reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październikowe mamy 2022

Bo jakby to napisać: to jest w tym miejscu gdzie są te zmarszczki wokół i pojawiłam się kuleczka, pypeć czy nie wiem jak to nazwac. Nic nie boli. Naprawde, ze wzrostem ciąży może się coś takiego pojawiać? To dlatego, ze bardziej ukrwione są te miejsca czy przez to, ze macica się rozrasta?
Tak, w ciąży (i np. w pracy siedzącej) jest nienaturalny nacisk na miednicę mniejsza i tym samym na odbyt, więc coś tam może wychodzić, nabrzmiewać, może tez zastawac krew w splotach zylnych. Generalnie hemoroidy w ciąży to nic nadzwyczajnego, ginekolodzy i położne często to w ogóle olewają, dopoki pacjentka nie skarży się, że nie może funkcjonować. Także ja polecam tę ostrożna higienę, żeby nie trzeć tego pypcia, ale dopóki Cię to nie boli, to nie ma sensu iść w mazidła. Zgadzam się z tym, co @olala25 napisała, żeby nie doprowadzać do zaparć, wypróżniać się swobodnie, najlepiej ze stolkiem toaletowym pod stopami. Możesz przy następnej wizycie pogadać z gin/położna, bo jakby zaczynało Cię boleć albo doszłaby opuchlizna i zylaki nóg, to może zaleca Ci jakieś preparaty miejscowe lub doustne.
 
reklama
Wczoraj kupiłam komodę do pokoju i przewijak. Łóżeczko mam po siostrze 😉 za fotelikiem i wózkiem to już na pewno w przyszłym tygodniu popatrzę. Dobrze że piszecie nazwy, będę wiedzieć na jakie firmy patrzeć przy wyborze. A cenowo to ile wychodzi za fotelik z bazą? Wózek kupić chce 2w1.
Ja zapłaciłam 1900 za ten fotelik z bazą Britax. Pan opuścił z 1999 ;) w necie cena jest podobna a tam chociaż pokazali jak to działa, jak wpinać bazę, fotelik itd. Wydaję mi się, że z bazą nie obrotową to można kupić dobry fotelik i za 1200- 1400.
 
Pamietajcie dziewczyny, ze kat montazu fotelika w samochodzie musi miec od 30 do 45stopni, zeby glowka dziecka nie opadala. I jak sie okazuje nie kazdy model fotelika jak i bazy pasuje do kazdego auta, wiec przed zakupem zdecydowanie polecam przejechac sie do sklepu w ktorym jest mozliwosc przymierzenia fotelika do Waszego samochodu. My np mielismy wybrany cybex cloud z z baza obrotowa, nie wyobrazalam sobie innego bo ten mial ta fajna opcje rozkladania, zeby maluszek mogl jeszcze dokonczyc drzemke, porzadny i gleboki daszek i przedewszystkim baze obrotowa! a jak pojechalismy go przymierzyc to okazalo sie, ze zupelnie nie pasuje do naszego samochodu bo mial za duzy kat nachylenia, generalnie czym blizej 30st tym lepiej. W Warszawie bardzo polecam foteliki info, Panowie przymierzyli nam tam wszystkie mozliwe foteliki, bazy i dobrali najbardziej bezpieczny. Ostatecznie stanelo na maxi cosi pebble pro na bazie ale niestety nie obrotowej. Ale najwazniejsze, ze jest jak najbardziej bezpieczny bo na tym nam zalezalo, a to, ze nie jest obrotowy.. no trudno, przemeczymy sie ale chociaz bedziemy miec swiadomosc, ze bezpieczniej sie nie da :)
Ogolnie jestem zadowolona, ze mamy w ogole jakas baze a nie musimy montowac na pasy bo jest to mega ulatwienie, przychodzisz, wpinasz fotelik w baze i gotowe. A co ciekawe bo mnie to zawsze zastanawialo, niektore foteliki maja np wiecej gwiazdek bezpieczenstwa przy montazu na pasy niz przy bazie, bierzcie pod uwage to, ze pasy te do testow sa naciagniete na maxa(podobno przez maszyne) wiec przed testem jest to zamontowane najlepiej jak sie da, sami czasem nie jestesmy w stanie tak mocno ich naciagnac, wystarczy ze jednego dnia uzyjemy mniej sily i bezpieczenstwo juz nie jest takie jak byc powinno. Ogolnie bardzo polecam wizyte w miejscu w ktorym sa ludzie ktorzy sie na tym znaja bo mozna sie dowiedziec wielu ciekawych rzeczy i miec spokojna glowe, ze fotelik jest taki jaki powinien byc :)
Z tego powodu, który opisujesz dokupiliśmy bazę😁 na samych pasach fotelik się bujał w każdą stronę, po zamontowaniu na bazę fotelik jest stabilny tak bardzo, że nie buja się nawet z bazą po włożeniu w to siły. Także polecam bazy 😁
 
Zgadzam się, fotelik zawsze trzeba dobierać pod kątem samochodu, ja np. mam krótkie pasy w drugim samochodzie i nie mogę tam wpiąć fotelika (samochód kupiony rok temu, fotelik wcześniej) 😬 Co do pasów to dla mnie kwestia wprawy, mi to zajmuje parę sekund i fotelik przypięty. Natomiast może nie nadążam za nowinkami, ale w sumie nie wiem w czym by mi miała ułatwić baza obrotowa, nie widzę różnicy w wygodzie między wpinaniem fotelika przodem a bokiem, więc pewnie ten bajer można sobie darować i postawić np. na swoją wygodę i wybrać jak najlżejszy fotelik.
Z punktu widzenia mojego kręgosłupa wyjmowanie fotelika albo samego dziecka bez półobrotu robi dużą różnicę. Jedbak Twój fotelik ma pasować Twojemu dziecku i Tobie, a nie mojemu kręgosłupowi.🙂
 
Ja mam 3 foteliki obok siebie, więc obracanki już nie wchodzą w grę. Dla pierworodnego bylabym skłonna kupić obracany, szczególnie z tej drugiej kategorii wagowej. Też zawsze dzielę się przemyśleniem, że inne wymagania bedzie miała mama, która krótko po porodzie już będzie musiała jeździć z niemowlakiem codziennie np. w związku z przedszkolem starszego. A inne jak ktoś jeździ max raz w tygodniu na obiad do dziadków i raz w roku na wakacje - my byliśmy/jesteśmy tą kategorią i fotelik na pasy zupełnie nam wystarczal.
 
Ja mam 3 foteliki obok siebie, więc obracanki już nie wchodzą w grę. Dla pierworodnego bylabym skłonna kupić obracany, szczególnie z tej drugiej kategorii wagowej. Też zawsze dzielę się przemyśleniem, że inne wymagania bedzie miała mama, która krótko po porodzie już będzie musiała jeździć z niemowlakiem codziennie np. w związku z przedszkolem starszego. A inne jak ktoś jeździ max raz w tygodniu na obiad do dziadków i raz w roku na wakacje - my byliśmy/jesteśmy tą kategorią i fotelik na pasy zupełnie nam wystarczal.
Gorzej jak taki fotelik na bazie nie będzie pasował dziecku a ceny są z kosmosu , sąsiadka jak tylko wsadzi mają i kliknie to młoda drze się na całe osiedle i potem całą drogę w aucie.
 
Gorzej jak taki fotelik na bazie nie będzie pasował dziecku a ceny są z kosmosu , sąsiadka jak tylko wsadzi mają i kliknie to młoda drze się na całe osiedle i potem całą drogę w aucie.
Ale wiadomo każde dziecko jest inne.Wiadomo wygodniejsze bo się nie trzeba gimnastykować. Ale też długich tras nie robimy a przy tych obcenych cenach to już coraz mniej się będzie gdziekolwiek jeździło.
 
Wczoraj kupiłam komodę do pokoju i przewijak. Łóżeczko mam po siostrze 😉 za fotelikiem i wózkiem to już na pewno w przyszłym tygodniu popatrzę. Dobrze że piszecie nazwy, będę wiedzieć na jakie firmy patrzeć przy wyborze. A cenowo to ile wychodzi za fotelik z bazą? Wózek kupić chce 2w1.
A będziesz kupował otulacz do łóżeczka czy już z łóżeczkiem dostaniesz?
 
Ale wiadomo każde dziecko jest inne.Wiadomo wygodniejsze bo się nie trzeba gimnastykować. Ale też długich tras nie robimy a przy tych obcenych cenach to już coraz mniej się będzie gdziekolwiek jeździło.
Nie ma na to mocnych... Dla syna miałam ówczesny hit maxi Cosi cabriofix, cały internet się zachwycał, że gwiazdki, że wkładka lepsza niż w tańszym modelu itd. A mojemu synowi kompletnie nie pasował, był w nim wykręcony, upocony, brrr. Dla córek mialam kiddyego i też każda z nich w nim inaczej się układała. Starsza była szczupła i jezdzila w nim prawie 2 lata. Młodsza dość szybko poszła do fotela 0-25 kg montowanego tyłem. W tych następnych kategoriach też mieliśmy przygody - godziny wybierania z dzieckiem w sklepie z przeszkolonym sprzedawca, w końcu znaleźliśmy taki, który pasował do dziecka i... nie pasował do samochodu, facet powiedział, że nam nie sprzeda, bo uważa że po zamontowaniu ten nowy jest mniej bezpieczny niż stary, który chcieliśmy wymienić.
 
reklama
Do góry