiła, że wszystko graMi lekarz też mówi za miesiąc za miesiąc ale zawsze coś wypadnie w połowie że muszę do niego iść.
Ja tak samoJa bym najchętniej chodziła co 3 dzień, żeby gin mówiła, że wszystko gra
Mi mój gin ostatnio mówił, że jeśli wszystko będzie dobrze to we wrześniu tylko dwa razy się będziemy widzieć.A jak u was z częstotliwością wizyty u ginekologa. Ja mam wizytę 20 lipca (wtedy będę w 27tc) i zastanawiam się czy teraz już powinien mi lekarz wyznaczyć jakoś szybciej wizytę? W sensie np za 3 tygodnie. Do tej pory miałam co 4 tyg.
Dopiero ?Mi mój gin ostatnio mówił, że jeśli wszystko będzie dobrze to we wrześniu tylko dwa razy się będziemy widzieć.
Trochę żartuję Miałam tak, dopóki nie zaczęłam systematycznie czuć ruchów. Teraz to waham się pomiędzy chęcią częstszych wizyt, a unikaniem ich. W zasadzie czuję teraz, że wszystko jest dobrze, a gin zawsze znajdzie coś, co może być czymś...Ja tak samo
Oby jednorazowe bo wymioty z brzuchem to już mekka nad mekki.Żołądek mnie znów męczy... Zaczęło się od odbijania i zgagi a dziś wielki powrót mdłości...
Też tak macie?
To ja Cię pocieszę, bo smaka mam od zawsze na kwaśne, ostre i wytrawne a mam cukrzycęDziewczyny czy Was też tak ciągnie do słodkiego? ciągle myślę o słodyczach, przed ciąża wgle tak nie miałam, a teraz non stop mam smaka... już wymyślam co by tu zjeść żeby zaspokoić chcice, a żeby to nie miało miliona kcal i cukru... sernik na zimno, naleśniki z porzeczkami i mascarpone... Jem regularnie, żeby nie było skoków cukru... jak się okaże w przyszłym tygodniu, że mam cukrzycę to chyba sobie w łeb palne...
No tak powiedział, zobaczę czy na następnej wizycie zmieni zdanie.Dopiero ?